2/3/10

i'm still alive
 (więcej zdjęć pojawi się wkrótce na blogu Pauli)
Wielu z Was zapewne zastanawiało się, gdzie ja się podziewałam przez tak długi okres czasu.Nie, nie porwali mnie kosmici, nie wyjechałam też nigdzie ani nie miałam fazy pt.:"Nie chcę pisać bloga".
Chciałam tylko powiedzieć, że ilość i treść komentarzy pod videoblogiem kompletnie mnie zaskoczyła. Tak w ogóle to blogspot jest chory! Wkradłam się :) na komputer w połowie pierwszego tygodnia ferii- liczba komentarzy do moderacji wynosiła 31(!!!) Nie opublikowałam ich, aby nie robić zbędnego zamieszania, że żyję, a nie piszę :P Wchodzę dzisiaj, a tutaj: 0. Jeśli ktoś jest w stanie mi wyjaśnić co się stało, to bardzo proszę. Ale wracając do początku. Bardzo ciężko jest mi pisać na ten temat, bo nie umiem zręcznie wyrazić tego w słowach. Otóż chodzi mi o radość (frajdę?zadowolenie?) jaką dają mi Wasze komentarze i wizyty na blogu. Ciężko w ogóle mi pisać "do Was", bo wiem, że przed monitorem siedzi teraz jeden, pojedynczy, wyjątkowy czytelnik. Każda Wasza opinia jest dla mnie ogromnie ważna. Przyjęliście videobloga z takim entuzjazmem, jakiego w życiu się nie spodziewałam ;) Kiedy czytałam komentarze za każdym razem uśmiechałam się od ucha do ucha ;) Chciałam Wam OGROMNIE podziękować. Za wszystko. Za to, że tu zaglądacie, komentujecie. Prawda jest taka, że WSPÓŁTWORZYCIE ze mną raspberryandred, bo każda Wasza opinia na mnie wpływa. Dziękuję też za te wszystkie miłe słowa. A najbardziej cieszy mnie, że komentujecie, bo CHCECIE. Nikt Wam za to nie płaci ani nic nie obiecuje, a jednak piszecie, bo chcecie mi coś powiedzieć. To jest w tym wszystkim tak ogromnie miłe ;)
Blog stał się już pewnego rodzaju częścią mojego życia ;) Mam go dla kogo tworzyć, bo pamiętnik piszę do szuflady, a blog, aby powiedzieć Wam o sobie. Mówię. I bardzo cieszę się, że Wy też do mnie mówicie ;)
Kolejny post już wkrótce, a ja myślę sobie, że chociażbym napisała tysiąc takich tekstów, to i tak nie wystarczyłoby to aby podziękować tak wspaniałym czytelnikom raspberryandred! Jeszcze raz wielkie dzięki!

I'm still alive guys! See u in the next post ;)

song of the moment: razorlight- wire to wire

0 komentarze:

If you can't see your comment or my answers click 'Load more' :) / Jeśli nie widzicie wszystkich komentarzy albo moich odpowiedzi, kliknijcie w 'Load more' :)