Have I already told you I love shopping for men's clothes? In the shopping mall, I hardly ever buy something in the women's section, I don't know why but it kinda seems I don't enjoy it. Anyways, I love, love, love men's cardigan, sweatersm tshirts and all that jazz. This cardi is my newest second-hand treasure.
Nie wiem, czy już się tutaj dzieliłam tą fascynującą informacją, ale jestem WIELKĄ fanką męskich ubrań. Kiedy jestem w centrum handlowym, rzadko kiedy zdarza mi się coś kupić na damskim dziale, nie wiem z jakiego powodu, ale nie sprawia mi to żadnej przyjemności. Inaczej jest natomiast po drugiej stronie sklepu ;D, gdzie te wszystkie ubrania zdają się być taakie piękne! A najpiękniejsza to jest w ogóle mina poruszających się po sklepie przedstawicieli płci męskiej, kiedy obładowana tshirami, kardiganami idę do przymierzalni. Ten kardigan udało mi się upolować na męskim dziale w ciucholandzie.
I'm loving my new beauty bag. The vibrant colour is visible in my bag plus the shape is just perfect! I always carry two little sampler pots with Nivea Baby Powder and a little bit of foundation Rimmel Wake Me Up (which is my new discovery. Love it so much!!!), Carmex lipbalm and a sample of Bourjois blush.
Podczas ostatniej wyprzedaży w Mulholland Drive, udało mi się kupić tę kosmetyczkę od bardzo sympatycznej Chelsea z Australii. Jej firma oferuje właśnie takie cuda ;), oprócz tego zeszyty, notesy, długopisy i inne duperele. Dostaję mnóstwo pytań, co trzymam w mojej kosmetyczce, a więc proszę bardzo, odpowiadam ;) : z reguły noszę dwa małe słoiczki po testerach, w jednym trzymam puder dla niemowląt Nivea (puder do pupci niemowlaka zawsze spoko), a w drugim kroplę podkładu. Teraz jest to Rimmel Wake me Up (zachwyt!). Oprócz tego jest też Carmex i próbka różu Bourjois.
Ostatnio (no dobra, nie tak ostatnio. Całkiem dawno temu) odwiedziłam Portobello Vintage, mieszczący się na ul. Floriańskiej. (tak, u Asi też mogliście go zobaczyć ;)). Wreszcie porządne ubrania vintage z prawdziwego zdarzenia ;D Niestety ceny są dość wysokie (z drugiej strony to całe sprowadzanie ciuchów, wyszukiwanie musi kosztować). Dlatego zostaję przy ciucholandach ;)
Enjoying Friday morning before my classes start. / Przepyszne drugie śniadanie w Dynii (dwa kroki od mojej szkoły. Ulica Krupnicza to istne kłębowisko dobrych lokali! Karma, Dynia, Mięta zawsze poprawiają humor)
świetne fotki i super rzeczy :)
ReplyDeletenie mogę się nadziwić jaka jesteś śliczna!
ReplyDeleteI love men's clothes, too! I don't buy them often though because I have broad-ish shoulders and quite a boyish figure, so they can be really unflattering on me!
ReplyDeletex Michelle | thefeatherden.net
haha :) ale kardigan wygląda przepięknie! :)
ReplyDeleteDynia :) Czy to jest obok szpitala ?
ReplyDeletewszystkie zdjęcia są świetne i czuć nieziemską atmosferę <3
ReplyDeletexoxo.
these photos are just lovely. :)
ReplyDeleteAnd what a sweet make-up bag!
wreszcie ciekawy post!!! to lubię! tak trzymaj Weronika! <333
ReplyDeleteCzy dynia jest obok szpitala ?
ReplyDeleteAaa ten zachwyt kiedy zobaczyłam nową notkę! ;-)
ReplyDeleteSweter jest przegenialny. Ja póki co pozostaję przy szafie brata i chłopaka ;-)
Pozdrawiam i miłego wieczoru życzę :-)
Czmiel
piękna kopertówka!
ReplyDeleteThe little clutch is amazing! lovely pictures x
ReplyDeleteFajnie :)
ReplyDeletewww.hokagepoint.blogspot.com
Niestety w Dyni jest okropnie niemiła obsługa. Poszłam kiedyś z przyjaciółką, zamówiłyśmy herbatę, ledwo ją wypiłyśmy i już przyszła pani, żeby nam powiedzieć, że albo coś jeszcze zamawiamy, albo powinnyśmy wyjść. A moim znajomym kiedyś dwa razy kazali płacić rachunek.
ReplyDeleteRaz na zajęciach tam poszliśmy i trzy osoby z chyba dziesięciu nie zamówiły niczego i dostaliśmy opieprz, że zajmujemy całą salę, a nie zamawiamy i że ona przyjdzie za chwilę, żebyśmy zdążyli się zdecydować, co chcemy...
Marzy mi się za to wycieczka do Karmy :).
Co do ubioru - rób tak dalej, bo zawsze świetnie wyglądasz! I wyraźnie męskie ubrania Ci pasują :).
A VLO ma mnóstwo zalet, nie tylko lokację. Mam nadzieję, że jesteś zadowolona z wyboru liceum :).
Ale dawno nie byłam w lumpie, koniecznie muszę się wybrać :)
ReplyDeleteCiekawie ;)
ReplyDeleteA jaką masz kosmetyczkę ( wygląd, wielkość i co do niej wkładasz ;)) gdy gdzieś wyjeżdżasz?
ReplyDeletepiękny sweter widzę! ♥
ReplyDeletevery nice photos !! :)♥
ReplyDeleteO Dynia :) dwa kroki od mojej uczelni ;)
ReplyDeletePrzepiękne zdjęcia, jak zawsze <33
ReplyDeleteZdjęcia super. Natomiast,u siebie też zauważyłam tendencje do chętniejszego odwiedzania działów męskich niż damskich ;p W ogóle,czasami wydaje mi sie ze meskie ubrania są jakieś 'ciekawiej' zrobione niz damskie. Swojego czasu moje kumpele się ze mnie śmiały, że wykupię pół męskiego i niedlugo zapomne o sukienkach i stane sie chlopczyca, hahaha.
ReplyDeletepzdr http://syntheticapparition.blogspot.com
Weroniko kochana, mam małą prośbę. Czy mogłabyś proszę napisać mi jak wygląda twój makijaż na co dzień ? Baardzo bym chciała abyś odpowiedziała na moje pytanie.
ReplyDeleteŚliczny ten sweterek, jesteś bardzo ładna, zazdroszczę :)
You are seriously so beautiful;)
ReplyDeletehttp://stylesuitebyresty.blogspot.com/
Co robisz że masz takie piękne, gęste, ciemne brwi ? Czytałam kiedyś, że używasz/używałaś na nie olejku rycynowego. Czy on dał takie efekty ? A co on w ogóle daje brwiom ? przyciemnia czy coś?
ReplyDeleteŚwietne zdjęcia. Bardzo mi się podoba twój styl pisania ;)
ReplyDeletemoveyourimagination.blogspot.com
Świetne zdjęcia. Bardzo mi się podoba twój styl pisania ;)
ReplyDeletemoveyourimagination.blogspot.com
A 7:57: tak ;))
ReplyDeleteAlina: byłam tam kilka razy, na szczęście żadna taka sytuacja nie miała miejsca ;))
Marta: pożyczam jakąś od mamy. z reguły wkładam wszystko, co używam na co dzień ;D Chyba, że to wakacje.
Blue_eyes: pewnie ;)podkład Rimmel Wake me Up, oczy - eyeliner z sephory i tusz Diorshow Iconic. Na policzku daję trochę rożu Bourjois/MAC albo brązera Bourjois.
A 8:58: absolutnie nic,w sumie przestałam nawet je często regulować. Używałam olejku, ale nie zauważyłam różnicy w brwiach, bo zawsze były ciemne i mocne ;)
kochany Kraków i kawiarnie w nim. <3 mamy podobny styl jak widzę, podoba mi się Twój blog. ; )
ReplyDeleteTeż tak mam czasami, że bardziej wolę upolować coś z męskiego działo u bardziej mi się to podoba ;-) Co do Portobello to się zgadzam, faktycznie fajne ciuchy vintage, tylko niestety szkoda, że ceny są wysokie.
ReplyDeletebaaardzo ładnie wyglądasz w kucyku :)
ReplyDeletekiedy będzie vblog? ;)
Your breakfast looks delectable, and your new beauty bag is wondrous. x
ReplyDeletewww.TheFancyTeacup.com
Czyli te papiernicze cudeńka w Mulholland Drive, taak?
ReplyDeleteMogłabyś powiedzieć coś o eyelinerze z Sephory? Masz w pędzelku, w żelu, w pisaku...? I ogólnie, czy jesteś zadowolona?
Masz piękny profil. Dopiero teraz zwróciłam na to uwagę. :)
w Portobello są chyba dostępne cały czas ;)
Deleteco do eyelinera, mam w pędzelku, jest bardzo ok, trzyma się długo, ale jest mi wygodniej robić kreskę żelem z oddzielnym specjalnym pędzelkiem
Alina
ReplyDeleteMiałam bardzo podobną sytuację. Nie zbyt dobrze to wspominam ..
____________
Świetne zdjęcia. Pierwsze - Piękne.
pretty you
ReplyDeleteblog.intwoo.com
i love mens clothes, too! that cardigan look lovely on you (:
ReplyDeleteJestem pod wrażeniem twojego najnowszego wpisu. Dziewczyno! - jak ty się rozwinęłaś na przestrzeni tych paru lat! Gratuluję twórczości i charyzmy, czekam na więcej ; **
ReplyDeleteserdecznie dziękuję!!
DeleteCudowny post! Kosmetyczka ma boski kolor!
ReplyDeleteOstatnie zdjęcie jest taaaakie apetyczne!
ReplyDeleteBardzo ciekawy post :) niedługo będę w Karkowie więc może wybiorę się do tego miejsca z ciuchami vintage :)
ReplyDeleteCzekam z niecierpliwością na jakiś outfit!
Zapraszam na naszego początkującego bloga o modzie. Zaczęłysmy dopiero wczoraj! :)
http://livecreatehavefun.blogspot.com/
Pozdr. ;*
swietny ten kardigan!! szkoda ze u nas tak rzadko mozna upolowac cos naprawde fajnego w rozsadnej cenie w lumpie :((( chyba musze odwiedzic krk:P
ReplyDeleteapetycznie ten deserek wyglada, kolejny powod dla ktorego powinnam zawitac do Krakowa :P hihi
http://pinch-of-imagination.blogspot.com/
pewnie wyjdę na idiotkę, ale - o co chodzi z tym pudrem dla niemowląt? naprawdę go używasz? jeśli tak - nie wysusza skóry, nie ma efektu klowna?
ReplyDeletenie daje takiego efektu,mi nie wysusza skóry. ktoś jednak gdzieś wspominał o szkodliwości talku, spytam się o to dermatolog przy następnej wizycie ;)
DeleteWidziałam cię w tym tygodniu koło bagateli, naprawdę piękna jesteś:), ale równocześnie wydałaś się bardzo niziutka i byłaś strasznie nieciekawie ubrana(OKROPNE buty, jakaś sportowa? kurtka). Wiem, że było wtedy bardzo, bardzo zimno, ale muszę przyznać, że była w lekkim szoku, w końcu jesteś blogerką modową
ReplyDeleteAAAAAAAAAAA jezu, modliłam się, żeby nikt mnie wtedy nie zobaczył ;DDDDDDDDD nawet "blogerce modowej" się zdarza, że mama zmusi do założenia jakiś obrzydliwych ciuchów
DeleteJakie kanały na you tube obserwujesz? :) Napisz, proszę! :)
ReplyDeletepixie2woo, lisaeldridge, missglamorazzi, andreaschoice,michellephan
DeleteSłyszałaś o szkodliwości talku w pudrach dla dzieci?
ReplyDeleteJakieś zmiany w pielęgnacji włosów?
ReplyDeletenie ;))), jedynie to, że nie muszę ich już myć codziennie. teraz robię to raz na 3 lub 4 dni.
DeleteA można spytać,czemu myłaś je codzienne,czy to zbyt osobiste?;)
DeleteOh those berries look so delicious!
ReplyDeletexoxo, Jjanga
www.sayhelloandsmile.blogspot.com
Ja też uwielbiam ciuchy z męskich działów... one wydają mi się zawsze jakieś takie...ładniejsze :P
ReplyDeleteDroga Weroniko!
ReplyDeleteWiem, że kilka razu już padło takie pytanie, ale może od tego czasu się coś zmieniło :).
Mianowicie chciałam się zapytać jakich zespołów słuchasz, kogo polecasz etc. :) Odkryłaś jakichś dobrych autorów, albo seriale? :)
Pozdrawiam serdecznie i życzę dalszych sukcesów w blogowaniu! ;)
straznie tego dużo, nie jestem w stanie wszystkiego wymienić ;))
Deletez jazzem się nic nie zmieniło, bo chyba wszystkie piosenki na tym świecie mam obcykane. jeśli chodzi o inny rodzaj muzyki to ostatnio słuchałam charlotte gainsbourg, sbtrkt, lana del rey
Ooo,sbtrkt,czyli dubstep !:) A masz jakąś ulubioną ich piosenkę?
DeleteO Mamo jaka PIĘKNA kosmetyczka!! cudo!! i ten kolor mmm...
ReplyDeleteŚwietny post :) Pozdrawiam!
Wow, you're so beautiful. And the food looks YUMMY.
ReplyDeleteKisses from Norwegian model, blogger and student
http://karolinekalvo.blogspot.com
Jestem tutaj pierwszy raz i czuję niekłamany zachwyt :) Na pewno wrócę!
ReplyDeleteTeż lubię męskie ubrania, w zupełności Cię rozumiem :) Ostatnie zdjęcie wygląda smakowicie.
ReplyDeleteLovely photos.
ReplyDeletepetitesideofstyle.blogspot.com
też uwielbiam dział męski w sklepach :D
ReplyDeleteTesknie za Krakowem ogladajac twoje zdjecia! Bardzo podoba mi sie twoj blog :)
ReplyDeletewindycityfashionistas.blogspot.com
super! zazdroszczę takiego sniadanka :)
ReplyDeleteThis comment has been removed by the author.
ReplyDeleteco takiego wyjątkowego jest w podkładzie Rimmel?:)
ReplyDeletejest strasznie wygodny w aplikacji + nie waży się na mrozie, no i oczywiście ładnie wygląda na buzi i jest w OK cenie
Deletejak ci się podobają ray bany vagabond?
ReplyDeletetakie sobie ;)) ja jestem fanką okularów Annouk Toma Forda <3
DeleteNie próbuj naśladować Styledigger, bo to Ci się nie udaje...
ReplyDeleteGenialne, genialne, genialne.
ReplyDeleteteż uwielbiam portobello :)
ReplyDeletelove your photos like always !!!!!!!!!
ReplyDeletelove ur cardi :) xxxx
ReplyDeleteKardigan wygląda bardzo fajnie
ReplyDeletecudne zdjęcia! też kocham męskie uprania, czy jest coś lepszego niż męska koszula czy sweter?!
ReplyDeletewww.onlyupsidedown.blogspot.com
I love your blog! the photos are amazing :)
ReplyDeleteProsimy o częstsze dodawanie postów w takim stylu:) Chociaż nie idzie się obrazić, jeżeli chodzi o jakiekolwiek dodawanie częstszych pościków z outfitami.
ReplyDeletePozdrawiam ;P
bardzo ładna kosmetyczka
ReplyDeleteja mam z kolei hopla na punkcie męskich zegarków :P no cóż każdy musi mieć coś :P
jesteś przepiękna!
ReplyDeletehttp://ohwowlovelyxx.blogspot.com/
jakie krakowskie sh mogłabyś mi polecić ? :)
ReplyDeletetorebeczka <3
ReplyDeletethis looks so lovely :)
ReplyDeletexo Camilla
Into The Fold
Fajny post, uwielbiam lazy weekendy;) zapraszam na mega-szafe!
ReplyDeleteMay I know your height? :) btw, I have read your blog since you start it! lol xoxo
ReplyDeleteohhh that's so nice to hear this <3 i'm 1.63 m
DeleteIle masz wzrostu ? ;))
ReplyDelete1.63m
DeleteFajny wpis, miło się czytało i oglądało ;) Pozdrawiam Sara
ReplyDeleteWeronika znasz dobrze angielski,więc czy mogłabyś mi wytłumaczyć tak na chłopski rozum kiedy się stosuje w angielskim-the,a,an. Te reguły stosowania tego są trochę bez sensu,bo używa się np. a albo an przed ospowiednią samogłoską albo spółgłoską,ale liczy się to w wymowie.Masz jakiś swój sposób czy to kwestia wprawy i ćwiczenia?Bardzo Cię proszę o odpowiedź,znasz angielski dość dobrze widzę,więc to chyba nie problem dla Ciebie,a mi może Twój sposób się przyda :)
ReplyDeleteCzekolada gorzka
The, A, An to bardzo prosta reguła. Tutaj chodzi o to co masz na myśli. Pomyśl sobie o np. o koszuli. Jeśli chodzi ci o konkretną koszulkę (np. aplikacjami), którą ma twoja koleżanka mówisz: Give me the t-shirt. Jeśli masz na myśli koszulkę, obojętnie jaką, generalizujesz, że potrzebujesz JAKAŚ koszulkę, mówisz: give me a t-shirt. Cała filozofia. To nie jest kwestia wprawy, tylko tego co masz na myśli.
Deleteja to zawsze robię na czuja, ale dziewczyna niżej gdzieś to wytłumaczyła :)))))
DeleteJa też właśnie staram się tego używać tak jak mi się wydaje,że pasuje do danego słowa.Czasy mam opanowane,a tu niby prosta reguła,a może się plątać. Dziękuję osobie,która mi odpowiedziała kiedy się stosuje regułę :)
DeleteCzekolada gorzka
Kocham Twojego blogaska! <33 ;*
ReplyDeleteso glad you shop in the mens section too! there are some incredible treasures over there that they just don't make for women! I wanna know why they don't... it would be good business! :)
ReplyDeleteOdwiedzam Twojego bloga odkąd został wyróżniony na www.kimono.pl :) Szkoda, że posty pojawiaja się tak rzadko. Jednka kiedy już coś stworzysz jest to super :) Masz ciekawy styl :) Mimo Twojego młodego wieku z powodzeniem dorównujesz innym blogom :D Czekam na więcej postów :)
ReplyDeleteTeż uwielbiam zakupy w dziale męskim. Już nie pamiętam, kiedy ostatni raz kupiłam jakieś akcesoria w kobiecych sklepach:)
ReplyDeletePS Zrobiłaś mi ogromną ochotę na maliny.
A nie ruszają Cię nawet śliczne sukienki z Zary?Kurczę,ja to bym tam wyniosła cały sklep,gdybym mogła ;)
ReplyDeleteI zgadzam się,że masz śliczny profil i świetnie Ci w męskich ciuchach! (jak to mówi mój tata ,,Pięknemu we wszystkim ładnie" ;)
niektóre rzeczy Zara ma b. ładne!,ale ja - nie wiem czy to dobrze, czy źle - nie umiem kupować w sieciówkach. Tak mi cholernie szkoda tej kasy,że kupuję coś raz na jakiś czas. Na inne rzeczy - książki, gazety, kosmetyki, jestem w stanie wydać dużo pieniędzy, ale na ciuchy..nie
DeleteJa też mam kilka męskich ubrań, uwielbiam je! Czasem naprawde są ładniejsze od damskich ! Na ciucholandach jednak wypatruję damskich, bo męskie są zawsze za duże xd Dodałam Cię do obserwowanych :D
ReplyDeleteKosmetyczka jest przepiękna, a Dynię również lubię. Twoje drugie śniadanie wygląda niezwykle apetycznie :)
ReplyDeleteCo to za lakier na 4 zdjęciu ? :))
ReplyDeleteSoraya :)
Deleteteż lubię męskie ciuchy ^^ czasem zaglądam na męski dział i zdarza się znaleźć coś fajnego.
ReplyDeleteśmieszy mnie to, że akceptujesz i publikujesz tylko pochlebne komentarze, co z ciebie za blogerka, co krytyki nie znosi haha:D
ReplyDeleteJa się Weronice nie dziwię. Krytyka nie polega na obrażaniu i kryciu się za nickiem ANONYMOUS. Dorośnij, to może Ciebie tez będą traktować poważnie.
DeleteEmmanuelle
Usunęłaś formspringa?
ReplyDeleteGwiazdo, Mięta jest... zła. Wiesz zresztą który lokal niedaleko szkoły JA preferuję i wiesz też dlaczego : p
ReplyDeleteI really love your gray coat!
ReplyDeleteW jakiej jestes szkole i o jakim profilu? moglabys zdradzic o jakich studiach myslisz ?
ReplyDeleteDynia jest przereklamowana, Karma dla hipsterów, a Mięta...fuj! Najlepsza na Krupniczej jest i będzie Vega!
ReplyDelete