7/6/10

hello from USA: part two

Upały nie dają żyć, ale w sumie nie mogę narzekać ;) Na pierwszych sześciu zdjęciach możecie zobaczyć sklep, w którym się po prostu zakochałam. Mają tam wszystko, czego dusza zapragnie- od ubrań, przez okulary, lustra, biżuterię, książki, kończąc na foremkach do robienia ciastek i solniczkach.//It's so hot in PA, but I won't compain ;) On the first six pics you can see the cutest shop I've ever been to! You can find here whatever you like- clothes, jewelery, mirrors and books.





Nie wiedziałam, które zdjęcie jogurtu wstawić (:D), więc zdecydowałam, że pokażę Wam go w różnych ujęciach. + był na prawdę dobry!//  I couldn't decide what picture of yogurt I should put here so take a look at these three. It was so delicious!





W niedzielę śniadanie zjadłam w Dunkin' Donuts.Wiem, wiem, że to fast food, ale spałam tyle, że już nie zdążyłam na śniadanie.I tak donut był pyszny!/// On Sunday I ate breakfast at Dunkin' Donuts (i overslept and missed real breakfast). I know it's not healthy and all this stuff but it's so tasty that I really can't resist it.
O, zaczyna się już sesja w sklepie spożywczym. Osobiście bardzo się zdziwiłam, pierwszy raz chodząc po amerykańskim supermarkecie- wszystko tu jest w ogromnych opakowaniach- nie ważne, czy są to płatki śniadaniowe czy zzmywacz do paznokci. Nawet gumaę do życia trzeba kupować w sześciopakach/Ok, so here goes our session in ShopRite.There's one thing that suprised me-everything is so huuuuuge here!
Trzeba przyznać- wybór płatków mają super ;)

Wielkość popcornu też niczego sobie...



Podczas zakupów podjęłyśmy wyzwanie kupienia płynu do prania. No cóż, poległyśmy. Z pomocą przyszedł nam pan ekspedient.

Aaaaaa! Kocham te soki pomarańczowe!

Nana i Julka na tle fontanny 4 lipca.

Niektórzy dla zabawy grają w karty...inni biegają i skaczą pod strumieniem wody wylewanej przez straż pożarną...

Do zobaczenia w następnym poście! ;)


59 comments:

  1. W Polsce teraz też są straszne upadły, a ten butik z pierwszych zdjęć jest super.

    ReplyDelete
  2. Z samego rana narobiłaś mi smaku...ten jogurt wygląda apetycznie :D Z chęcią znalazłabym się w tym sklepie, ale różowy chyba po 5 minutach zacząłby mnie drażnić :P

    ReplyDelete
  3. Ten sklep mnie zauroczył. Jest piękny ;)
    Widzę, że wycieczka była udana.;]

    Nawiasem mówiąc świetne zdjęcia.

    ReplyDelete
  4. poprawiłaś mi humor tym postem ;)
    świetne zdjęcia, i jakie sklepy, wow. w tym supermarkecie było coś polskiego? ;)

    ReplyDelete
  5. widzę, że się świetnie bawisz ;p

    ReplyDelete
  6. Świetnie! Też byłam w USA naprawde jest tam świetnie a Donaty są pyszne a no i jeszcze kawa mrożona w tym samym miejscu ;D

    ReplyDelete
  7. Świetnie też byłam w USA a donaty są naprawdę pysznę a no jeszcze kawa mrożona z tej samej firmy ;D

    ReplyDelete
  8. hej :) super zdjęcia :) ale jak to jest: musicie kupować płyn do prania? to gdzie wy mieszkacie?
    jak ty wogule się tam znalazlas?

    ReplyDelete
  9. Jaki słodki sklep ^^
    Wszystko tam jest świetne ;D

    ReplyDelete
  10. bardzo fajnie mi sie czyta te amerykanskie posty :) zdjecia oddaja atmosfere, marze o tym, zeby kiedys tam pojechac :)

    ReplyDelete
  11. ach, chętnie wpadłabym do sklepu z pierwszych fotek :)

    ReplyDelete
  12. Tylko pozazdrościć! Genialna fotorelacja :)

    ReplyDelete
  13. świetne zdjęcia, bardzo ale to bardzo ci zazdroszczę ;x

    ReplyDelete
  14. Jestem tak zazdrosna, ze aż mnie skręca ;P Taaakie wielkie corn flakes ;D i ten cudowny sklep ;P Miłego, dalszego pobytu :)

    ReplyDelete
  15. I wish I had such shops in my city! Love your pictures, you are really talented photographer!

    Maja

    ReplyDelete
  16. zazdroszczę tego ogromnego szejka:)
    miłej zabawy!

    ReplyDelete
  17. świetny ten sklepik...ale ceny też pewnie niczego sobie, a co do dużych paczek podobno nawet Ibuprom sprzedają w paczka po 500sztukxD

    ReplyDelete
  18. Widać że świetnie się bawisz :]

    ReplyDelete
  19. u kogo ty tam mieszkasz? U jakiejś amerykańskiej rodziny?

    ReplyDelete
  20. te białe trampki ti atmosphere? :) bez sznuruwek?

    ReplyDelete
  21. Bardzo zazdroszczę Ci tego wyjazdu :)

    meg

    ReplyDelete
  22. świetny ten sklep! Jest taki bardzo oryginalny.
    Bardzo podobają mi się zdjęcia z poprzedniego postu! Też chciałabym zobaczyć USA! ;-)
    Pozdrawiam!
    _____
    Zapraszam http://ambitna.blogspot.com/

    ReplyDelete
  23. widzę że wakacje udane ;) ja mam już na przyszły rok ( niestety w tym roku miałam już za dużo wyjazdów ;<) zarezerwowany obóz w nowym jorku ;> mam nadzieję że będzie równie udany jak twój ;*

    ReplyDelete
  24. Widać,że świetnie się bawisz :) Cudnowne zdjęcia!Do zobaczenia w następnym poście ;)
    Ania

    ReplyDelete
  25. jak tu miło, jak zawsze. ahhhh jakie cudowne zdjęcia, ten sklep jest śliczny, taki uroczy, cudo. jak ja uwielbiam chodzić po supermarketach!

    ReplyDelete
  26. Ameryyyyka, o mój Boże, zazdroszczę! :)

    ReplyDelete
  27. Śliczne zdjęcia, szczególnie ze sklepu na samym początku ;)

    ReplyDelete
  28. Śliczne zdjęcia, a szczególnie tego sklepu na samym początku ;)

    ReplyDelete
  29. Z każdym zdjęciem coraz bardziej zazdroszczę :D

    ReplyDelete
  30. Cudownie tam jest !!

    ReplyDelete
  31. nie nawidzę cię !!!
    ten sklep jest pięknie przepiękny, napoczatku pomyślałam ze jest on na wzór naszego ' FLO ' tylko miliony razy lepszy <3

    ReplyDelete
  32. jaki piękny ten sklep!
    uwielbiam takie zdjęcia z podróży, czekam na więcej ; D

    ReplyDelete
  33. Fajnie!
    Sklep faktycznie godny uwagi, no i te paki masz rację są HUGE!

    ReplyDelete
  34. Great pictures! this whole post just made me really hungry ;) And i have never seen popcorn that big in my life! haha
    -Ava, http://thefashionpile.blogspot.com/

    ReplyDelete
  35. Super! Mogłabyś napisać trochę na temat tego, jak zorganizowany był wyjazd? Tzn, z jakiego biura i jakie jest zakwaterowanie?

    ReplyDelete
  36. amazing pictures. you're so beautiful :-*

    ReplyDelete
  37. Właśnie rano słyszałam w wiadomościach, że w PA i NY temperatury mogą przekroczyć 40 stopni! Ale i tak ci zazdroszczę ;d

    ReplyDelete
  38. that shop is sosososo amazing, no words! hih:) have fun in the USA

    ReplyDelete
  39. Hahaha!!! yes i suppose things are a lot larger in the US. i never thought about that. those grocery store pictures made me laugh. :) fun fun fun!

    ReplyDelete
  40. Myślisz że dlaczego amerykanie są tacy ehem... szerocy? takie wielkie płatki śniadaniowe nie zjedzą się same :) radze uważać na siebie i na wielkie opakowania płatków śniadaniowych.

    ReplyDelete
  41. p.s mogłabyś podać stronę tego obozu językowego ;)?

    ReplyDelete
  42. swietne zjdecia!
    co do amerykanskiego jedzenia to jest ono przepyszne - wszytsko co raczej nie zdrowe jest dobre ;)
    jak dlugo bedziesz w stanach?

    ReplyDelete
  43. zazdrość kochana! zazdrość jest we mnie! :)

    ReplyDelete
  44. Ach, też bym się przebiegła pod takim strumieniem :). Świetne zdjęcia, zazdroszczę wyjazdu :).

    ReplyDelete
  45. Nawet nie zdajesz sobie sprawy, jak ja Ci zazdroszczę ;)

    ReplyDelete
  46. już czekam na kolejny post. :)

    ReplyDelete
  47. Świetne zdjęcia, a w tym sklepie to mogłabym zamieszkać tak mi się podoba! :)

    ReplyDelete
  48. Fajne zdjęcia. ALE trochę nie rozumiem dlaczego nie chcesz napisać o tym obozie do NY np: jak to się stało, że pojechalaś, jaki kurs językowy , co będziesz tam robić etc, etc, żeby uniknąć tych 1838389282829 pytań które zadają ci czytelnicy pod notkami. :|

    ReplyDelete
  49. Ile masz lat? 14? *_*

    ReplyDelete
  50. Super zdjęcia! Sklep na pierwszych zdjęciach jest rewelacyjny, raj dla kobiet. Ale powiem Ci , że z bielizną na zdj 5 spotkałam się w Polsce (bodajże C&A) :)
    Zazdroszcze (pozytywnie) przygody w USA :)

    ReplyDelete
  51. Z soków pomarańczowych moim ulubionym jest Tropicana- lots of pulp, nawet widze go na zdjeciu:). A co do płatków to też widzę sporo rodzajów, które tu jem, ale i tak moimi ulubionymi i tak jest granola, więc nic szałowego:)).
    Fajnie ogląda mi się te zdjęcia, bo fajnie zobaczyć Stany okiem znajomej osoby:)

    ReplyDelete
  52. dzięki wszystkim za komentarze!
    już wyjaśniam sprawę- pojechałam na obóz językowy, nie wiem czy był z jakiegoś biura- mój tata się wszystkim zajmował. Ceny nie znam,mieszkamy na terenie campusu.
    trampki mam z next'a kupione rok temu.
    tak, mam 14 lat (?)
    Ula: muszę spróbować Tropicany jak pójdę następnym razem ;):)
    jeszcze raz dzięki wszystkich z kom.! ;)
    / thank you guys for all these comments!

    ReplyDelete
  53. this is cute!

    http://cassandclare.blogspot.com/

    ReplyDelete
  54. Aaa the store is soo cute! I envy you ;) I wish i can go to USA someday

    xx -runawaytorunway.blogspot.com

    ReplyDelete
  55. przepiękny butik <3 też się w nim zakochalam ;)

    ReplyDelete
  56. Fun photos, love you in the little white shoes!! They look so great on you!!

    ReplyDelete

If you can't see your comment or my answers click 'Load more' :) / Jeśli nie widzicie wszystkich komentarzy albo moich odpowiedzi, kliknijcie w 'Load more' :)