(Glamour Poland, March 2013)
You know I'm scared of one billion things on this planet. You know I know absolutely nothing about posing. You know that camera freaks me out (less than it used to but still...). But at the end of the day, I think it's worth trying new things (well, to a certain extend) and sometimes pushing yourself to overcome your fears and fobias somewhere in your weird mind. I'm not going to lie - I actually had to force myself to participate in this Glamour photshoot. Of course, not at the very beginning. I was extremely pleased when I received an email from Glamour team with an invitation. They told me it was going to be a music-inspired photoshoot. Sounds great to me, I thought. It was an easy guess how they would style me. Probably something that jazz-connected. And if it's not, they'll probably hand me a guitar, give me a flowery girly dress, Taylor-Swifted (I like word formation) me and make me pretend I know how to play guitar. Oh, and there will be a fake horse in the background. I seriously thought it was going to end that way and to be honest, I was prepared for it. I mean, I think I would suit that all girly stuff going. Maybe I would just skip that horse. But then I got the phone call and what I heard was:
Dobrze wiecie, że lista moich fobii ciągnie się mniej więcej w nieskończoność. Dobrze wiecie, że moja wiedza na temat pozowania kończy się tak szybko, jak się zaczyna. Dobrze wiecie, że aparat mnie, delikatnie mówiąc, paraliżuje (jest coraz lepiej, chociaż nie popadałabym w zbytni entuzjazm). Wierzę jednak, że warto próbować nowych rzeczy (w pewnych granicach) i wiara ta czasem przekłada się na moje czyny. Chociaż często muszę siebie wprost zmuszać do niektórych rzeczy, potem (z reguły) nie żałuję. W końcu to zawsze jedna dodatkowa historia, którą będę maila Wam do opowiedzenia.
Pewnego radosnego dnia odebrałam maila od ekipy Glamour z zaproszeniem do uczestniczenia w sesji zdjęciowej. Oczywiście, bardzo się ucieszyłam i było mi niezmiernie miło, szybko odpowiedziałam i dostałam kolejnego maila, tym razem z kilkoma szczegółami - sesja miała być inspirowana najzwyczajniej mówiąc, muzyką. Brzmiało to całkiem dobrze i całkiem łatwo wysnułam sobie podejrzenia dotyczące tego, jak mnie tam wystylizują. Stawiałam na coś w klimatach jazzu. A jeśli nie jazz, to przypuszczałam, że wcisną mnie w kwiecisto-dziewczęcą sukienkę, wręczą do ręki gitarę i każą udawać, że jestem wirtuozem gry na tym instrumencie. A gdzieś w tle będzie sztuczny koń i trochę siana. Naprawdę myślałam, że tak się całą ta zabawa skończy i szczerze powiedziawszy, nie byłabym rozczarowana. Myślę, że taka swojska sceneria całkiem by do mnie pasowała. Może oprócz tego konia. Tak więc, kiedy zadowolona, myślałam sobie o tych wszystkich możliwościach, zadzwonił telefon. Mina mi nieco zrzedła, kiedy w słuchawce usłyszałam:
Dobrze wiecie, że lista moich fobii ciągnie się mniej więcej w nieskończoność. Dobrze wiecie, że moja wiedza na temat pozowania kończy się tak szybko, jak się zaczyna. Dobrze wiecie, że aparat mnie, delikatnie mówiąc, paraliżuje (jest coraz lepiej, chociaż nie popadałabym w zbytni entuzjazm). Wierzę jednak, że warto próbować nowych rzeczy (w pewnych granicach) i wiara ta czasem przekłada się na moje czyny. Chociaż często muszę siebie wprost zmuszać do niektórych rzeczy, potem (z reguły) nie żałuję. W końcu to zawsze jedna dodatkowa historia, którą będę maila Wam do opowiedzenia.
Pewnego radosnego dnia odebrałam maila od ekipy Glamour z zaproszeniem do uczestniczenia w sesji zdjęciowej. Oczywiście, bardzo się ucieszyłam i było mi niezmiernie miło, szybko odpowiedziałam i dostałam kolejnego maila, tym razem z kilkoma szczegółami - sesja miała być inspirowana najzwyczajniej mówiąc, muzyką. Brzmiało to całkiem dobrze i całkiem łatwo wysnułam sobie podejrzenia dotyczące tego, jak mnie tam wystylizują. Stawiałam na coś w klimatach jazzu. A jeśli nie jazz, to przypuszczałam, że wcisną mnie w kwiecisto-dziewczęcą sukienkę, wręczą do ręki gitarę i każą udawać, że jestem wirtuozem gry na tym instrumencie. A gdzieś w tle będzie sztuczny koń i trochę siana. Naprawdę myślałam, że tak się całą ta zabawa skończy i szczerze powiedziawszy, nie byłabym rozczarowana. Myślę, że taka swojska sceneria całkiem by do mnie pasowała. Może oprócz tego konia. Tak więc, kiedy zadowolona, myślałam sobie o tych wszystkich możliwościach, zadzwonił telefon. Mina mi nieco zrzedła, kiedy w słuchawce usłyszałam:
"Your theme is gonna be punk."
"Twoim motywem będzie punk."
"Twoim motywem będzie punk."
I always appreciate good sense of humor. After a few minutes, I realized it was not a joke. They were 100 % serious. I hate any drastic changes when it comes to my appearance - I would never dye my hair, I horribly afraid of a fake tan, I would never ever have anything pierced. I'm just freaking out. And yes, I was freaking out when I heard about the theme as well. But then, I came to a conclusion that it's healthy for me, from to time, to do something that I wouldn't necessarily do on a daily basis. You know, I'll always have one more story to tell you. And so I went to Warsaw.
Bardzo doceniam poczucie humoru. Jednak po kilku minutach zorientowałam się, że to wcale nie były żarty. Ktoś naprawdę miał wizję połączenia mnie z tym słowem. Wtrącę tylko, że nienawidzę i boję (temat fobii bardzo szybko powrócił) się ingerowania w moją sferę zewnętrzną - nigdy nie przefarbowałabym włosów, sztuczna opalenizna wprost mnie przeraża, nie mówiąc już o jakiś kolczykach w dziwnych częściach ciała. Po prostu trochę świruję. I ześwirowałam, kiedy usłyszałam o moim motywie przewodnim. Jest jednak takie ładne powiedzenie - "Co Cię nie zabije, to Cię wzmocni". Jeśli przeżyję nałożenie na mniej ton ubrań ze skóry, kreski pod okiem wielkości czołgu i ćwieków w najmniej spodziewanych miejscach, to jestem w życiu bezpieczna. I tak oto pojechałam do Warszawy.
The atmosphere there was just amazing and I had the opportunity to have pictures of me taken by Marcin Kempski, who I worked with three years ago on my first photshoot for Viva!Moda magazine. So yes, I was chilled, excited, comfortable there. I had already seen the clothes, I loved them (I like especially the first outfit with leather jacket), I had 'today-I'm-so-crazy-I'm-so-wild' mood. Until we started making some decisions about my hairstyle. 'MOHAWK' - that was the word I heard and that was the word that almost made me gag. And so my freak-out mode was turned on. Hopefully I managed to convince everybody that just a messy hair is also a very good idea. 'So maybe we'll give you some PINK highlights?'. As I heard it I probably looked like Hermione Granger when she saw the troll in the bathroom.
Tak jak pisałam kilka postów temu, atmosfera na planie była bardzo, ale to bardzo sympatyczna, co szczerze mówiąc, mile mnie zaskoczyło. Okazało się też, że zdjęcia robił nam Marcin Kempski - ten sam, który pracował nad moją pierwszą sesją dla Vivy!Mody kilka lat temu. Byłam więc bardzo zadowolona, zrelaksowana, w super humorze. Zdążyłam zobaczyć przygotowane ubrania, coś pozmieniałam, coś zostawiłam, istna idylla. Idylla jednak skończyła się w momencie, w którym zaczęliśmy wszyscy podejmować decyzję w sprawie mojej fryzury. "IROKEZ" - było to słowo, które usłyszałam i o mało się nie zadławiłam. Znowu ześwirowałam. Koniec końców ustaliliśmy, że skołtunione włosy też się nadadzą. "A może w takim razie RÓŻOWE PASEMKA?". Pamiętacie tę scenę w Harrym Potterze, kiedy Hermiona chowa się w łazience, w której grasuje troll? Miałam dokładnie taką samą minę.
The atmosphere there was just amazing and I had the opportunity to have pictures of me taken by Marcin Kempski, who I worked with three years ago on my first photshoot for Viva!Moda magazine. So yes, I was chilled, excited, comfortable there. I had already seen the clothes, I loved them (I like especially the first outfit with leather jacket), I had 'today-I'm-so-crazy-I'm-so-wild' mood. Until we started making some decisions about my hairstyle. 'MOHAWK' - that was the word I heard and that was the word that almost made me gag. And so my freak-out mode was turned on. Hopefully I managed to convince everybody that just a messy hair is also a very good idea. 'So maybe we'll give you some PINK highlights?'. As I heard it I probably looked like Hermione Granger when she saw the troll in the bathroom.
Tak jak pisałam kilka postów temu, atmosfera na planie była bardzo, ale to bardzo sympatyczna, co szczerze mówiąc, mile mnie zaskoczyło. Okazało się też, że zdjęcia robił nam Marcin Kempski - ten sam, który pracował nad moją pierwszą sesją dla Vivy!Mody kilka lat temu. Byłam więc bardzo zadowolona, zrelaksowana, w super humorze. Zdążyłam zobaczyć przygotowane ubrania, coś pozmieniałam, coś zostawiłam, istna idylla. Idylla jednak skończyła się w momencie, w którym zaczęliśmy wszyscy podejmować decyzję w sprawie mojej fryzury. "IROKEZ" - było to słowo, które usłyszałam i o mało się nie zadławiłam. Znowu ześwirowałam. Koniec końców ustaliliśmy, że skołtunione włosy też się nadadzą. "A może w takim razie RÓŻOWE PASEMKA?". Pamiętacie tę scenę w Harrym Potterze, kiedy Hermiona chowa się w łazience, w której grasuje troll? Miałam dokładnie taką samą minę.
Finally, with no mohawk or pink highlights, I was ready to have pics of me taken. So yeah, there I was, jumping, laughing, running, lying on the floor with fifty bags around me. I laughed probably 80% of the time in front of the camera. It's actually the only thing I can do, cause I'm no Anja Rubik :)
I hope you guys like the results, it's so awkard for me to see myself in this outfits, so it must be really awkard for you as well :) But I like it. I really do. It's one and only moment you see Weronika wearing a leather vest and studded boots, right?:) Huge thanks to all Glamour team and three lovely bloggers that also took part in this photo shoot - Tamara, Maff and Jessy !
Na szczęście bez irokeza i bez różowych (bądź fioletowych) pasemek, stanęłam przed obiektywem. Skakałam, biegałam, leżałam na podłodze otoczona pięćdziesięcioma torebkami. Moje pozy ograniczyły się w 80% po prostu do śmiania się. To jedyna rzecz, jaka pozostaje, kiedy nie jest się Anją Rubik. Mam nadzieję, że podobają Wam się zdjęcia. W końcu nie każdego dnia (a raczej żadnego) można mnie zobaczyć w skórzanej kamizelce i ćwiekowanych butach :) Wielkie podziękowania dla całej ekipy Glamour oraz Tamary, Maff i Jessy!
Weronika powiedź, masz takie samo zdanie na temat tego co ukazało się w końcu w Glamour jak Maff? :)
ReplyDeleteGenialnie !!! Chyba specjalnie ze względu na te sesję kupię Glamour'a
ReplyDeleteKiedy zobaczyłam pierwsze zdjęcia, zdębiałam, przetarłam oczy i przyjrzałam się jeszcze raz. W moim skołatanym umyśle obijało się "Weroniko? Gdzie żeś znikła? Weroniko...? Raspberry?". Tak bardzo ukochałam Cię w tych tiulach wszelakich, że mimo namiętnego uwielbienia do skórzanych kurtek miałam ochotę wybiec na ulicę i wrzeszczeć- gdzie jesteś prawdziwa Ty?! Ale potem przeczytałam tekst. Gazety pewnie rządzą się prawami, które w moim 16-letnim świecie wydają się śmieszne. Dla nich- poważne i zobowiązujące. No i cóż mogę więcej rzec? Podołałaś, wyszłaś niesamowicie i obroniłaś swoją indywidualność. Tfu, tfu, ale Ci słodzę! Jeśli nie skończę czym prędzej, to chyba Ci się oświadczę, więc lepiej skoczę do kiosku i przyjrzę się całości sesji!
ReplyDeleteI think you did an absolutely amazing job :)!
ReplyDeletexx
http://gita-oddsandends.blogspot.com/
Jejku, tak strasznie Cię uwielbiam! Jesteś wspaniała. Twoje notki są mistrzowskie, a o zdjęciach już w ogóle nie mówię... :)
ReplyDeleteThat's great!
ReplyDeletehttp://selmahapsari.blogspot.com/
It all looks great and your so lucky for having this opertunity!
ReplyDeletefashionate
Jak miło, że postanowiłaś opowiedzieć o prawdziwych odczuciach, a przez wzmiankę o Hermionie skradłaś moje serce na zawsze.
ReplyDeleteJak na Twój sukces reagują ludzie ze szkoły?
ReplyDeletepewnie chodzi do szkoły z takimi snobami jak ona :)
DeleteZa to ty anonimku jesteś pewnie super ;*
Deletedlaczego uważasz ją za snobkę?
DeleteDopiero niedawno odkryłam Twojego bloga. Prześledziłam wszystkie wpisy, również te pierwsze :) Ale się z Ciebie kobietka zrobiła :) Jesteś mega pozytywną osobą, czekam na więcej wpisów!!!
ReplyDeleteso much fun!
ReplyDeletehttp://giaa-fashion.blogspot.com/
It sounds like you had a really fun day! You look amazing :)
ReplyDeletexxxx
pozazdrościć takich akcji ;)
ReplyDeleteWiesz może skąd jest biała kamizelka, którą miałaś na sobie? Właśnie takiej szukam, nie kupiłam jeszcze gazety, być może tam jest odpowiedź, ale jeśli wiesz to byłabym wdzięczna z odpowiedź ;) Oczywiście gratuluję sukcesu!
ReplyDeletecongrats on your feature! enjoyed this much!
ReplyDeletewww.novelave.com
świetnie wyglądasz :)
ReplyDeleteLucky you !!!!!!
ReplyDeleteHttp://Fashioneiric.blogspot.com
Coline !
these shoots are fantastic! love the shoes
ReplyDeletekw, ladies in navy
Jaka Ty chudziutka ;)Ale pięknie się prezentujesz przed obiektywem ! :)
ReplyDeletebrightlikesun.blogspot.com
już kupiony :D
ReplyDeletecudowne zdjęcia!
Pięknie WYSZŁAŚ ♥♥♥
ReplyDeletehttp://limitofcontrol.blogspot.com/
rewelacyjnie wyglądałaś ;) świetna sesja! gratulacje;)
ReplyDeletewhat an amazing opportunity! the photos look great too x
ReplyDeleteburgundybeauty.blogspot.co.uk
Punk w gorsecie? Znam kilka szanujących się przedstawicielek tej subkultury i gorset z pewnością nie należy, delikatnie mówiąc, do ulubionych cześci ich garderoby. W ogóle nie należy do ich garderoby. Wiem, że to tylko sesja fotograficzna, ale zdjęcia wyszły dziwne i sztuczne. No i te srebrne/fioletowe/różowe buciki wokół... zdecydowanie wolę Cię w (prwadziwej?) romantycznej wersji. No i: "sztuczna opalenizna wprost mnie przeraża, nie mówiąc już o jakiś kolczykach w dziwnych częściach ciała." Jakichś, nie "jakiś".
ReplyDeletePozdrawiam,
N.
świetnie wyglądałaś! :D
ReplyDeleteszczerze mówiąc wydaję mi się że powinni zwracać uwagę na wasze osobowości i prywatny styl , w końcu nie jesteście modelkami żeby się wcielać w kogoś tylko w tym artykule byłyście gwiazdami ;) jednak nie było tak żle z tego co widzę ;p
ReplyDeleteJak zobaczyłam Cię w tym wydaniu po raz pierwszy, trochę się zdziwiłam - przeciez Ty jesteś taka słodka, dziewczęcą, "kwiatkowa". Ale muszę Ci powiedzieć, że kiedy patrzę i patrzę na te zdjęcia, Tobie pasuje taki styl! Kurczę, w sumie do Ciebie chyba każda stylówa by pasowała :)
ReplyDeletemam 15 lat i za niedługo bierzmowanie, co byś mi poleciła na sb włożyć?
ReplyDeletethe photos turned out fantastic!
ReplyDeletehttp://iamturquoise.wordpress.com
Wyglądasz świetnie! Super zdjęcia ;)
ReplyDeleteZapraszam do siebie
Kupiłam ten Glamour (pierwszy raz w życiu) tylko ze względu na Ciebie, bo byłam niesamowicie ciekawa tej sesji. I cóż.. Widzę Cię w zupełnie innym wydaniu, jestem w szoku i naprawdę usilnie się zastanawiałam, jak dałaś się na to namówic - ale tutaj znajduję wytłumaczenie. Cóż.. Mi punk jest bardzo bliski, ale zobaczyc Cię w takiej stylizacji to było naprawdę niezłe zaskoczenie :) Bo sama byłam przekonana, że pokażesz nam stylizacje w stylu vintage, stylizacje, które będą pasowac do Ciebie i Twojego stylu, który nam tu prezentujesz - a Ty po prostu pojechałaś po całości, mówiąc kolokwialnie :D
ReplyDeleteCzesc:) fajne zdjecia :) a dlaczego ty mialas temat "punk", a inne bloggerki przedstawialy swoj styl?
ReplyDeletepozdrawiam kasia
Hej, Weronika! Pokażesz na obiecaną dawno temu stylizację z Sylwestra?? :) Minęło już tyle czasu... a mnie bardzo ciekawi jak wyglądałaś :)) Może chociaż jakieś zdjęcie na fanpage'u, hmm? :D
ReplyDeletewyglądasz niesamowicie! bardzo kobieco i sexy! :)
ReplyDeleteyou look so amazing! congrats on the feature!
ReplyDeletewww.styleandshades.blogspot.com
miło przeczytać jak to wszystko wygląda, tak trochę od kuchni :) myślę, że sesja się udała! Pozdrawiam serdecznie
ReplyDeletegood for you for going out of your comfort zone! you most definitely do not look awkward in the final photos :)
ReplyDeleteMili from call me, Maeby
To musiało być dla Ciebie naprawdę zaskoczenie! I tak uważam, że spisałaś się świetnie! Jak zawsze świeżo i naturalnie :))
ReplyDeletehttp://madbrunette.blogspot.com/
Bardzo ładnie wyszłaś :( Na filmiku widać, że była dobra atmosfera podczas sesji.
ReplyDeletehttp://wegetwicked.blogspot.com/
http://wegetwicked.blogspot.com/
http://wegetwicked.blogspot.com/
zazdroszczę sesji :P jak widać na zdjęciach efekty mega ;)
ReplyDeletehttp://monikkaa22.blogspot.com/ <-- ZAPRASZAM
You are soo lucky! Id love to go to a photo shoot but Id also be soo scared I'm quite shy and Id probably get all awkward in front of the camera!
ReplyDeleteBut your photos have turned out lovely:D P-E-R-F-E-C-T-I-O-N <3
Sofia x
świetna sesja :)
ReplyDeletehttp://bulgariaadream.blogspot.com/
Jej te zdjęcia są na prawdę dobre, myśle ze jak na sesje to był idealny wybór dla cb takiego stylu aby pokazać twoje możliwe drugie oblicze ;)
ReplyDeleteWow! Gratulacje :D Zasłużyłaś na to! :D Codziennie od ostatniej publikacji odwiedzałam Twojego bloga, no i w końcu doczekałam się nowego posta :D No i jakiego! Jeszcze raz gratuluje ;)
ReplyDeleteale ładnie wyszłaś *____*
ReplyDeleteWeroniko, jesli mam byc szczera to naprawdę bardzo pasuje do Ciebie ten styl, chętnie pooglądałabym Cię w podobnych stylizacjach. Naprawdę nie ma się co przerażać, ładnemu we wszystkim ładnie.
ReplyDeleteKocham Twojego bloga, jesteś tak młodą, piękną, skromną dziewczyną pełną wdzięku, zasługujesz na jak najwspanialszą modową karierę i tego Ci zyczę! Buziaki :)
dlaczego tak długo nie dodawałaś żadnego postu?
ReplyDeleteuwielbiam sposób w jaki piszesz! zaśmiewałam się czytając o przygotowaniach do sesji :)
ReplyDeletena zdjęciach wyszłaś przebosko, zazdraszczam takiej okazji.
http://weronikoko.blogspot.com/
No nareszcie!Prawie 3 tyg.czekaliśmy na posta.
ReplyDeleteAle wreszcie jest i to z fajnymi skutkami :) Mnie osobiście podobasz się w takiej Punkowej stylizacji. Sama zmontowałaś filmik? Bo naprawdę super wyszedł.
Pozdrawiam,Patrycja
Ahhh! jestem zasdrosna, zdjecia wygladja super i super w nich wygladasz.:)
ReplyDeletewow you look amazing :)))
ReplyDeletewww.ohsoboheme.blogspot.com
O Boże,wyszłaś tak cudownie,że chyba nigdy nie oglądałam jednego zdjęcia w gazecie takiej jak Glamour tak długo! I ten filmik jest świetny ;)
ReplyDeletejesteś niezwykle pozytywną osobą :) filmik fajny, sympatyczny, a zdjęcia wyszły bardzo ładnie! :)
ReplyDeleteZdjęcia są świetne, na pewno kupię :)
ReplyDeletePozdrawiam i zapraszam,
streetofjellies.blogpsot.com
Glamoura nie kupię, bo nie lubię, ale wyglądasz ślicznie i masz piękną figurę!
ReplyDeleteSuper, piękne zdjęcia i świetny filmik. Zapraszam do mnie na trulylovefashion.blogspot.com
ReplyDeleteA tak swoją drogą ciekawa jestem jak byś wyglądała w stylizacji w stylu Tamary ;)
ReplyDeletecholera, wyglądasz zajebiście w tym wydaniu!
ReplyDeleteŚwietny post:) Podziwiam cię za twój optymizm, styl i za wszystko. Super film:) I genialna figura, co ty robisz, że jesteś tak szczupła?
ReplyDeletedlaczego przez 19 dni nie dodałaś żadnego postu? to prawie 3 tygodnie, tak traktujesz swoich czytelników :<
ReplyDeleteSpokojnie, dziewczyna ma swoje życie...
DeleteSuper wyglądasz na tych zdjęciach, zazdroszczę :)
ReplyDeleteDdzie się podziewałaś przez te wszystkie dni? :) Dobrze, że wreszcie dodałaś jakiś post. Czekam z niecierpliwością na nowy outfit.
ReplyDeletePozdrawiam serdecznie! ;)
Jedyne, co to nie widzę Cię w tym motywie, mimo iż jesteś prześliczną dziewczyną. Spodziewałam się tak jak powiedziałaś, dziewczyny z gitarą bądź w małej czarnej przy jazzowej muzyce.
ReplyDeleteMimo to świetnie wyszłaś.
XXX
od tygodni czekałam na kolejny post i nie zawiodłam się.:)
ReplyDeleteJ.
allleee ci pięknie!
ReplyDeleteBardzo fajnie i miło z ich strony, że Cię zaprosili do sesji - bo oczywiście nie mam wątpliwośći, że zasługujesz na to jak mało kto... Jednak jako jedyna w tej sesji jesteś przebrana, a to już nie jest fajne. Stylizacje dziewczyn są w 100% zgodne ze stylem jaki prezentują na blogach, a Twój.. ekhmm, krótko mówiąć ktoś pokazał, że nie zna Twojego bloga (stylu) i Cię nie szanuje.
ReplyDeleteFaktycznie tylko Tobie weroniko wymiślono coś zupełnie odmiennego niż to co pokazujesz na blogu. A to dranie ;)
DeleteZgadzam sie w stu procentach, niestety :/
DeleteEven though you don't feel completely comfortable in front of the camera, you still look great and the photo shoot turned out so well :)
ReplyDeleteWłaśnie kupiłam Glamour, przyszłam do domu i oczywiście otworzyłam je na stronie z Twoimi zdjęciami. Moja mama podchodzi i mówiąc , ale fotogeniczna dziewczyna, ma piękny uśmiech! A ja tylko odpowiedziałam, że ma rację. ;D
ReplyDeletePodsumowując, zazdroszczę Ci fotogeniczności i uśmiechu! :)
wyszłaś na tych zdjęciach cudownie! ale troche bez sensu cię umieścili w tej tematyce.. tak jakby w ogóle nie zajrzeli na Twojego bloga i nie mieli pojęcia o estetyce, którą lubisz.. Troche smutne, no ale sam fakt, że miałaś szansę wziąć udział w takiej sesji to na pewno fajne przeżycie :) a może spodobała Ci się rola punkowej dziewczyny, haha?
ReplyDeletez Was czterech na Twojego bloga zaglądam najrzadziej, ale pamiętałam Cię z raczej kobiecych stylizacji :)
ReplyDeletedziś schorowana czekałam aż siostra przyniesie mi nowy nr Glamour i ... zakochałam się w Tobie
Tamara, Maff i Jess zdecydowanie na nie w tej sesji (nie dziwię się, że Maff już wyraziła negatywną opinię na fb :D ) teraz już wiem jaki blog będę odwiedzać częściej :) no i muszę przyznać ,że ten styl idealnie do Ciebie pasuje :)
pozdrawiam
Jesteś bardzo fotogeniczna!
ReplyDeleteJednak chyba wolę Cię w zwiewnych sukienkach niż w ćwiekach. ;D
świetna sesja :) i taka w rockowym klimacie :) gratuluję :)
ReplyDeleteco to za piosenka w tym filmiku??? :)) + śweitne zdjęcia, pasuje ci taki styl :D
ReplyDeleteJak Ty miałaś punk, to jaki miały pozostałe dziewczyny?:D
ReplyDeleteOd razu po szkole pobiegłam do kiosku po Glamour i szczerze mówiąc zdziwiłam się widząc Cię w tak odmiennej stylizacji. Muszę powiedzieć, że zdjęcia są piękne, no i gratulacje c:
ReplyDeleteTe 'fioletowate' światło z tyłu psuje cały urok tych zdjęć :(
ReplyDeleteA moim zdaniem szkoda, że miałaś taki motyw przewodni... Lepiej by było, gdyby jednak dziewczyny były ubrane według swojego stylu, zwłaszcza, że punk jest teraz bardzo popularny na ulicy a Twój sposób ubierania - przeciwnie :) Mam nadzieję, że następna Twoja sesja do magazynu będzie bardziej... "Twoja" :)
ReplyDeleteoh my gosh, the shots of you are amazing. you look incredibly good and your body is gorgeous!
ReplyDeleteHahaha uwielbiam czytać Twoje notki! :*
ReplyDeleteWreszcie coś! Ileż można czekać na posta od Ciebie? Jestem wręcz oburzona!
ReplyDeletePS. Błagam Cię, nie opuszczaj nas już na tak długo, jak to zrobiłam zostawiając nas z krakowskimi widokami!
W takim wydaniu wyglądasz SUPER!!!!!
ReplyDeleteJak zwykle wyglądasz ślicznie i było to na pewno dla ciebie świetne doświadczenie, jednak nie rozumiem jakie były motywy działania twórców tej sesji. Masz swój określony styl, z którym od razu jesteś kojarzona, a oni zapraszają cię do sesji i pokazują zupełnie coś innego. W blogach najfajniejsze jest to, że są prawdziwe. I wydaje mi się, że jeśli blogera zaprasza się do sesji zdjęciowej to właśnie po to, żeby tę jego prawdziwość ukazać, a nie wpychać go jakieś obcej estetyki.
ReplyDeleteŚledzę twojego bloga chyba od samego początku i bardzo ci we wszystkim kibicuje. Cieszy mnie ten twój mały sukces, bo publikacja w poczytnym magazynie takim jest. Nie podoba mi się po prostu pomysł na tę sesję. Wydaje mi się, że cały zamysł, stylizacje były już gotowe, a potem zaproszono blogerki zamiast zwyczajnych modelek, żeby zwiększyć sprzedaż. Szkoda.
Mam nadzieję, że żona Glamour kupi bo jednak facetowi ciężko taki zakup zrobić :) Kultura nakazuje żebym do kawy czytał katalog wiertarek z Praktikera :)
ReplyDeletejesteś śliczna!
ReplyDeleteYou really look like you were having tons of fun! Other than that, it's really amazing to see you involved in a project like this! :)
ReplyDeleteXx
how great! I love the pictures & the styling and I'm glad you took this opportunity! you look lovely (although "lovely" is not a punk word :P)
ReplyDeletenajabrdziej z tego filmiku podoba mi się PIOSENKA!!:* ślicznaś
ReplyDeletewyglądacie wspaniale! :) Jesteś przepiękna, Weroniko!
ReplyDeleteŚwietne zdjęcia :)
ReplyDeleteświetna sesja:) biegnę jutro do kiosku po gazetkę
ReplyDeletewww.korkiwaw.pl - matematyka warszawa
W tym filmiku przypominasz mi Annę Muchę :).
ReplyDeletepięknie!
ReplyDeleteCudooo!! Zazdroszcze strasznie, a Punkowy styl naprawde Ci pasuje!
ReplyDeleteWeroniko nie znikaj nam więcej na tyle czasu. Stylizacja na rockową dziewczynę świetnie do Ciebie pasuje. Życzę więcej sukcesów. Pozdrawiam i zapraszam.
ReplyDeletesuper uwielbiam wszystkie was dziewczyny :)
ReplyDeleteTrochę chyba przesadzili z bronzerem - jesteś śliczna bez takiej warstwy makijażu! ;)
ReplyDeleteAż kupię GLAMOUR, ciekawa jestem jak to całe przedsięwzięcie wyszło. Reszta dziewczyn... na co były stylizowane?
Ogólnie to dobrze się bawiłaś, prawda?
PS pojechałaś samiutka (ja bym sie zgubila...) czy zabrałaś jakąś bliską przyjaciółkę? z czystej ciekawości :)
buziaki i uściski :*
PPS proszę Cię, zdradź coś na temat MilanFW! Jak to wszystko się stało? W ogóle... co? WOW! <3
Wyglądasz pięknie jak zawszę :) Na vid widać, że świetnie się bawiłyście C:
ReplyDeleteSzalony filmik i takaż sama muzyka :) Masz piękny uśmiech, szczególnie po wylądowaniu z podskoku :) Podoba mi się fryzura, którą wytargowałaś :)
ReplyDeleteco sądzisz na temat kirstiny bazan i jej stylu?
ReplyDeletePo pierwsze gratuluję, choć nie spodziewałam się zobaczyć Cię w takim wydaniu;p Mam dwa pytania, które nie do końca są związane z tematem sesji.
ReplyDelete1. Ciekawi mnie jaka jest twoja, że tak powiem ulubiona modelka.
2. Jak często napotykasz w krakowskich ciuchlandach ubrania, które szczycą się metkami Burberry, Chloe, DKNY itp.
3. Jak dużo takich ubrań znajduje się w twojej szafie?
Sesja wyszła świetnie, a Twoje zdjęcia są wg mnie najlepsze ; ) http://kimaggie.blogspot.com/
ReplyDeleteamazing shots
ReplyDeletehttp://www.vasilievablog.com/
awww the photos are amazing, I really like them! and Ialso love the first outfit, it looks gorgeous on you !:)
ReplyDeletexoxo nele
farawaylovers.blogspot.com
Humor dopisywał i to się liczy :)
ReplyDeleteA mnie bardzo się podobasz w tym wydaniu! Takie rockowe-genialnie ;) Uwielbiam taki styl,skórzane kurtki,ćwieki. Wg mnie wyglądasz niesamowicie i miło jest Cię zobaczyć w nieco innym wydaniu niż zwykle :) Każdy się rozwija i jest to jak najbardziej ok ;) Mnie jako fankę rocka zachwyciła sesja i życzę Ci jeszcze więcej okazji do zaprezentowania się w jakimś magazynie. Taki styl strasznie do ciebie pasuje,takie przynajmniej jest moje zdanie. Życzę powodzenia w dalszym podbijaniu świata mody!
ReplyDeleteJesteś cudowna :) Filmik wyszedł świetnie :D
ReplyDeleteRobisz jakieś ćwiczenia teraz? :)
ReplyDeleteSkoro pokazałaś już zdjęcia z sesji, chyba nie ma sensu kupować już gazety;)
ReplyDeleteSwoją drogą chyba fajnie wyszło
Widziałam dzisiaj Twoje zdjęcia w Glamour i nie mogę wyjść z podziwu - genialna stylizacja (jak zawsze)! Naprawdę pasujesz do roli modelki w takich gazetach :)
ReplyDeleteTrochę brak sensu, choć nie jestem pewna czy występujesz tutaj tylko jako modelka czy też jako modelka. Jeśli to drugie, to trochę dziwne, że zmieniają twój styl na potrzeby zdjęć.
ReplyDeleteHmmm. Ciekawe czy mnie jeszcze pamiętasz;) Na początku blogowania(powiedzmy) odwiedzałyśmy swoje blogi. Chyba po pseudonimie powinnaś skojarzyć;)
Pozdrawiam i powodzenia!!
Wow. Wyglądałaś znakominie :) Co prawda magazynu jeszcze nie kupiłam, ale zrobię to dziś. Super, że tak młoda osoba jak Ty tyle osiągnęła i nawiązuje takie ciekawe współprace. Oby tak dalej trzymam kciuki.
ReplyDeletePozdrawiam Natashke
Weroniko, masz pocieniowane włoski? mocno czy lekko? :)
ReplyDeleteKameleon! Podziwiam, poradziłaś sobie świetnie ;)
ReplyDeleteyou look pretty with your messy hair and the photos are amazing! ;)
ReplyDeletehttp://mitharachmayani.blogspot.com
Werka w innym wydaniu - nice!
ReplyDeleteFajnie zobaczyć Cię w ostrzejszym looku :)
od czasu do czasu warto wyjść ze swojej "comfort zone":)
ReplyDeletehttp://allegro.pl/sukienka-bal-czerwony-dywan-zara-rozm-s-i3039785417.html
Uwielbiam cię ! Zdjęcia na pewno będą cudne:)
ReplyDeletefashioours.blogspot.com
Amazing !!
ReplyDeleteFrom Korea, Anna
e tam... to nie tak że jak się jest Anją Rubik to pozostaje tylko śmianie to na odwrót działa ! Jak się nie jest takim uroczym i pięknym jak ty to pozostaje pozowanie :D
ReplyDeleteAle z Ciebie calineczka :)
ReplyDeleteLubię Twój blog! Też piszę dwujęzycznie :>
www.restlessblonde.blogspot.com
Nie będę Ci pisać,że Ci nie psuje,że to, że tamto,bo jestem zdania,że każdemu wszystko pasuje! Tzn. każdy ma prawo do wszystkich eksperymentów(mówię o tych modowych),ale szkoda,że nie pokazali WERONIKI WERONIKI tylko najzwyczajniej Cię przebrali, no ale rozumiem,taki był temat sesji... Mam nadzieję,że kiedyś zobaczę Cię w gazecie taką jak na blogu :)Gratulacje z nutą zazdrości! Jesteś w Mediolanie? Przegniasz!
ReplyDeleteM.
jesteś fenomelna! 'podglądam' Cię już tyle lat... piękniejesz i inspirujesz :) gratuluję sesji zdjęciowej! :)
ReplyDeletemam pytanie. jakiego aparatu używasz do robienia zdjęć, kręcenia filmów? :)
Zazdroszczę :) zdjęcia świetne :)
ReplyDeletehttp://bluepaperclipfor.blogspot.com/ Zapraszam do pomocy w naszej akcji ! :)
ReplyDeleteMyślałam, że "tematy przewodnie" sesji będą dostosowane do codziennego stylu blogerek. Trochę słabo, że Tobie dali "punk". Może uznali, że Twój prosty, ale śliczny codzienny styl będzie "zbyt nudny" do sesji do magazynu, a szkoda bo w dzisiejszych czasach kiedy nosi się coraz dziwniejsze ubrania i dodatki taki prosty, klasyczny stylu jest bardzo cenny :)
ReplyDeleteMam pytanie: Chodzisz na jakieś korepetycje? Czy dajesz radę ze wszystkim sama?
ReplyDeleteMam pytania :)
ReplyDelete-Będziesz brała teraz jeszcze udział w nowych projektach? Jakaś sesja?
-Co planujesz zdawać na maturze: rozszerzenia i podstawy.
-Jedziesz na Opener'a? Wybierasz się na jakiś inny koncert? W ogóle lubisz koncerty? Byłaś na jakichś?
mam prośbę, podałabyś adresy jakichś Twoich dobrych, ulubionych sh w krakowie? wiem, że wielokrotnie znalazłaś tam ciekawe perełki, dlatego Cię proszę o info :)))
ReplyDeleteŚliczne foty <3 I zazdroszę ^^
ReplyDeletehttp://mikilove47582.blogspot.com/
Nadal nie rozumiem dlaczego akurat punk. Masz bardzo delikatna i subtelną urodę, ten styl nie pasuje do ciebie. Ale w końcu wyszłaś jak zawsze przepięknie i kwitnącą bo ładnemu we wszystkim ładnie :)
ReplyDeleteZapraszam do mnie http://letshinee.blogspot.com/ :)
Wyglądasz jak Lilly Collins :) Ogółem, nie tylko tutaj.
ReplyDeleteVery cool! Congrats on facing some fears. (:
ReplyDeletexx
www.naturally-christina.blogspot.com
Love glamour!! i love the outfit of th photos!
ReplyDeleteNew post on my blog visit me?
What about follow each other on blogspot, fb, bloglovin?
I wait for you
Uwielbiam Cię!:) Zawsze taka uśmiechnięta:)
ReplyDeleteWspaniala sesja. Wyglada mega swiezo i widac ze duzo zabawy przy tym bylo.
ReplyDeleteGratulacje i pozdrowienia z Dublina
Ewelina
xxx
dublinchiclifestyle.blogspot.com
You look so amazing. Looking at these pictures, I would never think that this is not your regular look. Don't be afraid, you are so beautiful and natural in front of the camera!
ReplyDelete-P.
Bowtie Diary
Marzy mi się taka sesja :)
ReplyDeletebardzo przyjemne zdjecia:)
ReplyDeletewww.liestyle.blogspot.com
Tyle, tyle, tyle zazdrości! Z każdym dniem osiągasz coraz więcej, jesteś krok do przodu, podziwiam wytrwałość. Czytam tego bloga już dobry kawał czasu i nadal mi mało. Inspirujesz, ciekawisz, masz w sobie coś, co zachęca do czytania, do zagłębiania się w temat. Oby tak dalej!
ReplyDeleteAle ja tu lubię zaglądać! A teraz mogę w końcu dodać Cię do mojej listy, a nie wiecznie wyszukiwać w internecie :)
ReplyDeletePodziwiam za odwagę, na zdjęciach wyszłaś super! Aż mam ochotę pobiec do sklepu po gazetę :)
Pozdrawiam! :)
Czy Twój sklep http://www.shopraspberryandred.blogspot.com/ działa? Pisałam w sprawie zakupienia butów 3 razy na wskazanego przez Ciebie maila i nie mam żadnej odpowiedzi?!
ReplyDeleteWybierasz się na koncert Florence na Coke Live?
ReplyDeleteWeroniko, jakiś czas temu pokazywałaś na blogu czarne adidasy nike. Czy mogłabyś podać ich model? :) Zamierzasz trochę pobiegać tej wiosny? :)
ReplyDeleteJak można kupować z twojego sklepu? Pisałam 3 maile w sprawie butów i nie mam odpowiedzi? Czy w ogóle ten sklep funkcjonuje?!?!
ReplyDeleteWhat a fantastic opportunity - the photos look amazing! Congrats!
ReplyDeleteKate xo petite-adventures.blogspot.ca
Kocham twój blog i śledzę od 2010 i jestem szczęśliwa, że ci się udało :)
ReplyDeletehttp://cluelessxx.blogspot.com/
Weronika mam dziwne pytanie: Czy dostałaś kiedyś z jakiegoś przedmiotu dwie złe oceny pod rząd? Mi właśnie przytrafiła się taka sytuacja i trochę się zdołowałam,że skończę z 2 na świadectwie.
ReplyDeleteYou have such an amazing blog. I have followed you via Bloglovin'& GFC, let me know if you like mine too <3
ReplyDeletewww.wifeyoffduty.com
Love,
Monique
Trochę bezczelne z Twojej strony, że wyszukujesz ubrania w lumpeksach, a potem sprzedajesz je w znacznie większych cenach. Przykładowo sukienka zapewne kupiona z wieloma innymi rzeczami powiedzmy 30 zł/za kilogram sprzedawana za 40 zł, albo sweterek za 20 zł? Zabawne, że niektórzy się nabierają. No cóż, Ty tylko umożliwiasz im przepłacanie za rzeczy znalezione w sklepach z używaną odzieżą, nieprawdaż?
ReplyDeletejeszcze nie widziałam całości, ale pierwsza stylizacja jest spoko :) uwieeeelbiam sandały w taki stylu! właśnie kupiłam sobie te: http://www.eobuwie.com.pl/product-pol-48585-Sandaly-CLARKS-Curtain-Fall-203538144.html i jestem zachwycona, wyglądają bosko na nogach :) przyszły ekspresowo i sprawują się na medal :)
ReplyDeleteJak dla mnie poradziłaś sobie świetnie! Mamy ten sam problem jeśli chodzi o pozowanie :) uwielbiam zdjęcia ,ale czasami przeraża mnie moment w którym nie wiem już jak ustawić się do zdjęć. Jak to moja babcia powtarza : Troche ćwiczeń i można zostać mistrzem! :) Pewnie mnie i Ciebie też to kiedyś spotka i będziemy prawie jak Anja Rubik :D Pozdrawiam!:*
ReplyDeleteMOJA MAFFASHION <3 KOCHAM JULIE :D
ReplyDeleteIle godzin dziennie uczysz się angielskiego? I czy masz jakiś system do nauki słówek?
ReplyDeletesuper! :))
ReplyDeleteLOVE YOUR BLOG!! Makes me a bit homesick for Poland!
ReplyDeletewww.thedramaqueenconfesses.blogspot.com
Super blog :D
ReplyDeletezapraszam do siebie ;)
Oj to Ty niezła panikara jesteś :) dziwne że osoba która zajmuje się modą boi sie eksperymentować :) ale można powiedzieć że zdjęcia wyszły ok :) pozdrawiam!
ReplyDeleteWoow zdjęcia wyszły fantastycznie :)
ReplyDeleteNie znam się na modelingu, więc oceniam tak jak to widzę, a mi się bardzo podoba:)
Pierwszy raz jestem na Twoim blogu i miło mnie zaskoczyły Twoje posty.
Pozdrawiam i zapraszam do siebie :)
pełna profeska! gratulacje :) Pozdrawiam ciepło!
ReplyDeletePieknie!!!
ReplyDeleteSuper zdjęcia, szczególnie pierwsza stylizacja świetna! ;)
ReplyDeleteSuper zdjęcia! Szczególnie pierwsza stylizacja genialna! :)
ReplyDeleteJesteś przepiękna! Zdjęcia oczywiście wspaniałe, blog świetny! :*
ReplyDeleteUwielbiam Twój styl i to jak piszesz, ale przez fakt, że nowe posty pojawiają się w ślimaczym tempie, zaglądam na Twój blog coraz rzadziej, myślę, że nie tylko ja. Wielka szkoda :(
ReplyDeleteWidziałam w gazecie, swietnie wypadłaś :)
ReplyDeletehttp://customlookink.blogspot.com/
jestem ciekawa efektów tej sesji :)
ReplyDeleteCoś nas ostatnio zaniedbujesz :(
ReplyDeletePo prostu patrzę na te 2 zdjęcia i widzę, że sesja jest świetna. Masa butów, chciałabym mieć tyle we własnej szafie. Gratuluję i zazdroszczę:)
ReplyDeletePozdrawiam + dodaję do obserwowanych.
Zapraszam serdecznie na mój nowy blog, który właśnie wkrada się w łaski blogspotu - REDUTTO.blogspot.com :)
Przepraszam za spam :)
Masz niesamowite ciało! Stosujesz jakąś dietę? Ola.
ReplyDeleteTe zdjęcia są cudowne i podobają mi sie stylizacje,
ReplyDeletewyszłaś jak prawdziwa modelka. Myśle ze dobra atmosfera też dużo daje :)
spoko sejsa. pozdrowienia!
ReplyDeleteWoah, amazing session. Change yourself only for a photoshoot... Not bad :D
ReplyDeleteAuthor of weird-charlotte.blogspot.com
zazdroszczę !
ReplyDeleteJa z wielką chęcią widziałabym sie w PUNK'u :)
Ale pasuje Ci taka stylizacja! Super:)
ReplyDeleteZapraszam na http://www.fashion-kill-us.blogspot.com/
That outfit is so cute!!
ReplyDeleteMuch love,
Wengie
http://www.wengie.com
that look amazing!
ReplyDeleteKiedy zobaczyłam pierwsze zdjęcie, już wiedziałam, że coś jest nie tak. Patrząc dalej coraz bardziej pogłębiał się mój strach, do czego będziesz zdolna. Skończyło się nie najgorzej, lecz błagam, nie strasz mnie więcej ;)
ReplyDelete