(ph. Paula Pietruszka/ wearing Olive Clothing skirt, House shirt, second-hand top, SIX bag and jewellery, h&m trainers)
I came back from Wroclaw two days ago and I have to tell you, everytime I'm back home from a journey, I realize how desperately I need to be on a constant "go". And it doesn't matter whether the place I'm going to is 3 hours by car from mine (just like Wroclaw is) or is four hours by plane away from my home. Journey is a journey and I kinda feel like a freaking diver whose oxygen tank is filled with travels (metaphore of the day, words of wisdom - mode on). Yesterday I told my Mum about the super cool vision of life that struck me when I was unpacking my stuff. Wouldn't be it the most amazing thing in the world to have your home as sort of a "base" and travel let's say, 5 days a week and then, come back for two days and after them, be on the go again? My Mum didn't aproove my idea but I'm telling you, this is how I want to live. And yes, it's barely possible that it happens but who knows, maybe one day I'll get married to a guy who would be a master of hunting for cheap tickets and we would go to Japan or Alaska in the middle of the week, we would eat bananas (they're cheap and tasty - I still haven't figured out from what we would have money, so that's my food choice), drink tap water only, take photos of everything, have a huge suitcase filled with cameras, lenses and computers, get to know the culture and enjoy our endless travels. And if I don't get married, it's not a big deal. I can still eat bananas and travel on my own. The only thing I would have a problem with is probably the suitcase - electronics weigh quite a lot.
W piątek wróciłam z Wrocławia i powiem Wam, że każdy powrót do domu uświadamia mi, jak desperacko potrzebuję być w ciągłym ruchu. I nieważne, czy miejsce, do którego się wybieram, jest oddalone trzy godziny samochodem od Krakowa czy cztery godziny samolotem - podróż to podróż. Wczoraj musiałam podzielić się z moją Mamą wielką wizją, która nawiedziła mnie podczas rozpakowywania torby. W tej wizji widzę swoje idealne życie. Pomyślcie tylko - podróżować po świecie, dajmy na to, pięć dni w tygodniu i wracać do swojego mieszkania - bazy na weekend, żeby zebrać siły na następny tydzień. Mama nie podzieliła mojego entuzjazmu i stwierdziła, że słabo jej się robi już w momencie, w którym o tym mówię. Być może ta wizja nie jest zbyt realna, ale z drugiej strony, kto wie? Może kiedyś wyjdę za mąż za kogoś, kto będzie mistrzem wyszukiwania tanich biletów lotniczych i będziemy latać na Alaskę albo do Japonii w środku tygodnia, jeść banany (są stosunkowo tanie, a na czymś trzeba by było zaoszczędzić - dalej nie wymyśliłam, skąd mielibyśmy pieniądze), pić wodę z kranu, dźwigać torbę wypełnioną aparatami, obiektywami i wszelką elektroniką, będziemy robić non stop zdjęcia, poznawać inne kultury i cieszyć się nieskończonymi podróżami? A jak nie wyjdę za mąż, to trudno. Jeść banany mogę sama, zwiedzać świat też. Jedynym problemem może być ta torba - elektronika sporo waży.
But for right now, I'm not in Alaska and I'm not drinking tap water, I'm in Krakow and it's time for me to come back on Earth. School year is slowly (extremely slowly) coming to the end and this means the most stressful period of the year. I hope I don't die whilst trying to do one billion things at the same time. Cross your fingers for me and I'll see you soon!
Teraz jednak nie jestem na Alasce i nie piję wody z kranu ani ze strumienia, jestem w Krakowie i czas najwyższy, żebym zeszła na ziemię. Rok szkolny powoli (a nawet bardzo) zbliża się ku końcowi, a to oznacza wkroczenie w najbardziej stresujący czas. I jak na złość właśnie teraz mam najwięcej materiału, który chcę Wam pokazać na blogu. Jeśli więc nagle zaginie o mnie słuch, to prawdopodobnie zginęłam podczas próby połączenia sześciuset rzeczy, o których nie mam za bardzo ochoty pisać w niedzielny poranek. Trzymajcie się ciepło i do zobaczenia!
jaka słodka torebeczka :)
ReplyDeleteWizja zwiedzania świata i poznawania innych kultur jest mi równie bliska jak i Tobie. Co do bananów- po obejrzeniu jednego z odcinków "Boso przez świat" okazało się ,że te które trafiają do Polski , gdzie indziej jedzą świnie ;]a gatunków tego owocu jest bardzo dużo .
ReplyDeleteŚlicznie Ci w czerwonym! ;)
ReplyDeleteMam nadzieję, że wszystko zakończy się dla Ciebie dobrze i będziesz w przyszłości robiła to o czym marzysz! ;)
Jesteś najbardziej uroczą, dziewczęcą, mądrą i pełną wdzięku 17-latką, jaką widziałam w sieci;)
ReplyDeleteMówi Ci to stary piernik!
Ruda Frela
Cudownie wyglądasz! <3
ReplyDeletePięknie wyglądasz :)
ReplyDeleteŚwietny post, rozbawiłaś mnie <3
ReplyDeleteUrocza jest ta torebka :)
Jesteś bardzo pozytywną postacią polskiej blogosfery ;) Zawsze od początku do końca czytam Twoje wywody, które napełniają mnie energią do działania na najbliższe dni.
ReplyDeleteI jak zawsze piękna ;*
Ten fragment mówiący o mężu ekspercie w szukaniu tanich biletów lotniczych, ciągle podróżującego z aparatem i próbującego oszczędzić na wielu rzeczach, żeby mieć na kolejne podróże brzmi jak opis mnie. Jeśli więc nie masz nic przeciwko, żeby zamiast męża mieć żonę, masz już jedną kandydatkę ;)))
ReplyDeleteSuper, to tylko spytam rodziców ! ♥ :))
Deletejak zawsze wyglądasz olśniewająco ! :)
ReplyDeleteŚwietny strój, rozbawiłaś mnie tym postem <3
ReplyDeleteUrocza jest tak torebka :)
ślicznie, dziewczęco jak zawsze :) Torebka jest świetna !
ReplyDeletePisałaś kiedyś, że w gimnazjum miałaś spore problemy z cerą. Mogłabyś mi napisać jak się tego pozbyłaś? Jakimi lekami lub produktami?
ReplyDeletebrałam izotek przez sześć miesięcy
Deleteteż swojego czasu miałam duży problem z trądzikiem,ale ostatnio jest okej,lecz trądzik powraca od czasu do czasu. Mam w domy właśnie izotek przepisany przez dermatologa,ale boję się go trochę zacząć zażywać,bo wyczytałam w ulotce niezbyt przyjemne efekty uboczne. Miałaś z nimi problem?
DeleteUwielbiam twój styl pisania :) ! Spódniczka jest piękna, prostota jest piękna... :).
ReplyDeletei totally understand your! i also want to travel around the world to see the wonderful places .. i think this would be so wonderful*_* and after a few time come back to sweet home:) i hope you can realize it:)
ReplyDeletekatiy♥
you look so pretty :D loving your skirt and bag
ReplyDeleteuwielbiam czytac Twoje notki, od razu cieplej na duszy! :D
ReplyDeletehttp://letjeti.blogspot.com/
Bardzo ładny komplecik :)
ReplyDeleteI ja też tak mam jeśli chodzi o podróże !
Podzielam twoje marzenia ;p Też chciałabym ciągle żyć na walizkach, podróżować, poznawać nowe rzeczy, ale wiem że ciężko byłoby to pogodzić z posiadaniem np. rodziny ;) Ale pomarzyć zawsze można ;p
ReplyDeletewww.lovely-pattern.blogspot.com
Zawsze oszałamiają mnie Twoje zdjęcia. Wywołują taką tęsknotę za pięknym miejscem :) Szczególnie dziś, kiedy deszcz bębni w okna nad moją głową, a ja siedzę przy biurku i staram się zrobić piękne kolczyki.
ReplyDeleteAg.
PS Daj znać jeśli będziesz kiedyś w Bydgoszczy!
Brakuje mi bardzo zdjęć całego stroju, zazwyczaj robisz osobno wszystkiego, a przydałoby się jedno całej sylwetki, pomyśl o tym
ReplyDeleteOprócz tego jak zwykle wszystko bez zastrzeżeń :)
ślicznie wyglądasz: dziewczęco i wiosennie :) jakie masz fajne marzenia :D
ReplyDeletezapraszam do mnie
fashionable-sophie.blogspot.com
Cudne zdjęcia! :)
ReplyDeleteTwoja wizja wydaje się być idealna, więc nie pozostaje mi nic innego jak życzyć jej spełnienia i okrążenia całego świata! :)
ReplyDeleteA będzie kiedyś taki dzień, w którym nie będziesz wyglądać tak perfekcyjnie? I nie wpędzisz mnie choć raz w kompleksy? Bo póki co cały czas wyglądasz idealnie, jak zachód Słońca nad morzem! :p
Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia w łączeniu sześciuset rzeczy,
Marta. :)
zawsze możesz zostać stewardessą :D wtedy będziesz dużo zwiedzała, latała i na dodatek będą Ci za to płacić :D
ReplyDeleteOdczuwam to samo co Ty. Dla mnie nie jest ważne czy jadę do przyjaciółki, która mieszka 50 km od mojego miejsca zamieszkania, czy lecę do jakiegoś innego kraju. Mam potrzebę podróżowania. Liczy się, aby poznawać nowe rzeczy, nowych ludzi. Niestety, gdy człowiek pracuje w ciągu tygodnia, to jest ograniczony i może podróżować w weekendy lub gdy dostaje urlop :/
ReplyDeleteŻyczę Ci, żebyś kiedyś znalazła takiego męża, że będzie mega kompanem w podróży :) ah i abyś jadła dużo bananów (nawet sama :))
Jak nie wyjdziesz za mąż, chociaż w sumie jak wyjdziesz to też, ja się piszę na wszelkie podróże! Jesteś niesamowicie inspirująca!
ReplyDeleteWyglądasz zawsze tak promiennie i niewinnie...tylko pozazdrościć :) Bo kto nie marzy o wielkich podróżach? Chyba raczej każdy ;) W każdym razie życzę Ci powodzenia w spełnianiu marzeń.
ReplyDeletepiękna stylizacja!
ReplyDeleteOjej, ja też marzę o takich podróżach <3
ReplyDeletePiękna torebka!
Również uwielbiam podróże... no masz rację tylko skąd wziąć pieniądze ?! Oto jest pytanie...
ReplyDeleteblog który polecam : gabrych.blogspot.com
Oj tak, takie życie byłoby idealne! <3
ReplyDeleteyou have a perfect skirt
ReplyDeleteHttp://Fashioneiric.blogspot.com
Coline ♡
That sounds like an amazing way to live, it would be so fun to do that just even for a month or something :) i love your skirt!:) xo
ReplyDeleteJesteś piękna !
ReplyDeleteWeronika wyglądasz prześlicznie!
ReplyDeleteyour looks are all so simple and cute!
ReplyDeletewww.styleandshades.blogspot.com
Ja też mam takie marzenia Weroniko, tylko mam takie wielkie szczęście, że znalazłam kogoś, kto takie loty umie wyszukiwać i teraz podróżujemy razem ;) Może nie 5 dni w tygodniu i tak w kółko, ale kto wie, może w przyszłości...
ReplyDeleteWysłałam Ci mail ostatnio, dostałaś? :)
I love your skirt! A life of travelling is my dream too. We'll get there one day! xx
ReplyDeletehttp://totalmodisch.blogspot.co.uk/
http://guideandgifted.tumblr.com/ - co sądzisz? :)
ReplyDeleteb.fajny :)
Deletepisz do jakiejś gazety/na bloga o podróżach które odbywasz, zarobisz kase nawet na inne owoce! : ))
ReplyDeleteto by była sytuacja idealna !
Deletewyglądasz świetnie, tak delikatnie i dziewczęco ;)
ReplyDeleteWyglądasz uroczo i bardzo dziewczęco jak zwykle z resztą :) Pięknie!
ReplyDeletePozdrawiam
wyglądasz prześlicznie! :)
ReplyDeletenapisałaś shirt zamiast skirt. a myślę ze miałaś namyśli spódnice :)
ReplyDeletewszystko w opisie jest w porządku :):)
Deleteurocza torebeczka! widzę, że mamy podobne marzenie celu życia ;)
ReplyDeleteJa pasjonatką podróży o dziwo nie jestem, natomiast jednym z moich największych marzeń jest właśnie wyprawa... tyle, że bez biletu powrotnego.
ReplyDeletePrzepiękne zdjęcia. Nie mogę się napatrzeć.
Przyjemnie czyta się to co piszesz, jesteś barwną osóbką ;)Strój dziewczęcy, bardzo ładny :)
ReplyDeleteJakiego rysunku się uczysz? uczysz się indywidualnie u jakiegoś nauczyciela czy chodzisz na jakieś zorganizowane zajęcia? i jaką technikę lubisz najbardziej? :)
ReplyDeleteTwoje delikatna uroda pięknie wygląda na tle zieleni.:)
ReplyDeleteszkoda, że nie masz czasu pisać.:(
uwielbiam czytać Twoje posty! nieustająco się zachwycam Twoim stylem pisania. :D
życzę Ci, żebyś prędko poukładała swoje sprawy i szybko wracaj na bloga!:*
J.
Ciekawe, właściwie podróżowanie zawsze jest ciekawe :) A może stewardessa... w sumie jak chcesz, ale tak możesz podróżować i masz jeszcze z tego pieniądze. Tak mi się przynajmniej wydaje, bo nie wiem jak to dokładnie wygląda.
ReplyDeletepodobno właśnie stewerdessy prawie nie opuszczają lotniska/samolotu/hotelu :)
DeleteJesteś absolutnie śliczną i fantastyczną dziewczyną! Mam nadzieję, że byłam taka cudowna jak Ty, gdy miałam tyle lat co Ty ;D
ReplyDeleteJakie plany na wakacje?? :D
ReplyDeletejeszcze się klarują :)
DeleteŁadnie coś dla mnie ;)
ReplyDeletewiem, że być może odpowiadałaś już na to pytanie 123456789 razy, ale jakim aparatem wykonywane są zdjęcia na Twoim blogu? :)
ReplyDeleteCanon d350
Deletejak zwykle pięknie i dziewczęco. Masz niesamowicie dużo wdzięku :)
ReplyDeletepozdrawiam,
http://zabic-garsonke.blogspot.com/
Cudowna torebeczka *.*
ReplyDeleteOczywiście wyglądasz pięknie, wspaniale, cudownie i wszystko naraz :D Zawsze umiesz poprawić humor swoim postem i mam nadzieję, ze teraz skoro zbliża się lato, będzie ich o wiele więcej :)
ReplyDeleteTrzymam kciuki za Twoje plany podróżnicze i takiego właśnie męża globtrottera Ci życzę z całego serca! :)
ReplyDeleteJak zwykle piękna! ;) Podzielam marzenie! Jeśli nie znajdziesz męża ja chętnie pomogę ci dźwigać elektronikę! ;D
ReplyDeletePomijając już sam fakt, że wyglądasz jak zwykle nieziemsko...:) to nawiedziła mnie chyba taka sama wizja :) Gdy podróżuję to po prostu czuję się żyję! Ale masz rację, zdecydowanie jest potrzebny jakiś kompan, który nosi sprzęt! ;)
ReplyDeleteJak zwykle nie zawodzisz. Świetny tekst i zdjęcia! :) Głównym powodem, dla którego tak bardzo lubię odiedzać Twojego bloga jest to, że przywracasz wiarę w "normalne modowe blogerki". Poza tym bardzo przypominasz Zooey Deschanel :)
ReplyDeleteJeśli chodzi o podróże to polecam zajrzeć na bloga Kasi i Marcina http://www.paczkiwpodrozy.pl/ - zachwycające zdjęcia i relacje z "miesiąca miodowego" - a raczej miodowych lat ;)
jak patrzę na twoje, zdecydowanie cudownie dobrane, stylizacje, zastanawiam się, w jaki sposób zdołam kupić sobie coś podobnego, żeby wyglądać tak pięknie, jak ty! :)
ReplyDelete/ N.
You look absolutely gorgeous! The thought of traveling always gets me so excited. Airports have become one of my favourite places merely because I know I am going somewhere exciting and going to have adventures!
ReplyDeleteXenia
xox
cudownE!!!!! <3
ReplyDeleteFajne marzenia.
ReplyDeleteA marzenia dają siłę żyć. :)
Genialny kolor spódnicy- czerwień to moja pasja.
Podróże to piękna rzecz, i ja zawsze marzyłam o takim życiu. ^^
ReplyDeleteDroga Weroniko,
ReplyDeleteżyczę spełnienia Twoich podróżniczych marzeń :-) Dla mnie to też idealny sposób ciekawego życia, podróże w tygodniu i powrót do ukochanego domu na weekend :-)
Pozdrawiam z Olsztyna..
ładne paznokcie:) może zrobiłabys im zdjęcie ;)
ReplyDeletew takim razie życzę ci wielu podróży i nie kończących się pomysłów na odwiedzanie kolejnych miejsc na świecie (oczywiście jeszcze sporo szczęścia w tanich biletach! bo wiem, że można nawet za 2g polecieć :])
ReplyDeletestylizacja cudna!
Znam co najmniej jednego młodzieńca, który by się z Tobą ożeniił :)
ReplyDeleteok, to szykuję banany
DeleteBardzo ładna spódnica. Jakie masz plany na wakacje?
ReplyDeleteKlaudia
jeszcze niczego nie mam w 100 % zaplanowanego
DeleteTorebka przeslodka ! A zdjecia to chyba w niebie robilas ;)
ReplyDeleteOui4jewelery.blogspot.com
great outfit and good luck with your finals!
ReplyDeletefashionate
Cudna torebeczka :)
ReplyDeleteI think thats the way I want to live to! Imagine having amazing adventures every week and seeing so many new places! Ill come along with you and we can eat bananas together! ;D
ReplyDeleteYour outfit is soo pretty here as always!
Sofia x
Cześć. Ja chciałam się zapytać o Wrocław. Gdzie mieszkałaś podczas wycieczki? U rodziny, znajomych czy w jakimś pensjonacie? Chciałabym wybrać się w najbliższym czasie do Wrocławia i szukam noclegu :)
ReplyDeletehostel absynt
DeleteI love that purse! And the whole outfit, actually, its simplicity makes it gorgeous.
ReplyDeletehttp://lasaloperie.blogspot.com
Piękne zdjęcia. Wyglądasz ślicznie, jak zwykle :-)
ReplyDeleteŚlicznie wyglądasz ;) Też miałam kiedyś taki plan, w zasadzie dalej mam i mam nadzieję ze się spełni ;) Powodzenia!
ReplyDeleteWonderful outfit, super cute! Love it! x
ReplyDeletewww.linnaedesign.blogspot.com
Też chętnie bym tak podróżowała, to jest dopiero coś :)
ReplyDeleteUrocze zdjęcia i jak zwykle śliczna Ty :)
So effortlessly chic and comfy! looove the skirt, so pretty *_*
ReplyDeletexoxo
http://www.sparklyfashion.com
Bardzo lubię cię czytać i oglądać. Jako jedna z niewielu szafiarek, blogerek pozostałaś sobą. Nie wpadłaś w labirynt marek i metek, nadal pokazujesz zestawy second-hand'owe, łączysz je z rzeczami z sieciówek. Twój styl jest prosty, bardzo przyjemny dla oka, nieprzesadzony. Wiele takich dziewczyn jak ja może się z nim utożsamiać, a to jest duży plus, stałaś się dla mnie inspiracją, nie kopiuję twoich strojów, ale dzięki tobie przestałam kombinować i odnalazłam swoją własną "ciuchową" drogę :) Dziękuje za to i pozostań sobą proszę, bo na tym świecie potrzebujemy takich ludzi jak ty!
ReplyDeleteCałusy
Twoja wierna czytelniczka
Dziękuję ! ♥
Deleteśliczna spódniczka i torebka :)
ReplyDeletethis is gorgeous. i am loving your bag
ReplyDeletekw ladies in navy
Pięknie wyglądasz. :)
ReplyDeleteśliczne zdjęcia! zwłaszcza pierwsze :)
ReplyDeleteśliczna spódniczka :) lubię twój blog <3
ReplyDeleteuwielbiam Twojego bloga,naprawdę ! spódnica genialna. możesz napisać jakim aparatem i obiektywem są robione Twoje zdjęcia, bo nie mogę znaleźć posta o tym (jeśli kiedykolwiek pisałaś oczywiście) ? : )
ReplyDeleteCanon d350 obiektyw Canon 50 mM f 1.8/II
Deleteoh my<3
ReplyDeleteLovely photos.
ReplyDeleteI really enjoyed to read your "dream" about travelling, thanks for sharing it.:)
www.anetesdomas.blogspot.com
Mam jeszcze pytanie w ogóle nie dotyczące tego posta, zdjęcie Audrey w Twoim pokoju to plakat, czy obraz? Jest oprawiony może jakąś antyramą, a jeśli nie to się nie brudzi tak "bez niczego"? A i jaki to rozmiar?
ReplyDeletenie mam pojęcia, jaki ma rozmiar, ale to plakat, kupiony chyba w empiku. Jeśli nie dotyka się go palcami to się nie brudzi :)
DeletePrześlicznie zresztą jak zwykle !! Pamiętasz może kiedy kupiłaś tę spódnicę?
ReplyDeletehttp://glamourandrose.blogspot.com/
ok. 2 tygodni temu
DeleteSliczna torebka :)
ReplyDeletehttp://badzprozna.blogspot.com/
Reading your post makes me want to travel so much. I miss Europe! I could eat bananas everyday - they're so yummy! Especially when they're frozen!
ReplyDeletehttp://mochaandmoccasins.blogspot.ca
M.
Popieram tę idee ale musisz przemyśleć picie wody z kranu bo w wielu krajach można to poważnie przypłacić zdrowiem ;pp lepiej nie oszczędzać aż tak i kupić wodę mineralną ;)
ReplyDeleteWitaj pokrewna duszo ;) od zawsze uwielbiam podróże i moim marzeniem to zwiedzenie całego świata i bycie w ciągłym ruchu. Kurcze, dobrze, że nie tylko ja jestem taka postrzelona :)
ReplyDeleteSpełnienia marzeñ!
ale piekne zdjęcia;) cudownie wygladasz;)
ReplyDeletepareces una muñeca! guapa!
ReplyDeleteBlog En pie de Guerra
piekne zdjęcia - spódnica bardzo mi się podoba :)
ReplyDeletewww.classicorcool.com
so cute!!!!!!!!!
ReplyDeleteweekendlookbook.blogspot.com
Jak zwykle perfekcyjnie. Ja również mogłabym podróżować 5 dni w tygodniu! Właściwie to marzy mi się to.
ReplyDeleteUwielbiam Twojego bloga, mam nadzieję że po tym "gorącym" czasie w szkole będziesz częściej pisać <3
banana's Ninja :)
ReplyDeletenawet mogłabyś gdzieś w ciepłym świecie tych bananów nie kupować tylko zbierać z bezpańskich drzew bananowych :) piękne perspektywy :)
xoxo
http://livingwithpepe.blogspot.com/
You are a BEAUTIFUL cute lady :)
ReplyDeletelove your photos!
xo. Denise
Dodaj post ze zdjęciami z wrocławia! koniecznie chcę zobaczyc gdzie sie w końcu udałas ;)
ReplyDeleteWeronika, wiesz, że Cię lubimy i to właśnie w takich stylizacjach. Dobra robota. Duży poziom estetyki, spódniczka i torebka w zasadzie dominują w tym zestawie i dobrze...Pozdrawiamy. WiM
ReplyDeleteŚliczne zdjęcia!
ReplyDeleteJa we Wrocławiu bywam średnio 2 razy w miesiącu. Piękne miasto!
super wyglądasz ;)
ReplyDeleteyou are quite cute
ReplyDeleteWeronika I will cross my fingers for you in your endless.travels and challengeswhich you will surely encounter.in life.. Such as in school and in other such important.endeavors/obstacles.
ReplyDeleteYou seem.to be on the right.track. Your photography and writing is.excellent. Im a new reader but this blog is one of my favorites keep it up!
super cute outfit!
ReplyDeleteniesamowicie mnie rozbroiła Twoja bananowa koncepcja, ale bardzo mocno trzymam kciuki, żeby udało Ci się zrealizować wszystkie podróżnicze plany!
ReplyDeletePS. Widziałam Cię w Ogrodzie Botanicznym, wyglądałaś jeszcze piękniej i promienniej, niż na zdjęciach!
(#psychofanka ;))
aaa dziękuję !!! ♥ akurat w Ogrodzie Botanicznym ugryzł mnie jakiś wstrętny owad :D i chodziłam z guzem na pół twarzy hahaha :):):)
DeleteUwielbiam podróże, każde. Nie ważne czy wybieram się 50 km czy 300. W każdym miejscu jest dla mnie pięknie i można w nim znaleźć mnóstwo ciekawych rzeczy. Jednak ja tam samo jak podróże - lubię powroty i późniejsze wspomnienia o tym co zwiedziłam. Życzę Ci, aby Twoja wizja się spełniła. Niekoniecznie jedząc tylko banany i pijąc wodę, ale również smakując potraw z tych wszystkich odwiedzonych miejsc :)
ReplyDeletePodoba mi się torebka. Wyglądasz bardzo ładnie i dziewczęco :)
ReplyDeleteHI
ReplyDeleteHi, I also want to eat bananas and drink tap water. I'll bring fur coats for our travel in Alaska and I'll study Japanese language! I will now have my bench press exercise so I could have enough strength to carry your stuffs. See you in the future! ;)
ReplyDelete♥ Great! I'll order some Japanese coursebooks in a second!
DeleteKocham twój blog! Jesteś moja inspiracją! Będę zaszczycona jeśli wejdziesz na mój blog i skomentujesz choć jeden post.
ReplyDeletelookoly.blogspt.com
piękna.
ReplyDeleteOoo Paula? :) Co u niej słychać? Tęsknimy za jej blogiem!
ReplyDeleteu Paululucha wszystko dobrze! :D
DeleteTakie spódnice są w Housie? Byłam rpzekonana, ze pewnie kupiłaś ją w American Apparel :D
ReplyDeleteto koszula jest z House'a a nie spódnica :)
Deleteheej, można wiedzieć jakim sprzętem robione zdjęcia? ;)
ReplyDeleteCanon d350 obiektyw 50 mM 1.8/II
Deletejakim obiektywem Paula robiła te zdjęcia? Są piękne : )
ReplyDeleteAle ładne tło :) Często przeglądam twojego bloga i zawsze pozujesz w pięknych sceneriach. Pozdrawiam i zapraszam do mnie : pieknekosmetyki.blogspot.com
ReplyDeleteHow adorable! ♡
ReplyDeleteOstatnio słyszałem o kobiecie, która przez najbliższe 2,5 roku zamierza jeździć po całym świecie. Pasję podróżowania połączyła ze swoim innym hobby - piłką nożną. Ma zamiar zobaczyć na żywo 100 meczów w różnych państwach.
ReplyDeleteJeśli jesteś zainteresowana szczegółami, to tutaj artykuł na ten temat: http://www.weszlo.com/news/14862-Sto_meczow_w_podrozy_autostopem_dookola_swiata_-_poznajcie_historie_prawdziwej_pasjonatki
Jeśli nie jesteś zainteresowana lub ze względu na próbę łączenia wykonywania sześciuset czynności równocześnie nie masz czasu przeczytać, to wybrałem jeden ważny fragment:
"teraz zamierzam spełniać marzenia, o podróży dookoła świata marzyłam od zawsze. Zresztą, w moim słowniku nie ma słowa <>. Wystarczy chcieć. A ja chcę i tą podróżą to udowodnię. Chciałam spróbować tego już wcześniej, ale mój ówczesny partner tego nie popierał. Bo za drogo. A przecież, żeby podróżować po świecie, nie trzeba mieć pieniędzy, można jeździć autostopem. Trzeba tylko mieć czas – opowiada Magda"
Poza tym możesz poszukać takiej pracy, która łączy się z podróżowaniem. Może nawet zostaniesz "zawodowym podróżnikiem" jak Tony Halik, Arkady Fiedler, Wojtek Cejrowski czy - chyba jedyna kobieta w gronie znanych polskich obieżyświatów - Beata Pawlikowska? :)
z kobiet to jeszcze Martyna Wojciechowska :)
DeleteA Martyna Wojciechowska?
Deletejeju, jakaś Ty piękna *.* jak pobyt we Wrocławiu? mam nadzieje, że będzie o tym notka :)
ReplyDeleteJesteś niesamowita <3 Z Tobą bym nawet na Alaskę pojechała i wpierdalała te banany! ;)Cudowny outfit.
ReplyDeleteZapraszam kiedyś do Wietnamu - banany są tam najlepsze na świecie i tanie jak barszcz 8)
ReplyDeletei love your skirt and that cute little bag!
ReplyDeletexo, aiyanajane || www.citystylecountrysmile.com
Piszesz przeuroczo. Odwiedzam Cię z ogromną przyjemnością i uśmiechem na twarzy.
ReplyDeleteI love that bag. You look great in red!
ReplyDeletequesskisspass.blogspot.com
Ech, zawiało latem : ) Fantastycznie jest tak podróżować. Tylko czasem pieniędzy i czasu brak.
ReplyDeletePozdrawiam!
Chyba ostatnio częściej dodajesz posty, jak fajnie! <3
ReplyDeleteJa też marzę o takim trybie życia, nie wyobrażam sobie przebywania ciągle w jednym miejscu.
Just found your blog! Started following! Lovely : )
ReplyDeletewizja na życie tak bardzo idealna. Pragnę takiego samego. Ew. zamiast bananów mogą być suche bułki. Też są tanie.
ReplyDeleteJak Ci się podobał nasz uroczy Wrocław? Bo ja w Twoim Krakowie to zakochana jestem, nawet przed chwilą padł pomysł, żeby wybrać się tam na weekend. Niestety sesja zbliża się nieubłaganie, co mnie boli niemiłosiernie
Jestem Wrocławiem zachwycona !
DeleteA może zatrudniłabyś się w biurze i testowała zakwaterowania / wycieczki? Wtedy nie musiałabyś jeść tylko bananów ;)
ReplyDeletew sumie to jest ekstra pomysł... ^^
DeleteWeronika, mam takie pytanko. Skoro chodzisz na lekcje rysunku, to myślę, że planujesz coś z architekturą. Jednak do tego trzeba zdać rozszerzoną matmę, a Ty mówiłaś, że nie jesteś z niej dobra. Więc jak to jest? :D
ReplyDeletenie zdaję na architekturę i nie zdaję rozszerzonej majcy :)
DeleteStawiam na asp i grafikę :D
DeleteCzegokolwiek nie wybierzesz, życzę Ci powodzenia!
uzywalas kiedys samoopalacza/kremu brązującego ? opalasz się ? proszę powiedz coś w tym temacie :)))
ReplyDeleteużywam Ziaja Sopot Sun
DeleteI just love your writing so much! :) xx
ReplyDeleteCiekawy blog. ;)
ReplyDeletehttp://fromcarolinee.blogspot.com/
Uwielbiam Twój styl, uwielbiam Twoje ubrania, uwielbiam Twoje posty! Śledzę tego bloga już od dłuższego czasu i nadal sprawia mi to niesamowitą przyjemność ;)
ReplyDeleteI would do the same thing. I'd have a home to come home to for a few days only to travel again later on. I absolutely love your outfit!
ReplyDeleteMichelle
www.michelleesque.com
Hej :) wybieram się do Krakowa na krótki urlop. Co zwiedzać wspominać nie musisz :) Ale napisz proszę gdzie można dobrze zjeść !! :))
ReplyDeleteKarma, Tektura i Dynia na ulicy Krupniczej :)
Deleteczemu usunęłaś moje pytanie? ;C
ReplyDeletepięknie wyglądasz :) szczególnie podoba mi się Twoja torebka :) mogę spytać skąd ją masz? ;) z góry dziękuję za odpowiedź :D
ReplyDeleteSliczna spodniczka :)
ReplyDeleteA plany na przyszlosc bardzo mi sie podobaja ;) Nie strasz mamy na razie, powiedz jej to jak juz bedziesz takie zycie prowadzic!
http://fume-cigarette.blogspot.com/
Stunning pictures! Love your outfit and the pictures are so dreamy :)
ReplyDelete-P.
Win a pair of sunglasses on my blog!
Bowtie Diary
Mogłabyś powiedzieć co robisz z włosami? Bo widzę, ze też Ci się falują, tylko, że potrafisz je jakoś ogarnąć ;) błagam o radę :D
ReplyDeleteTa torebka, choć pewnie do dźwigania elektroniki się nadaje, szalenie mi się podoba. Uwielbiam czytać to, co piszesz! Jeśli chodzi o Twoją wizję dotyczącą podróży i idealnego życia - jestem za. Ja też mogłabym tak żyć. Nie obchodziłoby mnie jedzenie, nie potrzebowałabym wyszukanych noclegów, luksusów (ale jedna porządna kolacja by się przydała - tak po chwilowym namyśle) - liczyłyby się miejsca, które zobaczę, rzeczy, które dotknę, widoki, które będę podziwiać. Kiedyś nie doceniałam podróży, teraz jest zupełnie inaczej i... Taka wizja jak najbardziej mi odpowiada. Byłoby cudownie, gdyby nam obu się to spełniło, ale cóż... Życie nie jest pełne cudów ;)
ReplyDeletePozdrawiam, Po raz Kolejny Niezalogowana S-erpentyna
uwielbiam twoje posty ;)
ReplyDelete