*No, in the photo above I didn't get struck by lightning even though I definitely look so. * Ok, so I'm in Rome right now. The city of never ending pizza, gelati, food in general and one billion beautiful and breathtaking views. It feels so good to be here after more than a year, wander the same streets, EAT SO MUCH AMAZING FOOD , explore new places I haven't seen yet and be able to do that still without a map. As cheesy as it sounds but Rome is one of the cities I left a decent amount of my heart in - so many things happened here, so many decisions were taken, so many inner so-deep-that-you-can-sink dialogues were made in my head, I basically had the biggest 'personal growing up' moment here so yep, you can say I'm sort of emotionally attached to this place. It's beautiful. Sometimes even too beautiful - I believe that romantic views should appear in our lives in moderate amounts but here is like the biggest mission impossible ever. You have a freaking 'postcard' situation every single step you take. But yeah, it's hard not to fall in love with this city. And I frankly speaking did, a while ago.
*Nie, na zdjęciu powyżej nie zostałam uderzona przez piorun, chociaż zdecydowanie tak wyglądam.* A więc jestem teraz w Rzymie, mieście nieskończonych zasobów gelati, pizzy, jedzenia generalnie i przepięknych, zapierających dech w piersiach widoków. Tak dobrze tu znowu być po ponad roku, przechodzić się tymi samymi uliczkami, obżerać się jedzeniem, odkrywać nowe miejsca i to nie potrzebując do tego mapy. Chociaż zabrzmi to jak sztampowy tekst rodem z Klanu, to Rzym jest miastem, gdzie zostawiłam dosyć sporą część mojego serca - tyle się tu zdarzyło, tyle decyzji zostało powziętych, tyle tak głębokich, że można utonąć monologów wewnętrznych w mojej głowie zostało przeprowadzonych. To chyba tutaj najbardziej dorosłam. A Rzym jest przepiękny. Czasami aż trochę za bardzo - jestem zdania, że romantyczne widoczki powinny się pojawiać w naszym życiu stopniowo i to w umiarkowanych ilościach, a tu to misja nie do wykonania. Trzeba czasem zacisnąć zęby. Być silnym. Uodpornić się.
*Nie, na zdjęciu powyżej nie zostałam uderzona przez piorun, chociaż zdecydowanie tak wyglądam.* A więc jestem teraz w Rzymie, mieście nieskończonych zasobów gelati, pizzy, jedzenia generalnie i przepięknych, zapierających dech w piersiach widoków. Tak dobrze tu znowu być po ponad roku, przechodzić się tymi samymi uliczkami, obżerać się jedzeniem, odkrywać nowe miejsca i to nie potrzebując do tego mapy. Chociaż zabrzmi to jak sztampowy tekst rodem z Klanu, to Rzym jest miastem, gdzie zostawiłam dosyć sporą część mojego serca - tyle się tu zdarzyło, tyle decyzji zostało powziętych, tyle tak głębokich, że można utonąć monologów wewnętrznych w mojej głowie zostało przeprowadzonych. To chyba tutaj najbardziej dorosłam. A Rzym jest przepiękny. Czasami aż trochę za bardzo - jestem zdania, że romantyczne widoczki powinny się pojawiać w naszym życiu stopniowo i to w umiarkowanych ilościach, a tu to misja nie do wykonania. Trzeba czasem zacisnąć zęby. Być silnym. Uodpornić się.
A delicious (but unfortunately way too small for me) breakfast in a Italian bar - a brioche and cappuccio.
Smaczne, ale niestety o wiele za małe jak dla mnie, śniadanie we włoskim barze - brioche i cappuccio.
As much as I love this black Zara skirt I do not recommend wearing it if you're using a metro. There are too many escalators and too much wind. Way too much wind. The checked shirt is a shirt I've been wearing since I was four years old. I'm not kidding you. I guess we all know now who's the Vintage Queen.
Mimo mojej całkiem sporej miłości do czarnej Zarowej spódnicy, zdecydowanie nie polecam noszenia jej, jeśli w planach macie korzystanie z metra. Za dużo tam stromych schodów ruchomych i za dużo tam podmuchów wiatru. Tych drugich w szczególności. Flanela to koszula, którą mam odkąd skończyłam cztery lata - i to dopiero jest prawdziwy vintage.
Typical selfie - my reaction to Italian TV shows. It seems that Italian people have no limits, in one TV show you've got everything - the TV presenter acting like a dancing queen, half-naked girls doing some weird choreography to the rhythm of even weirder music, boxes with money, drama, tears, laugh, background music from a horror, a random phone in the center of the stage (?). I mean...yeah.
Typowe selfie przedstawiające moją reakcję na włoskie teleturnieje. Włosi zdają się nie mieć żadnych zahamowani i pakują w swoje programy praktycznie wszystko. W jednym teleturnieju można więc zobaczyć skaczącego i wywijającego fikołki prezentera jako Dancing Queen, pół-nagie dziewczęta wykonujące zastanawiającą choreografię do jeszcze bardziej zastanawiającego utworu, pudełka z pieniędzmi, wielkie emocje, łzy, śmiech, muzykę w tle z horroru i telefon stacjonarny ustawiony na środku sceny (?).
Gelati one billion times a day. Gotta stay fit, right?
Gelati million razy w ciągu dnia. Figurę trzeba jakoś utrzymać.
OK, I' m off to my super big breakfast now, have a lovely day everyone and see you in the next post from Rome :)
OK, lecę już na super duże śniadanie, miłego dnia i do zobaczenia w następnym poście z Rzymu :)
Piękne zdjęcia! Tez wkrótce wybieramy sie do Rzymu, a przez Ciebie juz nie mogę sie doczekać!
ReplyDeletePozdrawiam :)
Marta
Wow ale super! Napewno w przyszłości będę chciała zwiedzić to miasto bo zapowiada się cudnie *.*
ReplyDeleteco te twoje wakacje takie długie? a do szkoły kiedy?! :D
ReplyDeleteI've been to Rome and it's a lovely city. Great pictures! x
ReplyDeleteNerve Wires
beautiful pictures!
ReplyDeleteRzym jest magiczny:)
ReplyDeletePiękne kadry. Jak długo zajęło Ci zgłębianie sztuki tajemnej robienia takich zdjęć? ;)
ReplyDeletesuper zdjecia!
ReplyDeletexoxo from rome
K.
kcomekarolina.com
You're so lucky! That's my favorite city like forever. I'd like to be there too :)) have fun.
ReplyDeleteWe are planning a trip to Rome with one of my friends for spring. Thanks for inspiring! Great photos and have a good time!
ReplyDeleteBrigita,
http://lostinpattern.blogspot.com/
i love ur posts xo
ReplyDeletehttp://iamaleena.blogspot.com.au/
Jesteś cudowna i niepowtarzalna! Uwielbiam czytać Twojego bloga, masz tak niesamowicie lekkie pióro, że mam nadzieje że kiedyś napiszesz książkę. Jesteś jedną z tych osób, które człowiek chciałby spotkać na swojej drodze.
ReplyDeletepiękne zdjęcia *.*
ReplyDeletezazdroszczę!!! :)
piękne zdjęcia!
ReplyDeleteWeronikoo! Jestem w klasie maturalnej i jak wybrać kieruek studiów???????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????
ReplyDeleteUwielbiam Twojego Bloga, jesteś bardzo inspirująca osobą :>
ReplyDeleteP.S. Pokaż kiedyś jak robisz taką kitkę jak na 3 zdjęciu, od kiedy zobaczyłam ją u Marianny, zawsze chciałam wiedzieć jak ją zrobić :))
Lody to mleko. Mleko to wapń. Wapń budulec kości. Możesz więc je jeść do woli, bo najwyżej będziesz miała trochę grubsze... kości :-D A to co zostanie to najwyżej sprawi, że będzie trochę więcej Weroniki, a tej nigdy za mało :)
ReplyDeleteKiedy wracasz do szkoly? Nie boisz sie zaległości? :)
ReplyDeleteNajlepsze ciasteczka na świecie!
ReplyDeleteoh, beautiful pictures! as well you should visit Venice next!
ReplyDeleteJak udało Ci się pojechać do Rzymu? :)
ReplyDeletejakim aparatem robisz zdjęcia? :)
ReplyDeleteCanon D350
DeleteOjej, ale się z Ciebie podróżnik zrobił! Ile zostajesz w Rzymie? No i miłej zabawy! :)
ReplyDeletexx
beautiful photos! looks amazing! x
ReplyDeletehttp://dropofinkk.blogspot.com/
Rzym jest super! :)
ReplyDeletewww.mulberries-cherries.blogspot.com
A propos gelati milion razy dziennie- widze że też wyznajesz zasadę "od lodów się nie tyje!" : DD
ReplyDeleteHej! około 30 września wybieram się do Rzymu, jesteś w stanie polecić mi jakiś nocleg? pozdrawiam stała czytelniczka
ReplyDeleteD. :)
jak lecisz na śniadanie to smacznego :)
ReplyDeleteJestem pod ciągłym wrażeniem Twoich niesamowitych podróży. Marzenie !
ReplyDeleteJesteś przecudownie, przewspaniale, przegenialnie piękna ♥
ReplyDeletechodzisz w ogóle do szkoły? Bo w każdym poście inny kraj zwiedzasz, z ciekawości pytam :D
ReplyDeleteniedługo mam możliwość odwiedzenia wrocławia albo warszawy, a z wcześniejszych postów wiem, że byłaś w obu tych miastach ;DD Które miasto bardziej polecasz odwiedzić ? Dodam, że w wawie byłam już raz :)
ReplyDeleteOdwiedź Wrocław, jest przepiękny! :)
Deletetak bardzo Ci zazdroszczę! słońce, wakacje, lody. a u nas... 10 stopni i deszcz od 2 tygodni :C
ReplyDeletezmniejszyłaś trochę mój stan depresyjny tymi pięknymi zdjęciami :)
z niecierpliwością czekam na kolejny post!
uwielbiam Twoją stylizację z koszulą w kratę!
a co ze szkołą? poradzisz sobie po tak długiej przerwie?
pozdrawiam, J. :*
1 zdjęcie jest cudowne, najpiękniejsze! :)
ReplyDeletejesteś absolutnie piękną osobą.
Being in Rome sometimes feels like being struck by lightning.
ReplyDelete/Avy
http://mymotherfuckedmickjagger.blogspot.com
♥
Haha, ta pierwsza fotka przegenialna!
ReplyDeleteJak ja kocham to miasto :) Super post :*
ReplyDeleteShadow Of Style
Rome is literally the only main city in Italy that I haven't visited yet. It's such a shame because it looks so gorgeous in photos. I really must visit one day.
ReplyDeleteLove, When You Dream Big x
dokładnie to samo czuję do Londynu! świetne, dynamiczne i pełne emocji zdjęcia :D
ReplyDeletezapraszam do mnie
fashionable-sophie.blogspot.com
Ahh..kocham te Twoje podróżnicze zdjęcia!
ReplyDeleteJak ty znajdujesz czas na podróże? Jesteś już studentką? :)
ReplyDeletevery beautiful pcitures :)
ReplyDeleteHttp://Fashioneiric.blogspot.com
Coline ♡
świetna fotoleracja!
ReplyDeleteSo excited to see you next photo post :)
ReplyDeleteVisit my blog:http://fashionaddiction-style.blogspot.cz/
byłam w Rzymie, ale moja reakcja była całkowicie inna. Rzym był brzydki, brudny, zaniedbany. Co prawda byłam poza sezonem, ale wydaje mi się, że wtedy powinno być jeszcze lepiej... Ale cieszę się, że sie dobrze bawisz ;)
ReplyDeletemniamm
ReplyDeleteThese pics are so lovely! Lucky you, I so want to visit Roma some day.
ReplyDeleteUwielbiam Włochy <3 Piękne zdjęcia.
ReplyDeleteloveyourdwarf.blogspot.com
I totally agree with you (although yes, it's a bit cheesy), Rome is one of the most beautiful cities I've been to. I could wander those tiny super cute streets for months! And all the food, don't even get me started... :)
ReplyDeleteLooking cute :)!
xx
http://gita-oddsandends.blogspot.com/
Pięknie tam jest! Jedzenie arcypyszne ;)
ReplyDeletejejku, ale ci zazdroszczę :*
ReplyDeleteRzym to najpiękniejsze miejsce na Ziemi jak dla mnie. Nie mogę się doczekać kolejnego postu :)
ReplyDeleteThe pictures are amazing, never been to rome, but I love italian food ^-^
ReplyDeletehttp://taykure.blogspot.com
DO Rzymu pojechałaś kontynuować wakacje czy może z jakiegoś innego powodu? Twoi rodzice nie mieli nic przeciwko żebyś wyjechała już w trakcie roku szkolnego? Buziaki, baw się dobrze! :)
ReplyDeleteWhat camera did you use to take these photos? They look brilliant! I was set on buying the Nikon D7000 but your photos look like they might be even better quality. It would be much appreciated:)
ReplyDeleteAlso, I just wanted to tell you that I really enjoy following your blog. Great blogs are pretty easy to come by but I think what sets yours apart is your writing. You are clearly a talented writer and I hope that you continue to produce more because you don't come across something like that everyday.
Anyways, thanks for sharing your blog. I really enjoy it and I think that you deserve a formal "thanks" for creating it. It is AWESOME:D
I always use Canon d350
DeleteHej Weronika ;) piszę z zapytaniem czy może wpadły ci ostatnio w oko jakieś czarne sukienki,które ci się spodobały ?:)
ReplyDeletedziwnie udzieliłaś odpowiedzi na pytanie dotyczące chłopaka - to w końcu masz go czy nie?
ReplyDeletea Musiał był chłopakiem? :D :D twoim? :D:D
Nie, nie - proszę dajcie spokój takim typu pytaniom
DeleteBez urazy - zresztą bardzo lubię Twojego bloga - ale to trochę dziwne, że piszesz o "pięknych widokach", a połowa zdjęć to Ty albo jedzenie. Pozostałe też przedstawiają raczej jakieś wycinki rzeczywistości, a nie piękno Rzymu w całej okazałości...
ReplyDeleteRome has been one of my most favorite cities I have visited! And I especially love your skirt!
ReplyDeleteYour Friend, Jess
Ty szczęściaro-podróżniczko! Rzym jest cudowny, byłam w lipcu, lody włoskie są nie do podrobienia :D
ReplyDeleteW rzymskim metrze trzeba niestety uważać na złodziei :x
Udało Ci się zrobić zdjęcie przed Koloseum bez tłumów, almost impossible.
Weroniko, jesteś piękną dziewczyną :) Wprost nie mogę przestać zachwycać się nad Twoją urodą :)
ReplyDeletepozdrawia z Poznania
You're absolutely stunning and it looks like you're having a wonderful time. Can't wait to hear more about your trip!
ReplyDeleteStrasznie zazdroszczę Ci tych wszystkich wycieczek jakie ostatnio odbywasz, ale jednocześnie nurtuje mnie pytanie jak to łączysz ze szkołą. Jako maturzystka zwracam na to uwagę ostatnimi czasy i tak mi się wydaje, że i Ty jesteś obecnie w maturalnej klasie, no chyba że coś pomieszczałam i tym bardziej jestem ciekawa jak dajesz radę ze szkołą :)
ReplyDeletejak udaje ci się pogodzić podróżowanie ze szkołą?
ReplyDeleteBeen loving all your travel pictures! Thanks for sharing :)
ReplyDeletexo, Connie
http://www.connnietang.com
gorgeous images and love your pretty plaid outfit
ReplyDeletekw ladies in navy
zazdroszczę ;)
ReplyDeleteNie masz problemów z tym, ze nie jesteś w szkole? W sensie, Ibiza teraz Rzym, nauczyciele nie marudzą? ;p
ReplyDeletetaki nagly wyjazd do Rzymu i to jeszcze po wakacjach? zazdroszcze i jestem ciekawa o okoliczności ;)
ReplyDeletepiękne zdjęcia!
ReplyDeleteoch ta italia ... :) 2 lata temu przyjechałam do Florencji i ... już tu zostałam :) Rzym jest piękny, ale Florencja ... magiczna !!!
ReplyDeletenie wierzę w to,że nie masz chłopaka!
ReplyDeleteRozumiem, że mam to traktować jako komplement, ale nie sądzę, żeby bycie w związku świadczyło o naszej wartości ;p Nie jestem jakoś pokrzywdzona, że go nie mam ^^
Deletea ktoś kiedyś zaprosił cię na randkę :D :D :D :D :D
ReplyDeletewow these pictures are amazing! really wish I could go to rome as well! xx
ReplyDeletehttp://susan-abroad.blogspot.co.uk
Gelato, 1 billion times a day? Okay i'll eat 1 trillion a day
ReplyDeleteI so like the first picture, it's funny yet I see a wonderful and passionate woman inside. Kocham cie :)
ReplyDeleteI can live with those lovely smiles xx
ReplyDeleteGorgeous pictures! Thank you for sharing--it makes it feel like I got a mini trip abroad as well. I loved how you added your reactions and other little funny stories into this post--it makes the post feel so you, if that makes sense. <3
ReplyDeleteOoh I can't believe you've been to my country! All your pictures look so nice :) xxx
ReplyDeleteA ty do szkoly nie musisz chodzic?masz indywidualny tok nauczania?
ReplyDeleteAle Ci dobrze, wyjazd za wyjazdem! Pozazdrościć ;-) To wycieczka szkolna? :-) Bardzo pozytywne, spontaniczne zdjęcia, aż miło popatrzeć :-) Pozdrawiam!
ReplyDeletePodkreślanie na okrągło, jak to się dużo je, wzbudza pewne podejrzenia...
ReplyDeleteBŁAGAM! :D.....
Deletekiedy wracasz;>?
ReplyDeleteJestem już :)
DeleteCo sądzisz o Nowym Jorku ? ;))
ReplyDeleteMarzy mi się tam wrócić :)
DeleteTeraz mi powiedz jak zrobiłaś, ze wrzesień to przedłużenie wakacji, a nie miłe uroki szkoły,hmm? :)
ReplyDeletePrzepiękne zdjęcia. Zazdroszczę wizyty we Włoszech :)
ReplyDeleteJak to się wogóle stało że pojechałaś do Rzymu? ;)
ReplyDeleteDalej masz wakacje, a jak to wyglada ze szkołą? Puścili Cię
ReplyDeleteEverytime I see a post about Rome I thought about my last summer I spent my holidays there and... I wanna gone back now!! ;) Anyway, so beautiful pics!!
ReplyDeleteEnjoy it Rome!! =)
kurcze , ale sie zmienilas oststnio , super to zdjecie , nie ursolas przypadkiem oststnio bo nozki jak u modelki :)) tez kocham to miasto i bardzo badzo bym chciala kiedys tam wrocic na dluzsze wakacje .
ReplyDeleteTak tak tak ja chcę do Rzymu tak tak tak :)))) Moje pierwsze miejsce na liście marzeniowych podrózy zajmują Włochy :D
ReplyDeleteTo pierwsze zdjęcie jest super! :)
ReplyDeleteBeautiful photos. Never been so thanks for sharing.
ReplyDeletexoxo
Ivy
http://www.purrpleivy.com/
Happy to see you in my city again!
ReplyDeleteCarlotta
I didn't know that Lily Collins is in Rome. :)
ReplyDeleteI would like to thank your parents for creating a jolly, cute and COOL kid now a towering lady. a round of applause to your mom and dad haha
ReplyDeletepiękne zdjęcia, mam nadzieje, że kiedyś wybiorę się do Rzymu :)
ReplyDeleteFajne zdjęcia jak zwykle, ale ja się zastanawiam kiedy wrócisz do szkoły? :p
ReplyDeleteNie musisz do szkoły??????? Pzdr
ReplyDeleteMówił Ci ktoś, że jesteś podobna do Agnieszki Więdłochy?;) Jesteś śliczna!
ReplyDeleteDominika
ooooo jak Ci dobrze :*
ReplyDeletepierwsze zdjęcie cudo, jak layout reklamy ♥xoxo
http://livingwithpepe.blogspot.com/
Jestes taka urocza!
ReplyDelete;) Pozdrowienia dla pięknej dziewczyny!
ReplyDeletewww.gaming-coast.com
ReplyDeleteCzytam twojego bloga od długiego czasu, ale dopiero teraz piszę swój pierwszy komentarz. Nie będę pisać o tym, że uwielbiam twój styl, bo łatwo to chyba wywnioskować z poprzedniego zdania. Chciałam Ci tylko powiedzieć, że jesteś uderzająco piękna, a na pierwsze zdjęcie patrzę już od 5 dobrych minut. Oczywiście twoje notki też czyta się z przyjemnością - wielkie zaskoczenie :) Pozdrawiam!
ReplyDeleteDziękuję!!!
Deletewitam, mam pytanie ponieważ jesteś młodą osobą a widzę, że często podróżujesz Paryż,Rzym a wiążę się to z kosztami mam pytanie skąd na to wszystko bierzesz ? bo jesteś młodą osobą i wiadomo że blog przynosi korzyści ale czy aż takie ? (: a i jeszcze małe pytanie gdzie i na co się wybierasz na studia ? (: .
ReplyDeleteSzukam tanich noclegów, tanich biletów, nie stołuję się w restauracjach, sama płacę za podróże i nie są to miliony, zapewniam Cię. (w Paryżu np. odpadły mi koszty za spanie, bo spałam u cioci)
DeletePiękne zdjęcia!
ReplyDeleteBardzo podoba mi się połączenie koszuli z tą spódnicą, pasuje do Ciebie
Yep!
ReplyDeleteoo ale masz dobrze (: a możesz mi powiedzieć ile mniej więcej wynosi taki koszt podróży ? i mam jeszcze jedno pytanie na co i gdzie wybierasz się na studia czy może już wiesz ?;d
ReplyDeleteRzym - ukochane miasto. Klimat, jedzenie, architektura <3 Mogłabym tam mieszkać :D
ReplyDeleteMyslisz, ze zamsz jak w http://www.eobuwie.com.pl/product-pol-59025-Botki-HOGL-6-10-5102-Antracit-6200.html jest na topie teraz?
ReplyDeleteSO jealous you've been to Rome! looks amazing!
ReplyDeletewww.violetdaffodils.blogspot.co.uk
xx