(ph. Julia Gnatowska / wearing second-hand dress, Modekungen shoes & bag)
Windowblinds - check. Ice tea - check ( I'm having a do-it-yourself period in my life. My cooking is as good as my acrobatic abilities - it means it's just pathetic. If you don't believe me, let me just tell you - there was a flood near my sink just because I wanted to get the ice from the ice cubes, hitting it with the knife. I just didn't realize the ice was not yet the ice. It was water. Call me a genius.) So, ice tea - check. Hair up - check. Now I can start writing in this hellish heat. I recently noticed that, besides many many things of course, I'm really good at complaining. I mean I'm a master. First I say I love winter, then in the middle of January sitting at home with the red nose, I just wish it was over. I dream about summer, the Sun. The summer came two days ago. And I've already had enought of it.
Zaciągnięte żaluzje - są. Mrożona herbata (czyli wytwór moich Zrób-to-sama starań. Moje poczynania w kuchni są mniej więcej tak zaawansowane, jak mój taniec akrobatyczny - czyli na poziomie żenującym. Świadczyć może o tym fakt, że okolice zlewu nawiedziła powódź, kiedy tłukąc nożem w pojemnik na lód, próbowałam wyciągnąć kostki lodu, a wcześniej nie zdążyłam się zorientować, że substancja w foremce jest jeszcze w stanie ciekłym). Tak więc, mrożona herbata - jest. Spięte włosy - obecne. Mogę zacząć pisać w tym przeklętym upale. Doszłam ostatnio do wniosku, że co jak co, ale narzekanie mi wychodzi obłędnie. Niby twierdzę, że kocham zimę, ale w styczniu, siedząc z przemrożonym nosem, przeklinam tę porę roku i wszystko, co z nią związane. Marzę o upałach, marzę o lecie. Dwa dni temu przyszło "lato". Mam już go serdecznie po dziurki w nosie.
Is it really so hard to keep the
temperature at the level of 22 degrees Celcius instead of attacking good
fellows with 30? People (well...I) are unaccustomed, they wear black in
the morning, poor, unconscious of the fact that in six hours they will
be dying in the means of public transport.
Czy tak trudno jest utrzymać idealną pogodę na poziomie 22 stopni Celsjusza? A nie od razu trzydziestoma atakować, ludzie (ja) - nieprzystosowani, wybierają się rano do szkoły ubrani cali na czarno, biedni, nieświadomi, że za parę godzin prawie skończą swój żywot podczas podróży komunikacją miejską.
But let's stop complaining and head to my outfit. Well, I don't really
have much to say about it - the dress was almost forgotten, the shoes
are the ones I'm learing how to walk in and the bag is probably in every
second post so I know you hate it. And here I just want to tell you
that my writing about experiences in the kitchen sounds much better than
my mumbo jumbo about clothes. I guess it's time to change the theme of
my blog!*
Narzekanie narzekaniem, ale ja powinnam raczej Wam o stroju opowiadać. W sumie dużo do opowiadania tutaj nie ma - sukienka, którą "wygrzebałam" z czeluści szafy, buty, które testuję na krakowskim bruku i torebka, którą już chyba wszyscy znacie i macie serdecznie dość. I tutaj właśnie zauważam, że lepiej wychodzi mi opisywanie kulinarnych przygód albo pogody niż opisywanie ubrań. Chyba zmieniam tematykę bloga.*
*No, I'm not going to change it! / Nie, nie - nie zmieniam!
Such amazing pleats and a beautiful raspberry color! Love it.
ReplyDeleteI am fascinated by your blog and amazing style.
-kw, ladiesinnavy
jeśli ta sukienka to łup z sh..to aż oniemiałam. cudowność! przepiękna i przepyszna jagoda:)
ReplyDeleteWspaniale wyglądasz :) do tego wspaniale piszesz!
ReplyDeletePo przeczytaniu tego tekstu, pozostał tylko uśmiech na mojej twarzy. Nie wiem co lepsze stylizacja czy tekst. Jesteś genialna, genialnie piszesz i masz genialny styl.
ReplyDeletebardzo dziewczęco :) ale 22 stopnie to jest strasznie zimno :) nie znam pojęcia "za gorąco" :)
ReplyDeletepodoba mi się twój styl pisania, jest taki luźny ;) Piękna sukienka
ReplyDeletehttp://echohanger.blogspot.com/
Genialne buty :) ciekawe jak się sprawdzają na bruku ;)
ReplyDeletePozdrawiam <33
te buty są przepiękne! A kolor wina jest zdecydowanie Twój!
ReplyDeleteGorgeous outfit and really great photos. Who takes your photographs?
ReplyDeleteI love the color of that dress!
Carlee
http://allthingsaveragegirl.blogspot.com/
Jak zwykle wyglądasz zjawiskowo. jesteś piękna,a ta sukienka podkreśla tę urodę jeszcze bardziej <3
ReplyDeletemagicznie piękna sukienka!*.*
ReplyDeleteślicznie, ale wzięłabym czarną torebkę :) powiedz mi tylko, jaki jest Twój sposób na znajdowanie fajnych rzeczy w sh? Bo ja tam szukam i nic nie mogę znaleźć :(
ReplyDeletenie mam żadnego sposobu ;) chyba po prostu mam szczęście
DeletePiękna sukienka! Ten krój, ten kolor!
ReplyDeleteZdradzisz nam swój przepis na mrożoną herbatę?:)
ReplyDeletenic specjalnego!! ;D robię herbatę, dodaję kostki lodu, miętę i plastry cytryny ;)
DeleteFajniutka notka! Butki obłędne! Gorąco pozdrawiam :-)))
ReplyDeleteAmazing dress!
ReplyDeletewww.laurablogmode.com
www.everydaystreetstyle.blogspot.com
Oh nieee, mam poważną dress-envy. Przez ciebie staję się złym człowiekiem D:
ReplyDeleteAaaa, uwielbiam Cię w takim wydaniu! Zresztą, jakkolwiek byś się nie ubrała, wyglądasz świetnie.
ReplyDeleteCudowna sukienka, czarne buty idealnie pasuja do niej a dolączona brazowa torba świetnie sie komponuje.
ReplyDeletecudowne cudowne cudowne!
You look lovely, Weronika! And the way you write makes me laugh, haha. But yeah, I agree on that temperature thing. In Germany summer had kind of started, too. Now I just wish it was winter again. Can't stand the heat and the always sweaty body!
ReplyDeleteTak dobrze wyszło Ci to narzekanie, że tekst przeczytałam całkowicie omijając wzrokiem zdjęcia. Ale przewinełam znów do góry i sprawdziam faktycznie kilka ich było. Co więcej - wygląda na to że mamy (chyba) taką samą torebke. ;)
ReplyDeletepięknie !!!
ReplyDeleteUwielbiam Twoje wpisy zawsze są ciekawe:) co do pogody, mam dokładnie tak samo jak Ty! :)
ReplyDeleteUff...cóż za ulga, że nie zmieniasz tematyki, gdyż 'opisywanie ubrań' idzie Ci znakomicie!
ReplyDeleteMasz naprawdę piękne buty :)
:) i dobrze, bo pisanie o modzie wychodzi Ci Weroniko bardzo dobrze :)
ReplyDeletePiękna sukienka, świetne buty!
ReplyDeleteMam to samo! W zimę marzę o lecie, a jak przychodzi lato to chcę zimę.
jesteś cudowna! kocham Twojego blog za całokształt! Powiedz mi skąd masz takie lekkie pióro, hmm?
ReplyDeletedziękuję!!! czy ja wiem, czy mam takie lekkie pióro... ;p
DeletePerfect! You look so sweet!
ReplyDeleteAnd that dress color... :D
Prześlicznie! Strasznie mi się podoba kolor tej sukienki :)
ReplyDeleteCudowna sukienka w pięknym odcieniu:)
ReplyDeleteEch, jeżdżenie autobusami w taki gorąc to istna męczarnia. Brak klimatyzacji czy jakiejkolwiek wentylacji to norma, ale pancerne, nieotwierające się okna na jakie ostatnio natrafiłam to już przegięcie...
Uwielbiam czytać Twoje notki, pisane prosto, zabawnie, maja w sobie cos przyciągającego:)
D.
W poprzednim poście pytałam się o puder dla niemowląt nivea. Odpisałaś, ze juz go nie używasz. Mogłabyś mi powiedzieć dlaczego? Jakoś szkodzi na cerę? Byłabym wdzięczna za odpowiedź
ReplyDeletenie używam, bo wystarczą mi bibułki matujące w ciągu dnia ;))
DeleteNiestety nie wiem, czy szkodzi, ja niczego takiego nie zauważyłam
Gorgeous!! love to hear about you kitchen experiences!!!
ReplyDeletesukienka ma cudowny kolor ;)
ReplyDeletenie, nie zmieniaj:) taka już jest natura człowieka, że na wszytsko narzeka... A ja ciągle i niezmiennie nie lubię lata, wolę jesień ( ale tą piękną polską jesień) no i wiosnę, bo wszystko budzi się do życia. A co do lata to najlepiej jest jak temp. nie przekracza 25 stopni:) A Twój strój piękny jak zawsze. Bardziej przypadają mi do gustu zdjęcia, na których masz ubraną sukienkę. Jesteś wtedy taka niewinna, dziewczęca i to mi się najbardziej podoba:) A jak jeszcze coś skrobniesz mądrego to już w ogóle cud, miód i malina:) pozdrawiam serdecznie!
ReplyDeletehttp://twisted-li.blogspot.com/
I like it a lot!
ReplyDeleteJesteś bezbłędna! A czytanie twoich narzekań to o dziwo sama przyjemność :)
ReplyDeleteJakie wzielas imię do bierzmowania ? :) Dlaczego ?
ReplyDeleteZuzia ;) imię mojej siostry
Deletesukienka z sh? chyba Cię zabiję! :)
ReplyDeletejeju ta sukienka jest po prostu przecudna jak i cała Ty :)
ReplyDeletesuch cute shoes!
ReplyDeletexo Camilla
Into The Fold
p.s check out the giveaway on my blog :)
obłędna. obyś zaszła daleko w życiu, bo masz ogromny talent i pasje jeślio chodzi o mode !
ReplyDeletePozdrawiam ;)
You look wonderful! I really like this dress, especially its color!
ReplyDeleteWOW...beautiful dress. I adore it, and the colour...oh myyy <3<3<3
ReplyDeleteHello there :) I just wannted to say how much I love your blog <3 Your photos are so damn cute and everything you write sounds so funny :) xx
ReplyDeleteSimple, but really quite lovely. That's a great color on you.
ReplyDeleteomnomnomnom buty!<3 wygodne?:)
ReplyDeletena razie tak sobie ;D zobaczymy, mam nadzieję, że jakoś je rozchodzę!
DeleteWhat a gorgeous outfit! The colour and the cute little pleats, everything is just so lovely. Nice to see you're enjoying the sunshine!
ReplyDeleteLou xx
Bits & Bobs
zakochałam się w sukience:) jestem za 22'C zawsze:)
ReplyDeletethis dress is incredible! i love it so much and the color looks great on you. everything looks great on you though!
ReplyDeleteYou look beautiful in this dress, the colour is amazing. So sorry about the overwhelming heat, I know how you feel..But I really do not like the Summer, ever.
ReplyDeleteJa za to bardzo cieszę się z takiej pogody, w końcu błogie lato! Przepięknie wyglądasz, nie ma postu żebym się Tobą i Twoim stylem nie zachwycała :)
ReplyDeleteI adore this color on you! So saturated and beautiful! Like a bite out of a summer raspberry!
ReplyDelete~CP, ladiesinnavy
Beautiful outfit! The red is stunning against the architecture.
ReplyDeletecudowna sukienka, pięknie jak zawsze! uwielbiam Twój styl :)
ReplyDeleteNiestety świat (i w zimie i w lecie) idealny jest chyba jedynie na wsiach... Miasto działa na mnie ostatnio przytłaczająco i już nie mogę w tym naszym pięknym, nagrzanym Krakowie wytrzymać. Wody i zieleni łąk mi trzeba;) A Ty wyglądasz pięknie!
ReplyDeletei love your dress! you look great
ReplyDeletewww.styleandshades.blogspot.com
That is such a pretty dress!!
ReplyDeletehttp://thedamselinadress.blogspot.com
wow i really love this style, the red fits you perfectly and those shoes are amazing!
ReplyDeletethumbs up my dear!
cherrybee
http://live-life-cherrybee.blogspot.de/
Śliczna sukienka , a co do pogody zgadzam się z tobą w stu procentach;)
ReplyDeletestunning look!!!
ReplyDeleteX
Hahah in Latvia we also have very hot weather!
ReplyDeleteNice dress :)
www.anetesdomas.blogspot.com
You are so cute! I love visiting your blog because you always manage to give me a good laugh. You look gorgeous in red by the way.
ReplyDeletexx http://camomeetscouture.blogspot.com/
Chyba najlepsza Twoja stylizacja! ;)
ReplyDeleteCo sądzisz o New Look Diora?
ReplyDeleteach, UWIELBIAM!
DeleteŚliczna sukienka :) wyglądasz troche jak z innej epoki :)
ReplyDeletePiękna sukienka!
ReplyDelete...ale proponuję jednak nie narzekać, bo niektórzy z nas muszą egzystować w 50-stopniowym upale i 90% wilgotności, gdzie po wyjściu z domu okulary parują tak, że można potknąć się o własne nogi a weekendowe wyjście na drinka kończy się mega kacem następnego dnia (po jednym koktajlu!). Nie wspomnę już o tym, że pranie nie chce wyschnąć na balkonie :P
Don't You dare change it! :D
ReplyDeleteTaka tematyka jest równie ciekawa w Twoim wykoniu ;D
ReplyDeleteile kosztowały te buty :)?
ReplyDeletenie mam pojęcia, ja je dostałam za darmo ;)
Deletehello weronika,
ReplyDeleteI accidently clicked on your blog and I'm so happy about it. Your Blog is simply amazing and your intuition for fashion enviable. You look really great, let me say this =)
lots of love from germany,
katharina
Jesteś przepiękna, słodzę, ale co zrobić jak jesteś.
ReplyDeletePozdrawiam, P.
Ta sukienka jest ZJAWISKOWA *.*
ReplyDeleteZa każdym razem gdy wchodzę na Twojego bloga coraz bardziej przekonuję się do second-handów.. Muszę się tam w końcu wybrać :D. A propos pogody, też zawsze na nią narzekam, brakuje mi u nas tej optymalnej (dla mnie przynajmniej) temperatury, czyli nie mniej niż 20 stopni, ale i nie więcej niż 25.. A tutaj tylko albo cholernie zimno, albo taki upał że funkcje życiowe spadają do zera.. :D
Co zrobić, trzeba się jakoś przystosować ;).
Pozdrawiam :)) !
Uroczy wpis, uśmiałam się czytając;)
ReplyDeletepięknie ci w tym kolorze! :) a jak się butki sprawdzają na bruku ?:)
ReplyDeletePiękny kolor sukienki! Wiem, że raczej nie odpowiesz na to pytanie, ale nie zaszkodzi mi je zadać :). W jakich second handach w Krakowie buszujesz najczęściej? :)
ReplyDeletenp. Dawo
Deletesukienka jest super :) co do pogody u mnie tez od kilku dni fala upałów, dziękuje bogu za klimatyzowane autobusy, i zadaszone przystanki, bo inaczej...
ReplyDeletesukienka to perełka :*
ReplyDeleteWiesz, że masz krzywe nogi? Nie przeszkadza Ci to w noszeniu spódniczek przed kolano? Bo muszę przyznać, że pomimo tego, iż zawsze strasznie razi mnie to w oczy, tak w twoim przypadku jest to naprawdę fajne i powiedziałabym nawet, że pasuje :D
ReplyDeletegdybym miała się przejmować wszystkimi niedostatkami mojego wyglądu, to nie starczyłoby mi na to czasu do śmierci. mam takie i muszę z takimi żyć, trudno ;D
DeleteOooooooo, wcale nie ma krzywych nóg!
DeleteMożna się przyczepić do tych butów, takie paski mocno skracają i zaburzają proporcje łydek, może stąd to przekonanie o krzywości. Natomiast nogi masz bardzo, bardzo ładne, a wiem to, bo mam bardzo podobne, i zbieram komplementy. :)
Tak więc, Weroniko, nie wątpię, że jakieś tam niedostatki masz (ciężkie do zauważenia przez postronnego obserwatora), ale nóg do niech nie zaliczaj. :)
Kot
Jakie masz mp3/mp4? :)
ReplyDeletecowon
DeleteŚlicznie jak zawsze.
ReplyDeletenie podoba mi się, sukienka Cię pogrubia...
ReplyDeleteUwielbiam cię! Jak czytałam twoje "narzekanie" to normalnie jakbym słyszała swoją przyjaciółkę :P
ReplyDeleteCo założyłaś pod tą sukienkę? (Widać, że jest bardziej 'rozłożysta' ;)) Torba piękna, uwielbiam ją. Ile za nią zapłaciłaś?
ReplyDeleteChciałam jeszcze wspomnieć, że ku mojemu niezadowoleniu coraz rzadziej dodajesz posty ;/
W 2010 roku było ich 103, 2011 r. - 71, a po niespełna połowie 2012 jest ich zaledwie 21. Szkoda, że to zaniedbujesz. Na szczęście znalazłam inny blog, i jeśli Ty nic nie dodasz to codziennie zaglądam tam. No cóż, szkoda. Pozdrawiam.
Tak sobie myślę, że sukieneczka chyba lepiej wyglądała bez halki. Ale ogólnie ślicznie Ci w niej :)
ReplyDeleteJejku, jesteś fantastyczna! Bardzo doceniam kazda twoja notkę, ponieważ są one unikatem wśród blogerek. Ja np. uwielbiam alicepoint, ale żadna to sztuka ubrać się ładnie, komentarze to tak naprawdę wisienka na torcie. Keep going my love :***
ReplyDeleteMichalina
Niesamowita sukienka!
ReplyDeleteTwoje buty również bardzo mi się podobaj! ;)
Mmmm. Kolor Hot Magenta. Przepraszam. Musiałam wprowadzić drobny element motoryzacyjny. I like it!
ReplyDeleteślicznie Ci w tej sukience:)
ReplyDeletenie no kiedy Ty nie wyglądasz perfekcyjnie?
ReplyDeletejaki masz tutaj makijaż? ;) czym nad ranem i wieczorem przemywasz twarz?
ReplyDeletetaki jak zawsze ;) tusz, krem tonujący, róż rozświetlający i balsam do ust . rano przemywam płynem micelarnym Bioderma mojej mamy, a wieczorem tym samym + z clinque'a comforting cream
DeleteI love this outfit...you look pretty
ReplyDeleteO modzie nie trzeba pisać, zdjęcia wystarczą :)
ReplyDeletenice post, it was fun t read it :D lovely lovely dress, the color and the shape!beautiful...
ReplyDeletea ja kocham upały <3 zawsze sobie wyobrażam, ze jestem na plaży i jest przyejmniutko i mija to całe uczucie "bleee, za gorąco"
ReplyDeleteśliczna sukienka <3
Widziałam Cię dzisiaj w Karmie.
ReplyDeleteJesteś najpiękniejszą istotą jaką kiedykolwiek widziałam.I nie, nie przesadzam ;)
Zupełnie heteroseksualna fanka Twojej urody
o niee, dzisiaj miałam dzień "złej fryzury" cha cha! :D
DeleteAle dziękuję bardzo!!!!!!!!!
tak nawiasem mówiąc - Karma najlepsza <3
Bardzo lubię Twój styl pisania - rzeczowy, a jednocześnie utrzymany w zabawnym tonie :) Pozdrowienia z Warszawy :)
ReplyDeleteMnie najbardziej cieszy, że dodajesz dłuższe, ciekawe posty. Fajnie, że utrzymujesz je w lekkim, zabawnym, nieco ironicznym stylu.
ReplyDeleteMogę porwać Ci buty?;)
Annie.
wyglądasz grubo w tej sukience, nie podoba mi się
ReplyDeletefajnie, że dodajesz tylko te pozytywne komentarze ;))
ReplyDeleteBrak mi słów... Nie dość, że zawsze wyglądasz olśniewająco, masz śliczne sukienki, to jeszcze piszesz takie posty...! No dobra przyznaję się - jestem zazdrosna ;)
ReplyDeletePS.: A i podpisuje się pod wszystkimi komentarzami - pięknie Ci w takim kolorze!!!
PS.: Jakiej muzyki słuchasz??? Ciekawa jestem...
kocham Twoje "nowe posty"! Są całkowicie inne, niż kiedyś :D Tak, jakby pisała inna Weronika. Ze zdwojonymi siłami, z zapałem i przekonaniem, że prowadzenie bloga to jest właśnie TO :) oby tak dalej. Pozdrawiam :*
ReplyDeletejednym słowem- cudo :)
ReplyDeletewow, widzę, że wciąż jesteś fanką koków i upięć :) bardzo Ci ładnie, może jutro też czegoś spróbuję ? :)
ReplyDeletezapraszam do mnie :)
brilliant dress ♥__♥
ReplyDeletebrilliant dress ♥__♥
ReplyDeleteGdzieś wcześniej był komentarz mówiący, że masz krzywe nogi... TO SĄ KRZYWE NOGI?? Ludzie, krzywych nóg nie widzieliście? To są ładne, normalne nogi. Tak, nie są proste jak kołki od góry do dołu, ale to NORMALNE. Idealnie proste nogi są zwyczajnie brzydkie i niezgrabne...
ReplyDeleteSukienka ma piękny kolor. Jak dla mnie talia jest ciut za wysoko i odrobinę to burzy proporcje, ale to takie czepianie się szczegółów. Ogólnie i tak jest ślicznie :)
Z.
piękna sukienka :)
ReplyDeleteZapraszam również do siebie na wyjątkowe rozdanie z torbą shopper :)
http://ellysska.blogspot.com/
Zapomniałaś o pasku z sh. Te buty to na koturnie czy obcasie? Tytuł postu to z filmu prawda?
ReplyDeletePowiem Ci tylko tyle:
ReplyDeletePo pierwsze jesteś przepiękna, tu nie przyjmuje żadnego sprzeciwu. Po drugie uwielbiam twój styl. Zaczynając od tego jak dobierasz dodatki, kończąc na ogólnym outficie (tu, akurat urzekłam mnie sukienka, jest cudowna). Po trzecie sposób w jaki piszesz sprawia, że ten blog, jak dla mnie, jest najlepszym blogiem modowym.
Kończąc jest dla mnie inspiracją, mam nadzieję, że kiedyś Cie spotkam.
J.
you always have the cutest dresses..then I see they are all either made by your grandmother or thrifted.. :( awesome for you! sad for the rest of us!! keep up the good work, I love your blog <3
ReplyDeletewww.thegloriarecord.blogspot.com
Przepiękny kolor sukienki, wspaniale podkreśla twoją urodę. Takie przewiewne sukienki są idealne na letnie upalne dni:) Poza tym plisy dodają uroku całej kreacji :) Pozdrawiam :)
ReplyDeleteprześliczna sukienka i jej właścicielka!
ReplyDeleteładny kolor sukienki ;]
ReplyDeletePiękna sukienka! Jest to mój numer jeden wśród Twoich kreacji :) kolor, krój...kurcze...chyba się zakochałam ;p
ReplyDeletei LOVE this dress!! So pretty.
ReplyDeletejennybodell.blogspot.com
it is not high time you changed the theme of that blog!
ReplyDelete