I'm back. I know I left you all without even saying a word but last two weeks were the craziest ever. So, today I came back from the USA. I spent there ten lovely days (it was a exchange programme organised by my high school). I had the oppurtunity to see both small east coast cities and the huge ones (New York, New York!), meet amazing people and see wonderful things. I hope I'll have some more photos from my friends to show you!
Wróciłam. Opuściłam Was wszystko bez słowa wyjaśnienia, ale ostatnie dwa tygodnie były szalone. Dzisiaj wróciłam z USA, a nie był to łatwy powrót z uwagi na moją walizkę, która chyba miała zamiar mnie złośliwie przygnieść. W Stanach spędziłam dziesięć dni, a to za sprawą wspaniałej wymiany szkolnej. Miałam okazję zobaczyć i te mniejsze miasteczka na wschodnim wybrzeżu, ale także wielkie metropolie (Nowy Jork, Nowy Jork), poznać niesamowitych ludzi i zobaczyć piękne rzeczy. Mam nadzieję, że uda mi się zdobyć jeszcze kilka zdjęć od znajomych i podzielić się z Wami :)
The heart of the NYC at 5.30 AM . The sight of the solitary streets is something I'll never forget. // Centrum Nowego Jorku o 5.30 nad ranem. Widok opustoszałych ulic Wielkiego Jabłka to coś, czego nigdy nie zapomnę.
Let me say one thing. I hate Times Square. I hate it. If I were a New Yorker I would stay away from this place as much as possible. It's the tackiest thing I've seen here, but hey! the fact I don't like, doesn't mean I can't take a photo there ;) So, I'm wearing Uniqlo blazer, second-hand shirt, Morawski bow.
Pozwólcie, że wyjaśnię jedną rzecz. Chociaż kocham Nowy Jork całym sercem, to Times Square wprost nienawidzę. Gdybym mieszkała w tym mieście, trzymałabym się od tego miejsca jak najdalej. Wielki plac z telebimami to chyba najbardziej tandetne, zatłoczone i gorące miejsce na tym świecie, ALE! to mi wcale nie przeszkadza zrobić sobie tutaj zdjęcie ;) Mam na sobie marynarkę Uniqlo, koszulę z ciucholandu i muszkę Morawski.
A wonderful view from "Top of the Rock". / Piękny widok z "Top of the Rock".
MoMA! The best museum I've ever been to. The worst thing about visiting a city is TIME. Two hours per one museum it's not much, but I guess it's better than nothing, right? So if you're in a rush you need a good plan and good legs... I skipped Cindy Sherman's exhibition because I'm not really a big fan of her work but still it's a pity I couldn't see everything. Life is brutal.
MoMA! Najlepsze muzeum, w jakim dane mi było się znaleźć. CZAS jednak nie jest serdecznym przyjacielem przy zwiedzaniu takich miejsc i dwie godziny raczej nie wystarczają na wpatrywanie się w każde dzieło, ale lepsze te dwie godziny niż nic. A więc jeśli zwiedzacie w pośpiechu, potrzebujecie dobrego planu i dobrych...nóg. Ja zdecydowałam się opuścić wystawę Cindy Sherman, jako że nie jestem wierną fanką jej prac, ale i tak żałuję, że nie udało mi się zobaczyć wszystkiego. Życie jest stanowczo zbyt brutalne.
Garden inside MoMa.
As I said before, you need good legs while sightseeing. And I don't mean good-legs-Anja-Rubik's-legs (which are amazing by the way, two days ago I saw her in front of Newark airport, and damn, I was starstrucked.) I mean legs that allow you to walk 19 hours without complaining. When I was little I used to walk, walk, walk all the time. Now I'm just terrible. In the afternoon (durign our NYC trip), when even Starbucks coffee wasn't helping that much (yes, Starbucks coffee, we went full mainstream during our stay!) we took a taxi. Yellow, NYC taxi (you see? I wasn't joking about this full mainstream thing).
Tak jak wcześniej wspomniałam, do zwiedzania potrzeba dobrych nóg. I nie mam tutaj na myśli dobrych nóg a la Anja Rubik (które tak nawiasem mówiąc są wspaniałe. Dwa dni temu zobaczyłam Anję przed lotniskiem Newark i pierwszy raz w życiu (wstyd się przyznawać, bo niby ja taka: blee, celebryci) doznałam tak zwanego: starstruck) Mam na myśli dobre nogi, które pozwalają nam chodzić przez 19 godzin bez narzekania na absolutnie wszystko. Kiedy byłam mniejsza mogłam chodzić, chodzić i chodzić. Teraz jestem pod tym względem straszna. Podczas dnia w Nowym Jorku, po południu, kiedy kawa ze Starbucksa (tak, ze Starbucksa, mój wyjazd stoi pod znakiem wiekiego mainstreamu) przestała pomagać, zamówiłyśmy taksówkę. Żółtą, nowojorską taksówkę (widzicie? Wcale nie przesadzałam z tym wielkim mainstreamem).
Here, a quick shot in Phili. / Tutaj szybka "focia" w Filadelfii.
I wanted to see SoHo so much! I totally love everything about it: these beautiful buildings, red bricks, people taken out of the Sartorialist.
Zawsze chciałam zobaczyć SoHo i muszę Wam powiedzieć, że zakochałam się w tym miejscu, w tych pięknych budynkach, czerwonych cełgach i ludziach wyjętych z bloga the Sartorialist.
naprawdę świetny post! :-) bardzo fajne zdjęcia.
ReplyDeleteOOooh!!! Nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę! <3
ReplyDeleteale ci mega zazdroszcze!! moim marzeniem do małego jest polecieć do USA! nieźle, też bym chciała mieć takie wymiany w szkole :) Pozdrawiam
ReplyDeleteZazdroszczę ♥
ReplyDeletewww.toosweetcookies.blogspot.com
♥ Jak udało Ci się załapać na taką wymianę??
ReplyDeletemusiałam napisać esej, potem była rozmowa i dopiero mnie wybrano :)
Deletetylko jeden wyraz cisnie mi się na usta, który odda klimat tych miejsc które zwiedziłas i mój podziw i zazdrość ;)wielkie :
ReplyDeleteWOW !!
looks amazing babe!
ReplyDeletexo Camilla
Into The Fold
zazdrość mnie zżera, kiedy patrzę na te zdjęcia.. Nowy Jork!
ReplyDeletepiekne zdjecia :))
ReplyDeletea ja się zastanawiałam, gdzie Cię wywiało! przyznam, że leci teraz do Ciebie niesamowita zazdrość z mojej strony! i sama powinnam stwierdzić, że życie jest stanowczo zbyt brutalne. wspaniałą miałaś okazję na zwiedzenie USA, choć jeśli dobrze pamiętam, byłaś tam już wcześniej? :)
ReplyDeleteUSA - wyjazd moich marzeń, tez bym chgciałą mieć takie wyjazdy szkolne. ALe jeszcze lepiej to by było do Californii. :D
ReplyDeleteWygląda na to, że byłyśmy w NYC mniej więcej w podobnym czasie :) Ja wróciłam z Wielkiego Jabłka tydzień temu i też szwendałam się po pustych ulicach bardzo wcześnie rano - było super. Times Square też mnie przytłoczył.
ReplyDeleteWspaniałe zdjęcia i stylizacje ;) To wspaniałe, że mogłaś się wybrać do USA :)
ReplyDeleteUuu, too mainstream jak na Weronikę :P A tak na serio, to piękne zdjęcia i chyba nie przestanę ich do końca wieczora przeglądać. Zazdroszczę MoMA!
ReplyDeleteaaaaaaaaaaaaaaaaa zazdroszczę Ci ;***
ReplyDeleteŚwietnie wyglądałaś podczas zwiedzania. :)
ReplyDeleteMnie jakoś nie ciągnie na tamten kontynent, ale zdjęcia zawsze miło obejrzeć. :)
WERONIKOOOO JAK TY TU PIĘKNIE WYGLĄDASZ !!!
ReplyDeleteJestem pod ogromnym wrażeniem :)) No i zazdroszczę wyjazdu ...
Ah! ;)
Zazdroszczę. <3 Widać, że świetnie się bawiłaś, a zdjęcia są świetne!
ReplyDeleteTeż chcę! Tylko tyle mi się w tym momencie nasuwa pod moje palce :D
ReplyDeleteNew York, New York! Uwielbiam to miasto! Twoj post sprawil, ze jeszcze bardziej nie mogę się doczekac wakacyjnego wypadu do Stanów. Musze sie z Toba zgodzic co do Times Square, jest to chyba jedno z najbardziej przereklamowanych miejsc w NYC pelne zgielku ludzi i w sumie niczego nadzwyczajnego ...
ReplyDeletenawet nie wiesz jak ci zazdroszczę!:D
ReplyDeletePiekne zdjecia, piekne widoki, piekne stroje. Bardzo zazdrosze Ci wyjazdu :D Zycze milego dnia x
ReplyDeleteGdzie trzeba szukać, żeby znaleźć ofertę takiej wymiany czy obozu? Mój Boże, tak bym chciała zobaczyć USA...
ReplyDeleteta wymiana była tylko dla uczniów mojej szkoły :)
Deletezazdroszczę wyprawy! ;)
ReplyDeleteChociaż nie powinnam, to i tak chooolernie Ci zazdroszczę! Pozdrawiam cieplutko Paulina :)
ReplyDeleteBłagam cię, przy następnej takiej wymianie, weź mnie ze sobą pod pachę!
ReplyDeleteThis is super pretty. I wish to go there someday too!
ReplyDeleteiambackstage.blogspot.com
"Let me say one thing. I hate Times Square."
ReplyDeleteme too, me too. I like your style by the way. :)
Piękniusio <3
ReplyDeleteZazdroszczę! Pewnie droga była ta wymiana szkolna
ReplyDeletepłaciliśmy tylko za bilet, więc wyszło taniej, niż gdybym sama coś takiego miałabym sobie organizować :D
Deleteja też chcę do USA!!!
ReplyDeletewoooooooow! zazdroszcze! marze o wycieczce do USA
ReplyDeleteZazdroszczę wycieczki, piękne zdjęcia, napewno jeszcze piękniejsze wspomnienia... :P Zauważyłam, że wyglądasz o wiele lepiej w tej fryzurce, tak dorośle a jednocześnie świeżo.
ReplyDeletedziękuję :*
Deletechyba przestanę Cie obserwować. frustruje mnie to, jak masz fajnie!
ReplyDelete:)
alee Ci zazdroszczę :< :*
ReplyDeletezazdroszczę!
ReplyDeleteCzekam na więcej wpisów z ny :)
ReplyDeletewspaniały czas i świetne outfity
ReplyDeletetylko nie zapomnij dodać post o tym co w tej walizce przywiozłaś z USA ;p
ReplyDeleteOoooo dzięki tej prze cudownej foto relacji sprawiłaś że mam jeszcze większą chrapkę na Nowy Jork :)
ReplyDeletejak ja Cięę kurwa nienawidzę <3333333333333
ReplyDeleteSzczęściara :) Piękne zdjęcia, wyglądasz olśniewająco!
ReplyDeleteŁaaaaaaa. Wracam sobie z majówki w Krakowie a tu takie zdjęcia ;). Zazdroszczę bardzo!
ReplyDeletehah, zycie jest stanowczo zbyt brutalne bo nswet tam nie byłam. :))
ReplyDeleteDługo czekałam czekałam czekałam na nowy post i się doczekałam! Warto było czekać bo treść przeczytałam do końca w niektórych momentach śmiejąc się do monitora i zazdroszcząc Ci tak wspaniałej podróży. Mam nadzieję, że teraz posty będą częściej :)
ReplyDeleteNOWY JORK <3
ReplyDeleteTWOJE OUTFITY <3
a ogólnie to wspaniały, inspirujący blog! <3
lovely post, looks like you had a wonderful time.
ReplyDeleteAnd I do agree on the hating on time square, it is so annoyingly busy there.
xx
no po prostu Cię uwielbiam.
ReplyDeleteaaa! nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę:P Musisz jak najszybciej wstawić więcej zdjęć. Ostatnio tak się zastanawiałam czemu nie piszesz nic nowego :)
ReplyDeletepozdrawiam.
Ta... do Nowego Jorku się lata, ale ruszyć dupy i założyć wideobloga to się nie chce. Phi!
ReplyDeleteJuruś , love you! :D
DeleteZazdroszczę NY. Zdjęcia genialne:) Mam nadzieje,że będzie jeszcze notka dotycząca Twojego wyjazdu. Czytało się ją rewelacyjnie:)
ReplyDeleteGaaaaah love love love. Miss NYC so badly right now...I need to go there someday soon (if I can afford it haha). These are really lovely pics :)
ReplyDelete- Joana
Pierwsze zdjęcie przywodzi na myśl kadr z filmu z Audrey Hepburn. Fantastycznie, że odwiedziłaś stany, mam nadzieję, że pokażesz więcej zdjęć :)
ReplyDeletewow ,,jestem zazdrosna ,, :D
ReplyDeleteAAAAAAAAAA! To jest moje wielkie marzenie aby zobaczyc Nowy Jork.. :( jestes szczesciara, ze bylas tam. Czy moglabys powiedziec jakim sprzetem robisz zdjecia? Z gory dziekuje!
ReplyDeleteCanon d350 z obiektywem 50 mm f 1.8/II
DeleteJestes zadowolona z tego obiektywu? Bo ja chyba rozpatrzę jego kupno..
Deleteoh my God, beautiful pictures. I want visit new york this or next year, i'am so excited! xxx
ReplyDeleteJeeeeeeeeeejku, strasznie Ci zazdroszczę Kochana.
ReplyDelete+ cudna kurtka. ♥
A i... Co do nóg Anji Rubik- też jestem w nich zakochana. ♥
ah ah z Warszawy poleciałam do Newarku i miałam przesiadkę do Raleigh. I co? Nie byłam w NY, a to przecież zaraz obok! Mam nadzieję tam szybko wrócić i życzę każdemu chociaż raz zobaczyć to miasto. Jest tego warte, prawda? ;-)
ReplyDeletezdecydowanie, cudowne, cudowne miasto!
DeleteV LO? Jeśli takie wymiany są tam co roku, to wybieram to liceum! Straaaasznie Ci zazdroszczę tego wyjazdu, szczególnie Nowego Yorku. To jest po prostu najwspanialsze miasto świata! Świetne stylizacje, jak zawsze. No i jeszcze jedna rzecz: bardzo ładnie wyglądasz w tej fryzurze. So calssy ;)
ReplyDeleteS.
Great photos :) I want to go to NY.
ReplyDeleteKochana! Super zdjęcia :)))
ReplyDeleteCzekam na więcej
amazing! :) I'd like to be there with you :)
ReplyDeletethat had to be so cool!
ReplyDeletehttp://sienastyle.blogspot.com/
zazdroszczę! :(
ReplyDeleteniesamowite zdjęcia, zaazdroszczę *.*
ReplyDeletemoje marzenie <3 matko, dlaczego w mojej szkole nie ma takiej możliwości *_*
ReplyDeleteOMG! I really want to see NYC. It think it;s amazing
ReplyDeleteCo?! Jak?! Nie wierzę! Wymiana ze szkoły?
ReplyDeleteBrak mi słów, żeby wyrazić to jak Ci zazdroszczę!
Paula
this is just looking perfect! I want to go to new york so badly!
ReplyDeleteJezuu! Cudownie! Zakochałam się w Stanach. Piękne zdjęcia. Uwielbiam twój blog. Pozdrawiam.
ReplyDeleteamazing pics!
ReplyDeletehttp://maddenim.blogspot.com/
Niesamowite zdjęcia! Nie masz pojęcia jak bardzo Ci zazdroszczę, że byłaś w USA! Od zawsze bardzo chciałam tam polecieć i zobaczyć ich świat! Zobaczyć jak ludzie tam żyją! Dlatego nie mogę się napatrzeć na te zdjęcia, zżera mnie zazdrość! haha ;)
ReplyDeleteA poza tym jak zwykle genialnie wyglądasz! Uwielbiam Twój styl, masz naprawdę świetny gust!
I wierz mi albo nie, ale strasznie się ucieszyłam gdy zobaczyłam nowy post na Twoim blogu bo wiedziałam, że będę mogła zobaczyć i przeczytać coś ciekawego! Potrafisz bardzo zainteresować czytelnika i przekazać coś mądrego!
I ciężko mi uwierzyć, że masz 16 lat bo jesteś bardzo dojrzała!
Pozdrawiam i gdy znajdziesz chwilę czasu to zapraszam na mojego bloga! ;)
Oglądając Twoje zdjęcia przypomniały mi się moje wyjazdy do USA... ach...kiedy to było... Aż Ci zazdroszczę, bo sama bym teraz chętnie poleciała ;p cieszę się, że wycieczka się udała :)
ReplyDeleteZapraszam:
douxchaton.blogspot.com
No to nas zaskoczyłaś :)
ReplyDeleteidealnie pasujesz do nowojorskich ulic, wielbię cię <3
ReplyDeleteah przez chwilę zalazłam się w innym świecie! muszę Ci za to podziękować :)
ReplyDeleterównież nienawidzę times square! w ogóle mam tak z większością turystycznych atrakcji:) im bardziej popularne, tym zazwyczaj gorsze... niestety.
ReplyDeletechoć pamiętam, że kiedy pierwszy raz byłas w nyc i pisałaś o tym posta, to strasznie się zachwyacałaś times square! haha :D sliczna muszka! mieszkałaś u rodzin amerykanskich?
tak, ja też pamiętam :D śmieszne, jak człowiek zupełnie inaczej odbiera różne rzeczy w przeciągu tylko dwóch lat... tak, mieszkaliśmy u rodzin :)
Deleteach mało mało poprosze o wiecej !
ReplyDeleteLove the bow tie and agreed the Moma is amazing!! I see a really cool exhibit on murals by Diego Rivera! Another plus is going to Uniqlo right after:)
ReplyDeletelooove the first pic of you, so beautiful ♥
ReplyDeleteOmgod @ 2 hrs per museum! :o Why so short, def. not a lot of time O.o
And OMGOD @ SEEING ANJA RUBIK!!! OHHH MY GOSH ♥ LOOOVE HER! And yes, she has great legs :)
Wow, loove SoHo ♥ I looove the buildings ♥
Loved this post :)
-Eliza
Anja miała 2 chude patyki, czy naprawdę nogi? :p
ReplyDeletemeeeeeeega długie, ale rzeczywiście NIESAMOWICIE chude, patyczki ;)
Deleteit looks so amazing!
ReplyDeletewww.thepinkshades.blogspot.com
xx Amy.
Jestem zauroczona Twoją relacją. Żółta czapa też mnie urzekła:)
ReplyDeleteLove your style!
ReplyDeleteCzyli jakiś Amerykanin teraz będzie u ciebie, tak? :)
ReplyDeletetak, najprawdopodobniej dziewczyna, u której teraz mieszkałam. Ale to dopiero za rok ;)
Deletezazdroszczę ;)
ReplyDeleteuwielbiam Twój styl ubierania się, jest taki klasyczny i prosty, a jednak ma coś w sobie takiego, że przyciąga uwagę. ślicznie ci w krótszych włosach. zazdroszczę wyjazdu !
ReplyDelete+ zapraszam do siebie :)
wow zazdroszcze :)
ReplyDeletesweitne zdjecia i bardzo przyjmenie sie czytalo ;)
ReplyDeletealeksandra-fortuna.blogspot.com
I remember when I was the first time in NYC *smile*... you just can't forget the magic there ;) I hope you enjoyed your trip even if you've walked a lot :D
ReplyDeletehttp://misswang-yc.blogspot.de/
pękam z zazdrości!!!!!!!!!!!!.....zobaczyć NY to moje marzenie...
ReplyDeleteJak zwykle piękne zdjecia. Zazdroszcze wyjazdu! Twój blog zainspirował mnie do załozenia własnego. Jak znajdziesz chwilę to zapraszam: http://mianoo.blogspot.com/
ReplyDeletedobry Boże jak ja ci teraz zazdroszczę! możesz zdradzić do jakiej szkoły chodzisz albo chociaż czy jest szkołą prywatną czy państwową? nigdy nie słyszałam o tego typu wymianach, a uwierz mi, gdyby była taka możliwość byłabym pierwszą spakowaną osobą ;). cudowne zdjęcia x
ReplyDeletechodzę do V, jest to publiczna szkoła ;)
DeleteJak napisałaś, że nie znosisz Times Square (słuszna obserwacja zresztą;) ), to chciałam napisać, że większość Twoich zdjęć jakie widziałam z NYC były właśnie stamtąd...ale rozumiem, wycieczka, strzelanie sobie grupowych fotek i te sprawy. Mam nadzieję, że będziesz miała spędzić w NYC w końcu więcej czasu i naprawdę zagłębić się w to miasto! Fajnie, że wróciłaś:).
ReplyDeleteProszę dodaj więęęcej zdjęć. :)
ReplyDeleteZazdroszczę, wspaniałe zdjęcia!
ReplyDeleteW tej fryzurze wyglądasz przepięknie! :D
kto piszczał bardziej: ty na widok Ani czy ona na widok Raspberry and Red ;D ?
ReplyDeleteluv ya :** więcej zdjęc, proszę =)
hahahahaha <3
DeleteCo za próżność, jak można zachwycać się... nogami?
ReplyDeletea miałam zachwycać się jej osobowością, skoro jej w ogóle nie znam? o.0
DeleteŚliczne!
ReplyDeleteJeśli masz ochote:
http://idontspeakpolish.blogspot.com/
Czy mogłabyś powiedzieć na jakiego typu wyjeździe byłaś w USA za pierwszym razem?
ReplyDeleteCzy to był jakiś obóz językowy? :)
tak, to było coś w rodzaju obozu językowego, chociaż tylko raz był organizowany
DeleteNowy Jork na Twoich zdjęciach wygląda pięknie i wyobrażam sobie, że w rzeczywistości też taki jest. Równie pięknie prezentujesz się w nim Ty:)
ReplyDeletePisałaś też artykuł do wiosennego F5?
kiedys bylas juz w nowym jorku, prawda? wtedy z tego co pamietam bylas na jakims obozie. moglabys powiedziec na ile wtedy bylas i ile to kosztowalo? bylas z biura?
ReplyDeleteBrak mi słów . NY ! Coś pięknego ! Na Times Square nigdy nie byłam, zresztą jak i w NY, więc nie wiem czy mi się podoba tzn. na zdjęciach baaaaardzo . Aha i mam jedno pytanko: Na jakie temat pisałaś esej ?
ReplyDeleteWOW! Nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę takiego wyjazdu!!!! Ślicznie wyglądasz :)
ReplyDeleteZ niecierpliwością czekałam na ten post ; )Również uwielbiam USA , moim marzeniem jest pojechac tam, czuję się kompletnie nieautentyczna co do wycieczek po Stanach, która dziewczyna nie chciała tam kiedyś pojechac ?
ReplyDeleteskoro Ty już tam byłaś, zadam pytanie, które zawsze mnie ciekawiło :
Czy tam, w NYC jeżdżą taksówki nie tylko w kolorze żółtym ?
ja kojarzę tylko żółte
Deleteniestety pisze jako anonim, ale mam do Ciebie wielką prośbę, czy mogłabyś zrobić post w którym byłyby twoje ulubione książki, a może nawet zdjęcia twojej domowej biblioteczki? :) bardzo lubię Twój blog i chciałabym zobaczyć co lubisz czytać :>
ReplyDeleteps. post genialny!
super wyglądasz *.* zdradzisz sekret jak to robisz, że twoje włosy są tak super ułożone? tzn. wyglądają bardzo naturalnie, sprawiają wrażenie, ze każde pasmo jest oddzielnie zakręcone; jak ty to robisz? czy używasz jakichś specyfików(^^) stylizujących(jeśli tak, to jakich)? no i przede wszystkim w jaki sposób to robisz - zawsze, gdy próbuję coś wykombinować efekt końcowy nie jest zbyt zadowalający i ostatecznie wychodzi coś innego, niż planowałam...
ReplyDeletewiem,że to nie będzie zbytnio pomocne, ale nic z nimi nie robię. suszę włosy tylko przy głowie, żeby się nie rozchorować ;D i potem idę spać w rozpuszczonych włosach ;)
DeleteWeroniko,ile kosztuje bilet do Stanów? :)
ReplyDeleteDon't you just love New York in the spring? I LOVE your pictures by the way, it makes me miss NYC even more! It looks like you had a wonderful time, but did you eat anywhere fantastic while you were there? :))
ReplyDeletenot really ;( i didnt have enough time to do it. I just ate pizza at Ray's ;)
DeleteRety, rety! Już kolejny raz! Zazdroszczę bardzo. Lubię na twoim blogu to, że nie wstawiasz miliona zdjęć bez żadnego komentarza, tylko pokazujesz to co trzeba dodając do tego swój komentarz. Na wielu blogach tego brakuje.
ReplyDeleteJa chodzę do szkoły z Zuza Bijoch, jej nogi sa rowniez dluuugasne...
ReplyDeletewyobrażam sobie! :D
DeleteMoże to troche szalone ale okrutnie podziwiam nie tylko twój styl ale i osobowość ;)
ReplyDeleteKurczę, Weronika! Zdradź swój sekret na bycie taką piękną osobą.. :) Używasz jakichś specjalnych kosmetyków czy już urodziłaś się taka oszałamiająca? Powiedz, jakich kosmetyków w ciągu całego dnia używasz...?
ReplyDeletePozdrawiam.
gruba, gruba przesada! na co dzień używam kremu tonującego galenic, kredki do oczu brązowej i tuszu, bronzera ;)
DeleteGdzie ty tu przesadę widzisz? ;p
DeleteA tak btw jakich kosmetyków używasz do pielęgnacji twarzy? :)
Zdradzisz nam ile kosztowała ta wycieczka? ;)
ReplyDeleteMusiało być fantastycznie - zazdroszczę :)
ReplyDeleteWspaniała bluzka, aż trudno uwierzyć, że z ciucholandu.
Zapraszam do siebie - znajdziesz coś zarówno z pierwszej, jak i drugiej ręki ;)
Pozdrawiam ciepło!
www.lenka-store.pl
Two thoughts:
ReplyDelete1. You look amazing, the bowtie look is great!
2. I need to visit NY NOW!
czy uważasz, że 10 dni tobie wystarczyło na zwiedzeni i poczucie klimatu USA czy zwiedziłaś te miasta tylko tak pobieżnie? P.S. zazdroszczę :)*
ReplyDeletena sam Nowy Jork trzeba było poświęcić chyba miesiąc! więc to było tylko liźnięcie kultury, klimatu
Delete10 najlepszych blogów wg Ciebie?
ReplyDeletebardzo lubię stylebykling, fashiontoast, garance dore, the sartorialist, intothegloss, everyonelovesfashion, studdedhearts, afterDRK
Deleteświetny blog ;D
ReplyDeletezapraszam do mnie;) - http://caalmnessy.blogspot.com/
Jakim aparatem robisz zdjęcia? :D
ReplyDeletecanon d350
Deleteo czym musiałaś pisać esej i czy rozmowa odbywała się po angielsku? Udało ci się rozmawiać z amerykanami? Nie miałaś trudności z ich zrozumieniem lub akcentem? Ja mimo że znam angielski mam jakąś straszną barierę przed rozmową z kimś z zagranicy dlatego jestem ciekawa jak to wygląda jak już się tam jest!;D
ReplyDeletenie pamiętam, o czym dokładnie był esej, chyba coś na temat wiedzy, a doświadczenia..tak, rozmowa po angielsku. Rozmawiałam ciągle z nimi, na tym polegała wymiana ;D Czasami miałam problemy, zależy od osoby ;)) ale z reguły normalnie rozmawiałam ;)
DeleteTAK STRASZNIE CI ZAZDROSZCZĘ :o :)
ReplyDeletewidze, ze podczas pobytu w usa wpadlas rowniez na gale met! :D
ReplyDeletehttp://lula.pl/lula/56,111770,11679664,Lily_Collins,,13.html mamy nawet zdjecia! ;D
rzeczywiście, na tym zdjęciu jest do złudzenia do Ciebie podobna :)
Deletenieee, Lily jest 3782947 razy ładniejsza! chociaż rzeczywiście dużo osób mówi, że jestem do niej podobna, to ja tylko niewielkie podobieństwo z brwi widzę
DeleteHmm... chyba to jednak Ty jesteś 3782947 razy ładniejsza od Lily... ;p
Deletenadal używasz kremu BB? jaki dokładnie używasz? bo sama zastanawiam się nad kupnem i chciałabym twojej rady. pozdr :)
ReplyDeletemiałam tylko próbkę kremu BB, był nawet OK, ale kolory zupełnie nie moje. używam kremu tonującego Galenic, dostępny jest w aptece ;)
Deletesuper ah ah
ReplyDeleteTeraz wyjechałaś do USA dzięki wymianie. A czy mogłabyś powiedzieć jak wyjechałaś za pierwszym razem? Z jakiegoś biura podróży, czy może to był jakiś kurs językowy?
ReplyDeletePytam ,ponieważ też chciałabym wyjechać w wakacje do USA ,a nie mam pojęcia na co się zdecydować.
Bardzo proszę o odpowiedź :)
odpowiedziałam już na to gdzieś powyżej, był to jednorazowy kurs ;) już go nie organizują
DeleteNareszcie .! Codziennie tu zaglądałam mając nadzieję , ze coś dodałaś , ale doczekałam się ;)
ReplyDeleteNie opuszczaj już więcej nas ;)
ale szczęściara z ciebie super blog i zdjęcia:D
ReplyDeleteI ogólnie masz bardzo ładne ciuchy ŚWIETNE:]
Zazdroszczę to jest mało powiedziane !!!
ReplyDeleteoj tak dobre nogi podczas zwiedzania to podstawa, od nich wtedy wiele zależy
ReplyDeletehej - 1 quest - ile zapłaciłaś rok temu za obóz? :)
ReplyDeletez góry dzięki :*
tak wiem, juz sie nie organizuje, ale chce miec jakis zarys :)
matko jak ja Ci zazdroszczę!
ReplyDeletesuper muszka ;]
ReplyDeleteŚwietnie prazentowałaś się w NY :) Z wycieczki zazdroszczę właściwie tylko High School, bo sama za tydzień będę w samolocie do Stanów. ;)
ReplyDeletexoxo
Post świetny, zresztą jak zawsze :) Strasznie zazdroszczę wyjazdu, no ale mogłabyś dodać zdjęcia ze szkoły :P Pozdrawiam
ReplyDeletemam takie pytanko.. gdzie kupiłaś ramoneskę? :) bo ja planuję kupić już od dłuższego czasu ale nie mogę znaleźć żadnej fajnej :( pozdrawiam, Emilia :)
ReplyDeleteAle Ci zazdroszczę Nowy York to moje marzenie!, pozdrawiam cieplutko
ReplyDeleteszczerze zazdroszczę wyjazdu :))
ReplyDeletewww.karmellove.blogspot.com
fajne zdjęcia
ReplyDeleteBoże ,ale ci zazdroszczę masz farta dziewczyno ! <3 Mam pytanie do jakiej szkoły chodzisz i gdzie bo chętnie się tam zapisze *.*
ReplyDeleteAwesome! I am going to NY soon to do a course at FIT (soooo excited!) and wondering if you have any tips for 16 year olds in the city!! I love your blog and I wish New Zealand was more stylish, like Poland! haha everyone here wears sweatpants and flip flops, together, all year!!
ReplyDeleteso beautiful . like it
ReplyDeleteparfum pas cher
Times Square jest akurat najcudowniejszym miejscem w Nowym Jorku, przynajmniej dla mnie. To jest samo serce, Nowy Jork z marzeń i filmów, taki jak zawsze sobie wyobrażałam. Jako mała dziewczynka myślałam, że cały Nowy Jork wygląda jak jedno wielkie Times Square, kiedy tam pojechała lekko się więc rozczarowałam. Lecz kiedy zobaczyłam Times Square... coś pięknego. Właśnie tam jest prawdziwy Nowy Jork!
ReplyDelete