12/23/12

HAVE A HOLLY JOLLY CHRISTMAS!







(ph. Mum / wearing second-hand sweater, second-hand blouse, Motel Rocks trousers)

Do you have such things in your life that you can't really get rid of because everytime you look at them, they just take you back to your early childhood? I do have a bunch of them. I've got a teddy bear for instance that has been with me every single day since I was six. He's been in New York, Rome, I took him to Greece. It's quite funny how a teddy bear can be your best friend but well...he is. I once also had a doll. But I don't mean Barbie, I'm talking about a real big (the average height of a 5-year-old kid) plastic doll. Her name was Katie and I would spend all the summer holidays with her when I was seven or eight. We would sit in my grandma's garden and I would sell her blades of grass and little flowers pretending they were diamond necklaces and earings. I trurly loved her, not because she was shiny and beautiful. Being honest, I'd say she was rather an ugly doll: made with cheap plastic, with bulging eyes, blonde hair that she would lose everytime I changed her position - but when I was seven she was like the miracle, the most wonderful doll in the whole world. So one day I came to my grandma after school, like I would always do. I quickly ran to get my Katie and take her to the garden. But I didn't find her. I checked everywhere and then found out that my dad had thrown her away. For a seven year old girl it was a real tragedy. I lost one the most important "people" in my life and I didn't  have a chance to say goodbye or even give her a hug. Katie was on a dump waste because she was "too old". It seemed that I was the only person that would appreciate her bulging eyes and broken plastic legs. I got a new doll. A baby-doll. It would smell nicely, say "I love you" and make weird sounds whenever somebody would push its belly. I can't remember what happened to it. I don't know whether I took care of it or if I simply liked it. I just remeber it never replaced my old ugly Katie. 

Macie takie rzeczy w swoim życiu, których nigdy nie moglibyście się pozbyć? Rzeczy, które w ułamku sekundy przenoszą Was do wczesnego dzieciństwa? Ja takich rzeczy mam kilka. Jest na przykład Rzymek - "pies-miś", który towarzyszy mi każdego dnia, od kiedy skończyłam sześć lat. Był ze mną w Nowym Jorku, Rzymie, zabierałam go do Grecji czy Egiptu. To dosyć dziwne i chyba psychiczne nazywać pluszowego misia swoim najlepszym przyjacielem, ale R. nim definitywnie jest. Miałam też kiedyś lalkę. Nie jakąś tam Barbie, tylko prawdziwą, wielką (przeciętny wzrost pięciolatka), plastikową lalę. Miała na imię Kasia i spędzałyśmy razem wakacyjne dni, kiedy miałam siedem czy osiem lat. Siedziałyśmy u babci w ogrodzie i bawiłyśmy się w sklep; pamiętam, że sprzedawałam jej źdźbła trawy i małe kwiatki, udając, że były to wyroby iście jubilerskie. Strasznie ją kochałam, ale nie dlatego, że była piękna, błyszcząca i wydawała dziwne dźwięki, bo taka nie była i tak nie robiła. Szczerze mówiąc, biorąc pod uwagę dzisiejsze standardy, była całkiem brzydką lalką - zrobioną z taniego plastiku, z wyłupiastymi oczami, z pseudo-blond włosami, które gubiła za każdym razem, kiedy usiłowałam gdzieś ją przenieść. Jednak kiedy miałam siedem lat, Kasia była dla mnie ósmym cudem świata, najpiękniejszą lalą. Pewnego dnia jak zwykle przyszłam po szkole do babci. Szybko pobiegłam po Kasię, żeby zanieść ją do ogrodu. Ale jej nie znalazłam. A szukałam wszędzie. Po pół godziny szlochu, dowiedziałam się, że wyrzucił ją tata. Dla siedmiolatki była to prawdziwa tragedia - straciłam wtedy jedną z najważniejszych osób w moim kilkuletnim życiu, a nie miałam szansy powiedzieć jej "do widzenia" ani nawet jej uścisnąć. Kasia wylądowała na śmietniku, bo tata myślał, że była za stara. Najwidoczniej tylko ja doceniałam jej łuszczące się i wypadające elementy. Na pocieszenie dostałam lalko-bobasa. Lalko-bobas pachniał, mówił "I love you", a kiedy nacisnęło się jego plastikowy brzuchol, wydawał odgłosy, który mogłyby świadczyć o tym, że coś go bardzo rozbawiło. Nie pamiętam, co się z nim stało. Nie pamiętam nawet, czy go lubiłam. Czy się z nim bawiłam, czy się nim opiekowałam. Pamiętam tylko, że nie zastąpił mi starej, śmierdzącej i rozpadającej się Kasi. 



So yes, I do have things, that I'm not able to get rid of since they allow me to come back to these moments when all it mattered was my grandma's garden, the Sun and the sold daisies. The sweater from today's post works the same. It's not very pretty or glamorous but whenever I wear it, I feel as if I was six or seven again. And trust me, it's the most wonderful feeling in the whole world. Especially during the Christmas time. 
I want to wish you guys happy and lovely Christmas! Have a huge belly from all this tasty food, surround yourself with people that you can always rely on and I wish you a big smile on your face since smile is probably the most powerful and at the same time the only wonderful weapon people have. I really hope that one day we all will be wishing other people well every single day, not only during Christmas time. Have a holly jolly Christmas!!!

A więc tak, są takie rzeczy, których nie wyrzucam, bo pozwalają mi wrócić do chwil, kiedy liczył się tylko ogród babci, słońce i ilość sprzedanych stokrotek. I tak też jest chyba z dzisiejszym swetrem. Nie jest jakiś piękny i cudowny, ale za każdym razem, kiedy mam go na sobie, czuję się, jakbym miała znowu sześć czy siedem lat. I to jest chyba najpiękniejsze i najmilsze uczucie. A już w czasie świąt niemalże idealne.
Chcę Wam życzyć, Kochani, wspaniałych i przede wszystkim radosnych świąt Bożego Narodzenia! Wielkiego brzucha od obżarstwa, ludzi, na których zawsze będziecie mogli liczyć, uśmiechu na ustach, bo uśmiech to chyba najpotężniejsza i jedyna wspaniała broń, która istnieje. Mam nadzieję, że życzyć dobrze innym ludziom będziecie nie tylko podczas dzielenia się opłatkiem, ale przez cały rok, przez całe życie. Dziękuję za tyle miłych słów, którymi mnie obdarowujecie i jeszcze raz, wesołych świąt!!!

141 comments:

  1. Ależ Ty się zmieniasz. Piękniejesz, doroślejesz. Z nastolatki w śliczną młodą kobietę.

    ReplyDelete
  2. Wesołych świąt Weronika:)) uwielbiam Twojego bloga i myślę, że w przyszłym roku Twój blog będzie dla mnie taki jak dla Ciebie misio czy lalka:)

    ReplyDelete
  3. według mnie ten sweterek jest piękny ;)
    też życzę ci wszystkiego naj ;)

    ReplyDelete
  4. miałam kiedyś lalkę Zuzię szmaciankę kupioną przez moja mamę w jakimś ciucholandzie. Była szczególna ponieważ dostałam ją kiedy mama była w ciąży i ja jako 5 letnie dziecko jeszcze za bardzo nie rozumiejąc zostałam wysłana na ponad tydzień do babci i mama mi tłumaczyła ,że Zuzia mi pomoże :) Sliczne zdjęcia :)

    ReplyDelete
  5. JAKIE TO DRUGIE ZDJĘCIE JEST CUDOWNE!

    ReplyDelete
  6. Replies
    1. ja też takiego szukam w second handzie i nie mogę się doszukać

      Delete
  7. you're so beautiful! merry christmas!

    www.styleandshades.blogspot.com

    ReplyDelete
  8. Ja miałam swoją ulubioną lalkę, bobasa, z plastikowymi rączkami, materiałowym brzychem -"Łukasza". Bardzo dobrze rozumiem miłość, którą dzieliłaś z "Kasią" :D . Tobie również spokojnych, ciepłych świąt, w gronie osób które najbardziej kochasz! :)

    ReplyDelete
  9. Tobie również! wydajesz się być strasznie sympatyczną osobą! Inspirujesz mnie za każdym razem, nie tylko swoim stylem, ale również i osobowością. Życzę Ci nowych sukcesów, nawet takich małych. Żebyś dostała w życiu to, czego pragniesz! :) Nie przestawaj się uśmiechać, szczęście to jedno z najważniejszych rzeczy w życiu! I oczywiście bądź sobą. :))

    PS Strasznie Cię cenię i czekam na nowe posty! (mam cichą nadzieję, że będzie ich w 2013 więcej :))

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dziękuję serdecznie! :))) Postaram się, żeby rzeczywiście tych postów było więcej - w tym momencie mam już pomysły na kolejnych dziesięć :))

      Delete
  10. Merry Christmas to you, Weronika!

    ReplyDelete
  11. Czy uważasz, że piegi są urocze? Tobie też życzę wesołych świąt <3

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ja uważam! Ja uważam! <3

      Delete
    2. UWIELBIAM piegi :), dlatego zawsze się cieszę, kiedy je mam podczas lata ;D

      Delete
  12. yaaaay chociaż ta historia napoiła mnie smutkiem.

    ReplyDelete
  13. ten sweter JEST piękny :)

    ReplyDelete
  14. Love your blog and this post. :-) Started reading yours for a good year now and followed you straight away when i did my own blog.

    ReplyDelete
  15. Uwielbiam Cie czytac. Jestes piękną, młodą, inetligentną i przede wszystkim utalentowaną dziewczyną! :) Jak dla mnie, jesteś najlepszą polską blogerką, a przyznasz, ze jest ich wiele. Ale Ty Weroniko pokazujesz nam nie tylko swoje cudowne outfity, ale i cząstke siebie. Jesteś świetna, nie zmieniaj się!
    Sweterek cudowny <3

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dziękuję bardzo, chociaż z tą cząstką siebie, to czasami się zastanawiam, czy nie za dużo tu na blogu, moich "porywających" historii z dzieciństwa :)))

      Delete
  16. Piękny sweter ;))
    A tak z innej beczki: to kiedy dodasz viedobloga ? ;pp

    ReplyDelete
    Replies
    1. Nagrywam w tym tygodniu, bo mam więcej czasu :)

      Delete
    2. a kiedy możemy się spodziewać na blogu ? :)

      Delete
  17. Ja Ciebie rozumie, bo w wieku 8lat gdy mama przyszla po mnie i moja siostre odebrac ze szkoly to otrzymalam poduszke, poduszke "Dianke", ktora mialam z 20vlat. I chodz byla poszarpana i wylatywala z niej wata,czy co tam bylo to przezyla ze mna wszystkie czasy te dobre i te zle, gdy plaklam i sie smialam. Do dzis zaluje,ze mama ja wyrzucila...chodz mam juz 26 lat :/ Byla to moja ukochana poduszka z motywem dziewczynki placzacej, tak jak ja niegdys,bylam taka sama dziewczyna ;-) Zycze Wesolych Swiat.

    http://badzprozna.blogspot.com/

    ReplyDelete
  18. Wiem, że to może głupie pytanie, ale chciałam zapytać jakiego masz laptopa? :)

    ReplyDelete
  19. co myslisz o podkladzie wake me up Rimmela ?

    ReplyDelete
    Replies
    1. kiedyś go używałam, jest b.dobry, ale czasami drobinki brokatowe trochę dziwnie wyglądały :)

      Delete
    2. używasz teraz podkładu? jeśli tak, możesz napisać jakiego? :)

      Delete
    3. Tak, używam 😊, nie używam już za to ani korektora ani pudru. Jakiś czas temu dostałam w prezencie od Yves Saint Laurent podkład Le Teint Touche Eclat - jest niesamowity

      Delete
  20. Wzajemnie Weronika!
    DUŻO wytrwałość i JESZCZE WIĘCEJ dobrych chwil, w których będziesz spełniała swoje marzenia.
    WESOŁYCH ŚWIĄT! i przede wszystkim smacznych! :)

    ReplyDelete
  21. Moim zabawkowym przyjacielem jest miś Haj, który towarzyszy mi od chrztu :)

    ReplyDelete
  22. I don't really remember anything specifically but there's always like a little piece of jewellery or something.

    Gorgeous jumper!

    Hope you have a wonderful time!

    ReplyDelete
  23. Weosłych Świąt :) zachwycaj nas dalej!

    pozdrawiam,
    http://zielonakaruzela.blox.pl/html

    ReplyDelete
  24. Ilekroć wchodzę na Twojego bloga odczuwam to dziwne uczucie, że nigdy nie będę tak przecudowną osobą, pełną ciepła, radości i innych takich, jak Ty :) Weronika, życzę Ci wszystkiego co najlepsze, spełnienia najskrytszych marzeń i uporu w dążeniu do wyznaczonych sobie celów. Rok 2013 będzie kolejnym rokiem sukcesów, na które jak najbardziej zasługujesz, bo to Ty jesteś najlepszą bloggerką w Polsce (kto wie, może nawet na świecie). Jesteś jedną z niewielu osób, które tak bardzo, bardzo sobie cenię choć osobiście ich nie znam, ale mam nadzieję kiedyś poznać. WESOŁYCH ŚWIĄT :) udanego sylwestra i tak dalej :D

    ReplyDelete
  25. hahahahaha dostałam wytrzeszczu oczu, kiedy przeczytałam, że miałaś plastikową lalkę rozmiaru pięciolatka, która nazywała się Kasia - heeej, to ja miałam taką lalkę, która dziwnym trafem nazywała się... Kasia!!! ;) Kochałam ją do momentu, kiedy zaczęłam mieć dziwne schizy po obejrzeniu pierwszego horroru w moim życiu i nagle zaczęłam się bać w nocy jej wzroku. To smutne, ale Kasia przeprowadziła się do kąta w salonie, a później trafiła do piwnicy, w której siedzi aż do dziś. Nigdy nie zapomnę jej platynowych włosów za ramiona, których ubywało za każdym razem, kiedy testowałam na niej coraz to bardziej wymyślne fryzury i tego, że zawsze nosiła moje ubrania.

    ReplyDelete
  26. Jakiej odżywki do włosów obecnie używasz?

    ReplyDelete
  27. Grasz na jakimś instrumencie?

    ReplyDelete
  28. Ile godzin hiszpańskiego masz w szkole?

    ReplyDelete
  29. Jak malujesz oczy? I jakieJ używasz mascary??
    PS Wesołych Świąt i szczęśliwego Nowego Roku ;))

    ReplyDelete
    Replies
    1. Rozcieram trochę brązowej kredki na górnej powiecie i maluję rzęsy :) Używam tuszu Rimmel Day2Night

      Delete
  30. Jak to się dzieje, że znajdujesz tak cudowne ubrania w sh i to jeszcze w swoim rozmiarze?;)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Mam niesamowite szczęście do znajdowania różnych ubrań w sh :)) Często zaglądam do działów dziecięcych

      Delete
  31. Wow, adorable things! ❤

    www.anetesdomas.blogspot.com

    ReplyDelete
  32. Co Ty opowiadasz? Sweter jest cudowny :D

    ReplyDelete
  33. Piękne życzenia! Dziękuję i Tobie życzę spokojnych radosnych Świąt wypełnionych miłością, aby każdy kogoś będziesz spotykać w swoim życiu zostawił coś dobrego. Aby każdy dzień przynosił nowe niespodzianki, nowe sukcesy, osiągnięcia, podróże. Przesyłam świąteczne uściski!

    ReplyDelete
  34. W dzieciństwie miałam taką ulubioną lalkę, Benka. To najbrzydsza lalka na świecie, z dwoma wystającymi króliczymi zębami, kręconymi mysimi włosami, wyłupiastymi oczyma i okropnymi stopami. Taka jakby lalka hobbit ;) A jednak była moją ulubioną przez długi czas.
    Pozdrawiam :)
    P.S. Piękny sweter :)

    ReplyDelete
  35. i Tobie kochana najwspanialszych świąt! mnóstwa niezapomnianych chwil w rodzinnym gronie i zdrówka, bo jeśli jest ono to o wszystko inne również można się postarać. Wesołych! :)

    ReplyDelete
  36. Super post. Najlepszy jak do tej pory:) Wesołych świąt! Powodzenia i żebyś nie stała się zarozumiała jak inne blogerki

    Gosia

    ReplyDelete
  37. Love your sweater. x

    -Ivanna
    http://chapter89.blogspot.com/

    ReplyDelete
  38. No co Ty, sweterek fantastyczny! Tym bardziej, że niesie ze sobą historię...
    Pozdrawiam http://asmileoflife.blogspot.com/

    ReplyDelete
  39. Ja też mam takiego misia, a raczej reniferka. Był ze mną wszędzie odkąd skończyłam 5 lat.
    Bardzo podoba mi się twój sweterek ♥.

    ReplyDelete
  40. W życiu bym nie pomyślała, że możesz mieć w swoim domu sztuczną choinkę:((

    ReplyDelete
  41. Ja również chciałabym Ci życzyć wesołych świąt Bożego Narodzenia!
    Jednak przy okazji chcę Ci także podziękować za to, że kolejny już rok prowadzisz bloga, w którym zakochałam się od pierwszego wejrzenia; za to, że nie zmieniłaś się (a przynajmniej tak mi się wydaje) i jak to się potocznie mówi "woda sodowa nie uderzyła Ci do głowy". Życzę Ci, aby ten nowy rok przyniósł Ci dużo radości i sukcesów w szkole jak również na blogu. :))

    ReplyDelete
  42. Czasami fajnie jest mieć jakieś stare rzeczy z dzieciństwa. U mnie w szafie gdzieś leży kołderka w misie ;).
    Dopiero przed chwilą zorientowałam się że masz twitter'a, oczywiście dodaję do obserwowanych :).
    Wesołych Świąt!.

    ReplyDelete
  43. jaki masz rozmiar bluzy z yummy bear???? :)
    btw. WESOŁYCH ŚWIĄT!!!!!!

    ReplyDelete
  44. uwielbiam Cię czytać :)
    Tobie również wesołych kochana, aby spełniły się Twoje najskrytsze marzenia :*

    ReplyDelete
  45. Też miałam taką lalkę szmaciankę - Bezimienną. Towarzyszyła mi gdzieś tak do 6 roku życia, później trafiła do garażu. Miałam mnóstwo innych lalek, Barbie, bobasów i takich tam, ale tęskniłam za tą moją Bezimienną, której już nigdy więcej nie widziałam i już raczej nie zobaczę. Nigdy nie zapomnę tych blond warkoczyków wystających spod kolorowego kapturka :)

    Wesołych świąt!

    ReplyDelete
  46. Na poczatku oczywiscie nie moze zabraknac zyczen tak wiec,Wesolych Swiat,radosnych duzo zdrowia,spelnienia marzen.
    A co do wpisu to bardzo fajne zdjecia i sliczny sweterek.

    ReplyDelete
  47. Wesołych Świąt.
    Pieknie wyglądasz. :)

    ReplyDelete
  48. Have a super merry Christmas Weronika! :)

    Xx
    Raquel

    http://boyishpink.tumblr.com/

    ReplyDelete
  49. Jako, że byłam dzieckiem, które spędzało czas na harcach po nadmorskich lasach mojej rodziny i strzelaniu z procy wystruganej przez dziadka to za bardzo lalek nie posiadałam poza kilkoma nieszczególnie pamiętnymi wyjątkami. Jedyną rzeczą, do której żywiłam jakiekolwiek dziewczęce uczucia była mała, szara myszka, którą dostałam od babci podczas pobytu w szpitalu-dała mi nadzieję, że jakoś z tego wyjdę i rzeczywiście wyszłam. Do tej pory towarzyszy mi we wszelakich podróżach-zwiedziła ze mną pół świata i czeka by zwiedzić następną część. ;>
    A tak poza tym, życzę Ci droga Weroniko żeby wszystko to o czym, kiedyś nam opowiadałaś spełniło się jak najprędzej i jak najbardziej efektownie. Mam nadzieję, że spędzisz święta w miłej rodzinnej atmosferze, a impreza sylwestrowa przyniesie Ci wiele nowych znajomości i być może jakiegoś księcia co by w razie potrzeby ochronił Rzymka od podzielenia losu Kasi.
    Pozdrawiam, Julia.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Taki książę to by się przydał :) Może kiedyś spotkam go na swojej drodze :D Dziękuję :*

      Delete
  50. Również wesołych świąt <3
    http://monikakita1.blogspot.com/

    ReplyDelete
  51. W którym sh dokładnie kupiłaś ten sweter? Jest przecudny!
    Wesołych Świąt :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. To jedyne sh, którego adresu nigdy nie zdradzam :)

      Delete
  52. Z każdym Twoim nowym postem załamuję ręce i utwierdzam się w przekonaniu, że jesteś tak cudownie bosko super bardzo, bardzo piękna i obdarzona rzadko spotykanym, niebywałym mega wielkim talentem i literackim, i "modowym", i językowym, i jaki tam jeszcze talent masz. Podziwiam Cię całym serduszkiem, szaleję ze szczęścia czytając nową dodany notko-felieton i wpycham gałki oczne z powrotem, kiedy oglądam Twoje przepiękne zdjęcia. Jesteś tak uroczą, skromną, a zarazem utalentowaną i śliczną osobą, że być może stanowisz dla wielu dziewcząt w Polsce niedościgniony ideał (tak, ja dla mnie)! Życzę Ci ciepłych i rodzinnych świąt oraz żebyś pozostała taką Weroniką, jaką jesteś! :-*

    ReplyDelete
  53. Weroniko! Twój post niesamowicie mnie wzruszył. Aż samej mnie,przypomniało się dzieciństwo,stare zabawki...
    Jeśli chodzi o Ciebie,jak zwykle wyglądasz zjawiskowo.
    Wesołych Świąt!
    Wierna fanka:)

    ReplyDelete
  54. Wesołych Świąt kochana! :)

    ReplyDelete
  55. Również życzę wesołych, pełnych uśmiechu i ciepła Świąt :))

    ReplyDelete
  56. Świetny jest ten sweter :) U Ciebie to widać ten klimat świąt :D

    ReplyDelete
  57. Też miałam taką lalkę z dzieciństwa - takich rzeczy się nie zapomina ! :)

    Wesołych świąt !

    brightlikesun.blogspot.com

    ReplyDelete
  58. Ale śliczny sweterek, nie mogę się napatrzeć:)

    ReplyDelete
  59. what a sweet post! The photos are amazing and I'd love that jumper so much! I love Christmas jumpers and this is really cute!
    I have a little teddy that I have had since I was one or two that I love to bits and if ever something happened to it I'd be devastated!
    I hope you have a holly jolly merry happy amazing christmas too!
    Sofia x

    ReplyDelete
  60. uroczy sweterek ;d co do zabawki to miałam chyba podobną lalkę do twojej z którą też się nie rozstawałam, oddałam ją jakieś 5 lat temu, ale z własnej woli. pozdrawiam i wesołych świat! /k.

    ReplyDelete
  61. można się było nawet wzruszyć :) umiesz opowiadać, pielęgnuj tę umiejętność!

    ReplyDelete
  62. Ojej, nawet nie iwesz jak Cię uwielbiam! Tobie też życzę wszystkiego najlepszego i obyś zawsze była taka jaka jesteś :* I żeby się nam marzenia spełniały ! :D

    ReplyDelete
  63. podpinamy się pod anonima.. sweter super ;)

    www.sztukaskladania.pl

    ReplyDelete
  64. Co jak co, ale ja także miałam taką dużą lalkę :) Najśmieszniejsze jest jednak to, że też nazywała się Kasia! Próbowałam ją nawet ostatnio znaleźć, ale niestety na marne. Wesołych Świąt! :)

    ReplyDelete
  65. Weroniko, ile masz godzin polskiego tygodniowo? Przeczytałam, że jesteście dopiero w Oświeceniu, a ja na przykład jestem nie na takim stricte humanie (goegrafia-polski-wos), także chodzę do II klasy i wchodzimy już w Młodą Polskę, a wszystko omawiamy bardzo dokładnie... Idziecie jakimś innym programem czy zrobiliście dopiero antyk, średniowiecze, renesans i barok? Nie mówię, że to źle czy słabo, bo z tego co wiem, to chodzisz do mega dobrej szkoły, ale moja pani mówi, że na przykład z nami jeszcze w życiu nie była taka opóźniona... :o

    ReplyDelete
    Replies
    1. Mam 7 godzin tygodniowo. Omawiamy bardzo dużo tekstów, nie tylko tych z epoki, ale także tych, które się do niej odnoszą. No i oczywiście jest też MULTUM tekstów, które normalnie "nie obowiązują" :) Mam ogromną przyjemność mieć za nauczyciela i wychowawcę jednego z najlepszych (jak nie najlepszego) polonistów, więc tu akurat nie mam żadnych obaw :))

      Delete
  66. Czego używasz do makijażu oczu, jakich produktów ??? I jak myślisz jaka kolorystyka pasuje do ciemnych zielono-szarych oczu ?


    Twoja wierna fanka M.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Kredka brązowa Make up Forever i tusz Rimmel Day2Night :) Nie lubię kolorów na powiekach, więc o kolorystyce za bardzo nie mogę się wypowiedzieć :) Dla mnie istnieje albo brąz albo czarny :))

      Delete
  67. http://100thingsbefore.blogspot.com/2012/12/6.html specjalne życzenia dla wszystkich blogowiczów. Wesołych świąt!

    ReplyDelete
  68. Wesołych Świąt!:)

    Mam takie pytanie, czy te teksty, które są po angielsku sama tłumaczysz?

    ReplyDelete
    Replies
    1. Zawsze najpierw piszę po angielsku i pewnie dlatego tyle tu byków :)

      Delete
  69. chomikuję po kątach różne rzeczy które mimo iż są stare przywołują dobre chwile, i pozwalają w wyobraźni przenieść się do 'tamtych dni' to takie sentymentalne ale piękne. Tobie również Wesołych i spokojnych Świąt <3

    ReplyDelete
  70. aww MERRY XMAS EVERYONE
    http://my-floordrobe.blogspot.co.uk/

    ReplyDelete
  71. ja mam jedną rzecz, której nigdy nie wyrzucę; przytulanka- szary, mały miś, który podarowali mi rodzice na 1. (!) urodziny:)

    Wesołych Świąt!, http://delfinasshopping.blogspot.com/

    ReplyDelete
  72. Dobrze cie rozumiem! Ja osobiście nie miałam ulubionej zabawki, ja ponad życie kochałam mój sweter. Pamiętam, że był obrzydliwy ale zajmował honorowe miejsce w szafie. Niestety mama postanowiła się go pozbyć, ale była na tyle wyrozumiała, że pozwoliła mi się z nim pożegnać:) Cudowne zdjęcia i sweter! :))

    ReplyDelete
  73. A ja nigdy nie wyrzucę moich książeczek z dzieciństwa, choćby nie wiem co! :)
    Jesteś prześliczna, dopiero co odkryłam Twojego bloga i chłonę wszystkie wpisy (są fantastyczne, co jest rzadkie u blogerek modowych). Pozwolisz, że zainspiruję się kilkoma Twoimi stylizacjami? :)
    Pozdrawiam serdecznie,
    Marta :)

    ReplyDelete
  74. Weroniko,
    pytałam już, ale komentarz chyba nie został dodany, więc zapytam raz jeszcze: czy jakoś specjalnie traktujesz swoje brwi, że są one tak ładne, gęste, ciemne i zadbane? no aż nie mogę się na nie napatrzeć!
    wyglądasz jak zwykle pięknie, a sweter jest cudowny (taki świąteczny, jak dla mnie). i podzielam Twoją miłość do tego jedynego pluszka na świecie - sama takie mam i wiem, że nigdy, nigdy nie przestanę go kochać. ;)
    wesołych świąt!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dziękuję :* Niczego nie robię z brwiami, rzadko kiedy też je reguluję :)

      Delete
  75. twój blog jest cudowny, zupełnie jak ty :**
    i-am-butterfly.blogspot.com

    ReplyDelete
  76. powiem Ci, że ja mam chyba 100 takich miśków z którymi rozstać się nie mogę. Wiadomo są jedne, które są na wierzchu a jedne zakurzone w środku koszu wiklinowego ale żadnego nie dam do piwnicy bo mam sentyment ale jest wiele takich rzeczy :)

    ReplyDelete
  77. poruszyłaś mnie tą historią z Kasią :) naprawdę.. świetny sweterek
    dla Ciebie również Wesołych Świąt spędzonych w rodzinnym gronie!

    ReplyDelete
  78. Ja mam takiego misia, kiedyś był mojej mamy, a teraz jest mój. Koło 40 lat to już będzie miał ; o. Wesołych świąt dla ciebie też! ^^ /a.

    ReplyDelete
  79. I used to want a big doll, so she could be my friend :D

    ReplyDelete
  80. Serdecznie dziękuję za życzenia! Mam nadzieję, że pierwszy dzień świąt upłynął Wam dobrze :)))

    ReplyDelete
  81. co dostałaś pod choinkę? ;)

    ReplyDelete
  82. love your sweater! do you think you could do a post on how you do your makeup every day? Its so effortless and pretty!

    -Andi
    http://whoneedsprinces.blogspot.com/

    ReplyDelete
  83. merry christmas :) sorry if i'm late to wish you :D

    ReplyDelete
  84. Mogłabyś podać strony z artykułami w języku angielskim?
    Jakie artykuły czytasz?

    ReplyDelete
  85. Hejka, chciałabym zapytać Ciebie o hiszpański.Bp mam zamiar być samoukiem od nowego roku;)Z jakich książek korzystasz? Od jakiego czasu się go uczysz? Trudno ci to przychodzi? Dużo poświęcasz czasu?

    ReplyDelete
  86. Super to wszystko opisalas! Wesolych Swiat! :)

    ReplyDelete
  87. Dziwnym zbiegiem okoliczności takie swetry znów są modne...

    ReplyDelete
  88. Też mam takie rzeczy;) Chociaż nie za dużo :) Pięknie wyglądasz, sweterek przecudowny;)

    ReplyDelete
  89. Weroniko, wiem, że bywałaś w Warszawie, kojarzysz jakieś dobre second-handy w stolicy?

    ReplyDelete
  90. Zrobisz jakiś przewodnik po krakowie? prosze prosze prosze ! :)

    ReplyDelete
  91. Wiesz może dlaczego Paula P. skasowała swojego bloga appleblossomandthecity? To znaczy nie do końca go skasowała, ale wszystkie posty usunęła, już dawno temu, nie wiem dlaczego, strasznie ją lubiłam a ona gdzieś znika :[ Wydaje mi się, że się znacie, więc może wiesz coś na ten temat, pytam, bo uwielbiałam bloga Pauli

    ReplyDelete
  92. Napisałam do Ciebie długą wiadomość na poczcie, a odpowiedzi, jak nie było, tak nie ma..

    ReplyDelete
  93. Sentyment do ukochanych zabawek z dzieciństwa zawsze zostaje :)

    http://drawingfashiondreams.blogspot.com

    ReplyDelete
  94. Jesteś piękna i Twoje stylizacje zawsze są idealne! Które sh w Krakowie polecasz? w jakich Ty buszujesz? :P

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dawo i Roban, to jest napisane 10000 razy w komentarzach pod każdym postem XD

      Delete
  95. Jesteś wspaniała i Twoje stylizacje są idealne! Które sh polecasz w Krakowie? Do jakich Ty zaglądasz? :P

    ReplyDelete
  96. Przypomniałaś mi o moim różowym Króliczku - towarzyszy mi od dnia narodzin, więc jest już baardzo stary (jak na zabawkę ;-)) Nie potrafię go wyrzucić, bo mam do niego ogromny sentyment, mimo iż jest już podniszczony.

    ReplyDelete
  97. Ja miałam i mam mojego ulubionego pluszaka siedzącego psa o imieniu tutulek i nie chciałabym bym się z nim rozstać :)

    ReplyDelete
  98. prześlicznie wyglądasz!


    www.POLINEFASHION.pl

    ReplyDelete
  99. wchodze na twojego bloga kilka razy dziennie ! kocham go i Ciebie ! :)))

    zapraszam na is-charlie.blogspot.com

    ReplyDelete
  100. Też mam pluszaka którego dostałam w wieku 5 lat, i jest to jedyna rzecz, której nigdy bym nie wyrzuciła, chociaż na codzień do niego nie przywiązuje jakiejś wagi to zawsze można go gdzieś znaleźć w moim pokoju :) ahh te wspomnienia....dzięki za tą notkę, i tobie również życzę wesołych świąt :) pozdrawiam

    ReplyDelete

If you can't see your comment or my answers click 'Load more' :) / Jeśli nie widzicie wszystkich komentarzy albo moich odpowiedzi, kliknijcie w 'Load more' :)