(ph. Basia Zielińska/ wearing second-hand sweater, f&f (Tesco) blouse, second-hand shorts)
Two days ago I was sitting in our city's main library and cramming for my history exam. While I was swimming in the endless sea of dates, surnames, battles, births, deaths and destructions, I looked around me and my lord, I realized something that I don't what really to think about. I'm turning eighteen this year. I saw all these people sitting in the main library room, preparing for the finals, surrounded with yellow and green highlighters, over fifteen books on each desk and countless sheets with notes (and a laptop with Facebook opened), I saw their bored/tired/I-don't-even-know-what-I'm-reading-about faces and it struck me - this will be me next year: officially an adult, officially in the last class of high school, officially worrying about my future and officially becoming coffein addict. And in this brief moment, between Napoleon's battles and the Congress of Vienna, when I looked at all that crowd, I realized how much I didn't want to grow up.
Dwa dni temu, kiedy tak siedziałam w jednej z krakowskich bibliotek i pilnie uczyłam się historii, odkryłam coś bardzo przerażającego, niepokojącego i niespodziewanego. Pływałam właśnie w wielkim basenie dat, nazwisk, bitew, urodzin, zgonów i zniszczeń, kiedy w ramach przerwy od tej jakże fascynującej nauki, rozejrzałam się wokół siebie i zorientowałam się, że w tym roku kończę osiemnaście lat. Nie wiem, skąd takie przemyślenia akurat podczas nauki o bitwie pod Auerstadt, ale tak jakoś zobaczyłam te wszystkie osoby w bibliotece przygotowujące się do matury, obłożone markerami, książkami, laptopem z włączonym facebookiem, stosem notatek dziwnej treści i w momencie, w którym zobaczyłam ich, zobaczyłam też siebie za rok - dokładnie taką samą, oficjalnie dorosłą, oficjalnie w ostatniej klasie, oficjalnie niewyspaną i oficjalnie uzależnioną od kofeiny. I właśnie tak pomiędzy bitwami Napoleona i kongresem wiedeńskim, dotarło do mnie, jak bardzo nie chcę dorastać.
Since you know I am quite an particularly weird human being, I'm fed up with growing up even though I haven't grown up yet and that is not necessarily connected with just a birth date. And I seriously start to worry about myself because if my desire to be young 'foreeeever' hit me when I'm 17 (?!) what I'm gonna do when it hits me when I'm like...50. I wouldn't be surprised if I turned out to be one of those motor-riding-all-in-black-wild-free-whatever person suffering from a middle age crisis. But now I decided to just enjoy all the freedom that comes with my age. Cause seriously, 17 seems like the most perfect age to wear anything. I'm not too old and not too young. Hair bows, tulles, collars - so pretty much everything that a kid from a kindergarten loves. Yes, I know, that's girly-girly to the extend some people can't just take it. I swear if I were in kindergarten right now, I would surely be that girl that boys don't want to play with. You know, that type of 6-year old girly-girly girl (?) that makes 6-year old boys shudder with disgust.
Zaczynam się o siebie trochę martwić, bo skoro pragnienie bycia wiecznie młodym pojawia się u mnie w wieku lat siedemnastu, to co ja będę wyprawiać, kiedy dopadnie mnie kryzys wieku średniego. Wcale bym się nie zdziwiła, gdyby okazało się, że wstąpiłam do jakiegoś stowarzyszenia składającego się z wolnych, szalonych, niebezpiecznych mężczyzn po pięćdziesiątce w skórze. Postanowiłam jednak cieszyć się tym, co mam. A mam lat siedemnaście i mam prawo do noszenia ubrań jak z przedszkola bez bycia posądzaną o problemy psychiczne. Kokardy, tiule, kołnierzyki - wszystko to, czym z pewnością nie pogardziłaby żadna siedmiolatka, a co w pewnym momencie przyprawiłoby nieco starszego osobnika o mdłości. Słowo daję, gdybym teraz chodziła do przedszkola, byłabym zapewne jedną z tych dziewczynek, z którą mali chłopcy, nawet zmuszani, nie chcieli się bawić. Wiecie, ten typ dziewczyńsko-dziewczyńskiej siedmiolatki, która sprawia, że siedmiolatkowie drżą z obrzydzenia.
Oh, and since my post couldn't be complete without letting you know what the weather is like in
Poland, let me just tell you it's 6th April and we've got snow on the streets. With this lovely accent allow me to wish you a wonderful weekend and a magnificent next week! Xx
Już miałam kończyć ten post, kiedy przypomniałam sobie, że czymże byłaby moja publikacja na blogu bez chociażby krótkiego raportu pogodowego? 6 kwietnia, wiosna w rozkwicie, śnieg na ulicach, trzy stopnie powyżej zera na termometrze. Tym "radosnym" akcentem żegnam się z Wami i życzę udanego tygodnia! :)
This outfit is very cute :)
ReplyDeleteYou are beautiful on the pictures
Really like this post my dear
Http://Fashioneiric.blogspot.com
Coline ♡
uroczo wyglądasz :)
ReplyDeleteJa bardzo lubię tę Twoją dziewczęcość :)
ReplyDeleteładnie wyglądasz, bardzo fajne zdjęcia ;)
ReplyDeleteWspaniałe jest to jak można świetnie wyglądać, za niewielkie pieniądze. Ciesz się tymi chwilami, gdy jeszcze nie musisz martwić się o rachunki i spłacanie kredytu :)
ReplyDeletePozdrawiam
nikt nie chce dorastać :/
ReplyDeleteJa w tym roku skończę 19 a tak bardzo chciałabym cofnąć się do przedszkola bądź podstawówki-najlepszy czas ever!
ReplyDeletetez tak mam...za nie dlugo 20 urodziny, to dopiero masakra...a przeciez tak nie dawno mialam mature ;D
ReplyDeleteThiss is so adorble! Reminded me of "sailor girl" and grat time 50s-60s when everything was wroth living! xx
ReplyDeleteI am following you, please follow back!
madeinlatvija.blogspot.com/
Jaki zbieg okoliczności, piszesz o dorosłości itp. podczas gdy ja kończę 18 lat. Z własnego "doświadczenia" mogę powiedzieć, że w moim życiu nic się nie zmieniło i jak na razie nie zmieni. Nadal jestem czasami dziecinną dziewczyną i jest mi z tym dobrze. Nie czuję się dorosłą osobą. Noś kokardy, kołnierzyki i ciesz się życiem! :)
ReplyDeleteI love the way you write. It doesn't matter what you write about you always make it interesting! :) And you look amazing as always! :)
ReplyDeletethat's amazing to hear, thank you ! Xx
DeleteLovely style, love the sweater and the bow in your hair is cute :)
ReplyDeletehttp://futurereflectionsk.blogspot.com/
Uwielbiam ,uwielbiam!!! Żeby tylko częściej ♥
ReplyDeleteMam strasznie dużo przygotowanych zestawów, czekam tylko na odpowiednią pogodę :D
Deletebrzydal
ReplyDelete♥
DeleteJesteś moją rówieśniczką i też czasem łapie się na tym że nie chce dorastać :)
ReplyDeleteyou look amazing. The outfit is perfect and the red nails to contrast with the outfit makes it looks exquisite :). Please check out my blog and comment. I follow back : itsjustprecious.blogspot.com. perry. x
ReplyDeleteJak utworzyłaś takie coś po prawej stronie? To duże zdjęcie i te kółeczka? Jestem bardzo ciekawa! :) A i sama "układałaś" wygląd Twojego bloga? Jak tak, to w jakiś skomplikowany sposób? :)
ReplyDeleteBędę wdzięczna za odp.
A i najważniejsze- ŚWIETNY blog!
zaczynałam na szablonie minima lefty, ale przez te kilka lat non stop grzebałam cos w jego kodzie, więc na tę chwilę w ogóle prawie go nie przypomina :) zdjęcie i kółeczka zrobiłam w normalnym programie do obróbki grafiki (gimp, photoshop, pixlr) :)
DeleteMoja ulubiona blogerka ever! :) ściskam
ReplyDeleteJaka ty jesteś przeurocza! :) Mnie też dopada podobny syndrom, zarówno pod względem ubioru, jak i właśnie niechęci do starzenia się, haha. ;3
ReplyDeletehttp://50mmodreams.blogspot.com
Wyglądasz ślicznie! *.* Jak zawsze z resztą, ale ta stylizacja mi się wyjątkowo podoba ;p Pięknie!
ReplyDeletejak zwykle przecudna *_*
ReplyDeletePięknie wyglądasz :) Chyba każdy chce być wiecznie młody :)
ReplyDeletehttp://prettylittlefashionistaa.blogspot.com/
czemu Paula przestała prowadzić bloga ???
ReplyDeleteWercia! Mam do cb pytanie. Na prawym pasku bocznym bloga, masz takie 3 szare kółka z bloglovin itp. Jak zrobiłaś, że są obok siebie? Bardzo mi zależy na odpowiedzi!
ReplyDeletezrobiłam szerokość każdego z nich taką, żeby po dodaniu nie przekraczaly szerokości paska bocznego. A w kodzie nie dodawałam po prostu znacznika Br :)
DeleteMogłabyś powiedzieć mi jak wygląda twoja nauka historii? My jesteśmy już na powstaniu listopadowym. Gdy miałam czasy napoleońskie uczyliśmy się tylko dat poszczególnych bitw. U was wymagany jest również opis każdej z nich!? + jak nazywają się wasze podręczniki? z góry dzięki! <3
ReplyDeleteNie koniecznie cały opis, ale fakt faktem, materiału jest bardzo dużo. Nie uczymy się z podręcznika, nasz historyk opracował własne kartki :):)
DeleteBardzo przypominasz mi na tych zdjęciach Blair :)
ReplyDeleteHehe nie przejmuj sie. Ja od lat zapieram sie rekami i nogami by nie wejsc do swiata doroslego,chodz mam 27lat i chcac nie chcac czas do rosnac,wziac slub i zalozyc rodzine ;P
ReplyDeletehttp://badzprozna.blogspot.com/
Weronika a na co wybierasz się po skończeniu szkoły ? <3
ReplyDeleteaktualnie mam mnóstwo pomysłów, niektóre bardzo szalone :D, ale wolę o tym teraz nie mówić :)
DeleteNa jakim jesteś profilu w szkole? :)
ReplyDeletehumanistyczny - rozszerzony polski, historia, filozofia
Deleteja mam 22 i powiem ci, że faktycznie do ostatniego naście było spoko, a teraz to już tylko robię bilanse osiągnięć i tego co już mam jak gdybym musiała doścignąć coś albo kogoś... dopóki mieszkasz z rodzicami, jesteś na ich utrzymaniu nie czujesz, że cokolwiek się zmienia, nawet jeśli przed tobą tak dorosłe sprawy jak matura czy prawo jazdy. i to jest fatalny moment, gdy jesteś na studiach i jak np w moim przypadku, ale i pewnie większości studentów w kraju, coś tam zarobisz w wakacje, ewentualnie podczas studiów praca weekendowo, dorywczo, na pół etatu, ale generalnie twoimi sponsorami są rodzice, więc niby mają prawo wiedzieć na co wydajesz ich pieniądze, chcą ci pomóc w starcie w dorosłym życiu, ale z drugiej chcesz już tą niezależność, stabilność i poczucie, że nie jesteś rozdarty na pół pomiędzy domem rodzinnym a czymś swoim. więc skoro 'cała' nie mogę byc z powrotem u mamusi :) to wybieram sama na swoim. a nie jest łatwo. więc powodzenia i ciesz się każdą chwilą, gdy jestes jeszcze 'naście' ! :)
ReplyDeletepięknie wyglądasz :)
ReplyDeleteśliczna jesteś, miło czyta się Twoje posty ;) Szkoda tylko, że rzadko je dodjaesz ;(
ReplyDeleteZdjęcia wyrwane z rzeczywistości, aż za mocno :(
ReplyDeleteAle i tak jest pięknie, bo Ty jesteś na nich :>
Piękne, każdy czasem chce dorosnąć, lub wrócić do młodych lat. To jest powodem stosowania zasady Carpe diem w życiu.
ReplyDeleteBardzo podoba mi się stylizacja (jak zawsze!), a najbardziej do gustu przypadł mi kołnierzyk (żadna nowość).
ReplyDeletePost jest spisem moich myśli w ostatnim czasie, co jest nieco przerażające, ale miła jest świadomość, że nie jestem jedyna...
Trzymam kciuki zarówno za działalność, jak i za rozwiązanie problemów/koszmarów egzystencjalnych/szkolnych/związanych z (nie taką daleką) przyszłością
klasyka <3
ReplyDelete17 lat.. to był mój jeden z najpiękniejszych okresów w życiu.. ;)
ReplyDeleteTo trochę przerażające, kiedy nagle dociera do Ciebie przemijalność czasu, kupa rzeczy, które zostawia się za sobą i ogrom dorosłości, jaki rozciąga się przed nami... Najgorzej, że zazwyczaj dzieje się w to w najmniej chcianym oraz spodziewanym momencie. :)
ReplyDeleteI tak... piękną mamy zimę tej wiosny.
Bardzo fajne zdjęcia!
Pozdrawiam.
Też chętnie bym się zatrzymała na 17, a raczej cofnęła 2 lata wstecz:p Ostatnio ja do mamy o jakimś 17-latku: To on jest w moim wieku?! ... Wtedy mama przypomniała mi, że mam już 19...:/
ReplyDeleteStrój świetny jak zawsze. Inspirujący jak zawsze. Ty piękna jak zawsze. Wszystko idealne :)
ReplyDeleteTylko proszę, nie zmuszaj nas nigdy więcej na tak długi okres wyczekiwania na kolejny wpis. Rano jak zobaczyłam, że coś dodałaś, od razu poprawił mi się humor. Mimo tego śniegu wokoło nas, mimo wielkiej pluchy. :))
Nadal rób co robisz, bo jesteś świetna! :)
Dziękuję ! :) jak tylko zrobi się nieco cieplej, posty będą się pojawiały często i regularnie :) jest mi teraz po prostu bardzo trudno ściągnąć płaszcz i pozować na takim mrozie :D
DeleteRozumiem, że pogoda nie sprzyja blogowaniu :) Dzięki Tobie przekonałam się do spódnic i sukienek, w szafie czekają już na cieplejsze dni :)
Deletejaka ty jesteś piękna :) ja mam 25 lat i też już od jakichś 7 lat ciągle powtarzam "ja nie chcę nigdy dorosnąć", a przez ten czas zdążyłam już zrobić studia (moje collegium novum <3 ) i pracuję i nadal ubieram się jak chcę i mentalnie się nie zmieniam :D no może takich szortów do pracy nie mogłabym założyć ale kołnierzyki, koronki i kokardy jak najbardziej :)) więc nic się nie martw! nic się nie zmieni jeśli nie będziesz tego chciała :)
ReplyDeletePrzeuroczo wyglądasz :) Najchętniej połowę życia chciałabym przeżyć jako siedemnastolatka (jednak trochę już na to za późno). Takie problemy jakie wtedy były, to żadne problemy. Decyzje, które wydawały się być kosmicznie trudne do podjęcia teraz wydają się być niczym.
ReplyDeleteDorosłość jest przereklamowana.
najgorsze jest właśnie to o czym piszesz ten nagly strach przed dorastaniem,jestem rok od Ciebie młodsza i 1 klasa Lo bardzo mi się podoba,do Liceum mogłabym chodzić z 10 lat ale no właśnie ten strach,że za rok będę pełnoletnia,to moje ostatnie miesiące przed 18 a potem tylko matura ...
ReplyDeleteObawiam sie tego,że kiedy będę mieć już tych 18 lat wszystko sie zmieni,rodzice każą mi samej sobie płacić za wakacje itp.
Wolałabym żyć w nibylandii :)
Weroniko, bardzo dobrze Cię rozumiem, bo ja mając lat 23 zaczynam się martwić o siebie i swoją dziecinność, próbując ja zatuszować 'dorosłymi' ubraniami, których jakoś nie potrafię nosić ;)
ReplyDeleteMam jeszcze czas....chyba ;)
Pozdrawiam
kiwi :)
jaka doskonała...
ReplyDeleteczyżbyś ścięła włosy?
ReplyDeletemowy nie ma :) Ciągle je zapuszczam
DeleteOo dziewczyno, jeśli zamierzasz uczyć się do matury w taki sposób jak opisałaś, to współczuję ci na studiach... nie dasz rady.
ReplyDeletenie podoba mi się, jak piżama i trochę powyciągane te ciuchy..
ReplyDeletepierwsza stylizacja która mi się nie podoba. Rozumiem zamysł ubrania po "dziewczyńsku", ale jednak Twoja uroda i "młoda kobiecość" wygląda bardziej intrygująco w czymś wysublimowanym
ReplyDeleteNie martw się, ja też bałam się dorosłości i chwilami rozważałam przykucie się do poręczy schodów w moim liceum. Nadal za tym tęsknię, liceum było o wiele lepsze, niż studia. A teraz, hm, dopiero co zaczynam "dorosłe" życie, którego się tak obawiałam, i powiem Ci, że nie jest tak źle :) mam fajną pracę i ciągle trochę czasu, żeby robić to, co lubię. Nic się nie bój, matury też się nie bój, dasz radę. :)
ReplyDeleteŁadny komplet ♥
ReplyDeleteJa już chyba też nie chce dorastac
P.S. - uroczy strój. :)
ReplyDeletejeju tak ślicznie wyglądasz C:
ReplyDeleteMiałam takie same przemyślenia w Twoim wieku, a teraz czas minął jak błyskawica i mam już 22 lata, nie obejrzę się a będzie 30-stka. Łapmy młody czas póki jest :))
ReplyDeleteDziewczyno ale ty genialnie piszesz. Wciąga i nie możesz przestać, a takich ciekawych wpisów to mało na blogach ! A co do stylizacji - prosto ale ja prostotę lubię :)
ReplyDeletePomijam strój, bo jest śliczny jak zwykle kiedy tu wchodzę, ale Twoje wpisy są przeurocze. Myślę, że na studiach rozkwitniesz. Z tego co widzę na uniwersytetach to studentki dzielą się na dwie kategorie (oczywiście upraszczam): pierwsza, ,,jestem dorosłą kobietą, studiuję, proszę traktować mnie poważnie" najczęściej chodzą przynajmniej w botkach na obcasie, lub lakierowanych balerinach, trenczach i z wypielęgnowanymi włosami, druga kategoria ,,właśnie przeżywam najpiękniejszy okres swojego życia i mam gdzieś bycie poważną" z kolei przychodzą na uczelnię w wielkich kocach zamiast płaszczy, noszą trapery i związują włosy wysoko na czubku głowy, bo przyszły na poranny wykład prosto z imprezy.
ReplyDeletePiszę to dlatego, bo studia to jeszcze nie jest nic zobowiązującego. W szkole jesteś dzieckiem i dorośli traktują Cię z góry, w pracy z kolei musisz być już ,,profesjonalna, punktualna,poważna, idealna"- w obydwu sytuacjach często nie masz wyboru zmienić wymagań otoczenia. Na studiach masz wybór czy chcesz być dzieckiem, czy czujesz się już gotowa do wydoroślenia. I ta możliwość zawieszenia się pomiędzy tymi dwoma ,,stanami umysłu" jest cudownie piękna. Możesz być nawet dorosła i niedorosła jednocześnie, bo to piękny czas w życiu kiedy liczy się głównie Twoja indywidualność.
To tak na otuchę :)
You look so beautiful. Every time I read your blog I just think of Audrey Hepburn. I too am 17 and the thought of growing up is terrifying! I just want to be young and carefree forever!
ReplyDeleteXenia
xox
xensimagination.blogspot.co.uk
Ostatnia klasa jest straszna, juz nie mam siły za miesiąc matura, a jestem w rozsypce...
ReplyDeleteZ tego, co widzę, raczej wszyscy maturzyści mają się niezbyt dobrze, ale trzymaj się i będę trzymać kciuki w maju
DeleteWeronika,jesteś śliczna,Twój styl jest niepowtarzalny.Jestem Tobą zachwycona! Mam do Ciebie prośbę,czy mogłabyś mi pomóc wybrać jakąś ładną torebkę na wiosnę,aby mieściła a4? Może masz jakieś swoje typy np. w zarze? Proszę poświęć mi chwilkę i opisz :) Pozdrawiam Gośka
ReplyDeletemoże cos takiego - http://www.parfois.com/index.php?pais=uk&id=51&idp=8768 http://www.parfois.com/index.php?pais=uk&id=51&idp=9068 http://www.zara.com/webapp/wcs/stores/servlet/product/pl/pl/zara-S2013/358019/1098567/ELEGANCKA+TORBA+CITY
Deleteuwielbiam Ciebie i tego bloga, to jak piszesz i jak cudnie wyglądasz! a kokarda - perełka! ;) pozdrawiam!
ReplyDeletePięknie wyglądasz i korzystaj z bycia wciąż nastolatką jeszcze, bo zanim się obejrzysz będziesz kończyć studia :) Po za tym myślę, że troszkę nie ma znaczenia ile masz lat, jeśli jesteś wciąż młoda umysłem, chłoniesz wiedzę i pragniesz poznawać świat, a na taką osobę raczej wyglądasz, więc wiecznie będziesz młoda :) Tego Ci życzę :)
ReplyDeleteLovely post. I'm 19 and I had the exact opposite problem growing up: I wanted to get out there in the real world and be an adult as soon as possible! :) I still totally understand where you're coming from, especially in regards to 17 being the perfect age clothing-wise xx
ReplyDeleteonlyogresknow.blogspot.com.au
Utożsamiam się z twoimi słowami całkowicie. Pewnie dla większości te słodkie kokardki wydają się okropne i dziecinne, ale też je uwielbiam. I znam z doświadczenia ten kryzys, bo już posmakowałam bycia dorosłą, chociaż tego nie chciałam - i nie jest tak kolorowo. :)
ReplyDeleteKołnierzyk uroczo zgrał się z kokardą. Śliczny zestaw. :)
I'm so feeling with you, I'm also 17 and I'll be turning 18 this summer and it feels so weird but also cool at the same time. I also don't want to grow up but at some extend I do, so I can't really decide it feels so torn...
ReplyDeleteNice photos ;) xoxo Nini
a butyyyyyy??? dziewczyno, pokaz buty!!!!! jestes sliczna i pieknie ubrana :)
ReplyDeleteUwielbiam Cię!
ReplyDeleteTak idealnie Cię rozumiem! Tylko u mnie poza myślami "starzeje się" i tym podobnymi pojawiają się "co dalej?". To znaczy po tej maturze, po tej szkole i tych notatkach. To JEST przerażające. Wygladasz świetnie, ładnie i dziewczęco, ale bez jakiegoś przesytu :)
ReplyDelete(Napoleon jest straszny, Borodino, Campo Formio... koszmar)
Looking gorgeous :).
ReplyDeletexx
http://gita-oddsandends.blogspot.com/
Kołnierzyk w kropki <3
ReplyDeleteWyglądasz jak nie z tej epoki :)
ReplyDeleteJa tam zauważam, że teraz moda kobieca zwraca się właśnie w stronę dziewczęcej propagandy ;-) Uważam że wyglądasz słodko i ja pomimo swoich już 23 lat nie pogardziłabym kokardami, wstążkami, tiulami i kołnierzykami. Wszystko z umiarem i prostą kompozycją wygląda super. Tak jak zresztą sama to zaprezentowałaś. Uwielbiam Twój styl :-)
ReplyDeletesłodko wyglądasz :)
ReplyDeleteNie będzie tak źle jak może się wydawać ;) a ten stan, o którym piszesz (kofeina i zmęczenie) dotknie Cię dopiero konkretnie na studiach, a gdy po sesji wejdziesz na wagę stwierdzisz z przerażeniem, że ważysz 5 kg mniej - true story. Ciesz się tym pięknym nastoletnim czasem i nie zatracaj snu dla jakiejś tam historii, za kilka lat już i tak wszystko zapomnisz :D
ReplyDeletePozdrawiam!
co z tego, że wyglądasz dziecinnie - jeśli jednoczesnie uroczo ^^ śliczna jest ta stylizacja i piękne otoczenie w tle! ja też nie chcę dorastać :p
ReplyDeletepozdrawiam
yeah, you're right! i'm 17 too.. i know what you mean.. and nice post :)
ReplyDelete/hisabela.blogspot.com/
ślicznie wyglądasz;)
ReplyDeleteI love your writing style so so much ! :) It's lovely. Cute outfit ;)
ReplyDeleteBierzesz udział w jakiejś olimpiadzie w liceum?
ReplyDeleteNie :), przygotowuję się do innych testów :)
Deleteooo taaak... miałam urodziny dwa tygodnie temu, oficjalnie jestem już siedemnastolatką i jak sobie pomyśle że za rok osiemnastka to aż mi sie żyć odechciewa. A co dopiero jak ja bede miała 30, nie chce, nie chce, nie chce. Dzieci mają fajnie.
ReplyDeleteyou look super cute! love the bow and the poka dotted collar!
ReplyDeletewww.styleandshades.blogspot.com
kocham to.<3
ReplyDeleteJ.
Super stylizacja ;)
ReplyDeleteuwielbiam Twój dystans do siebie :)
ReplyDeleteMam tak samo:) Ani się człowiek obejrzy, a już po maturze, a nawet po pierwszej sesji i coraz bardziej mnie przeraża życie:) w tym roku kończę 20lat czyli wkraczam w dziesięlocie, które pewnie jak żadne inne zadecyduje o tym co się dalej ze mną stanie. Ale spokojnie, nie my pierwsze i nie ostatnie to przeżywamY:)
ReplyDeleteHaha też zdecydowanie byłabym tym typem siedmiolatki ;D szkoda, że nie można cofnąć czasu;) pozdrawiam ;)
ReplyDeleteJa skonczyłam osiemnaście lat prawie 3 miesiące temu. Przed urodzinami też nachodziły mnie myśli, że to takie dziwne, straszne i nieprawdopodobne. Dodatowo musiała decydować czy chcę organizować imprezę, a zupełnie nie chciałam o tym myślieć. Zwykle w okolicach urodzin mój humor sięgał dna. Jednak te okazały się niezwykle sympatyczne i udane. Kończąc osiemnaście zyskujesz dużo nowych przywilejów nie musząc w zamian rezygnować z kokardek.Dowód i prawko (już zdałam) nie służą przecież tylko do kupowania alkoholu ^^ Co prawda myśl o końcu liceum wpędza mnie w melancholię. Trzymaj się
ReplyDeleteale fajna stylizacja! ♥
ReplyDeleteNie wiem czy się nie powtórzę, ale uwielbiam czytać Twoje posty :)
ReplyDeleteŚwietnie wyglądasz <3
Ślicznie wyglądasz(jak zawsze, ale może będzie Ci miło usłyszeć to jeszcze raz;)). Gdybyś w trakcie pisania matury wpadła na pomysł jak być wiecznie młodą to podziel się nim z nami ;>
ReplyDeleteJesteś cudowna! Miałam zadać jakieś pytanie, ale zapomniałam, jak sobie przypomnę to napisze ;)
ReplyDeleteJesteś niesamowita, Twoje przemyślenia zawsze wywołują u mnie uśmiech:) Ja póki co jestem "hot szesnastką" i ani myślę dorastać. Jako mała dziewczynka nosiłam raczej spodnie, włosy miałam obcięte na pazia (czego do tej pory nie wybaczyłam mamie), grałam w nogę z chłopakami z podwórka, a na balu przebierańców byłam klaunem (moja mama mnie chyba nie kochała:D). W sumie żałuję, że nie była tym dziewczyńsko-dziewczyńskim typem. Czasem mam ochotę sobie odbić te wszystkie lata teraz i ubrać się na różowo, a we włosy wpiąć kokardki. Świetnie wyglądasz, a kokardka tylk ododaje uroku:)
ReplyDeleteI love your blog so much! You have gorgeous style and always look so elegant. The bow in your hair is beautiful! xoxo
ReplyDeletehttp://thepersephonecomplex.blogspot.co.uk/
What a cute outfit, especially with the polka dot collar! :)
ReplyDeleteWyglądasz niesamowicie uroczo <3
ReplyDeleteŚlicznie! *.* Też mam takie dylematy, ten sam wiek, więc dokładnie Cię rozumiem:) A tak poza tym, to chyba widziałam Cię, jak byłam w Krakowie, ale bardzo stresowałam się podejść i wiedziałam, że Ty też się będziesz stresować, więc sobie odpuściłam, ale pozdrawiam Cię cieplutko;)
ReplyDeletestres stresem, ale to zawsze wielka przyjemność spotkać czytelniczkę :):):) , więc następnym razem koniecznie podejdz :):)
Deletesuper cute outfit!!! love it!
ReplyDeleteThat top is the cutest
ReplyDeletexo Camilla
Into The Fold
Pięknie tylko znowu nie widać butów.
ReplyDeleteChwilę przed dwudziestymi urodzinami będzie jeszcze gorzej - jak to, nie będę już nastolatką? Siedemnaście lat to najpiękniejszy wiek :).
ReplyDeleteDo jakich ciucholandów chodzisz? Które są Twoje ulubione? Dużo czasu spędzasz zanim znajdziesz coś ciekawego? Naprawdę podziwiam Ciebie, bo ja nie mam cierpliwości do takich miejsc. Pozdrowienia z Warszawy :)
ReplyDeletedawo, roban, bigastyl. To zależy, czasami godzinka, czasami piętnaście minut
DeleteŁadnie :3
ReplyDeletehttp://dziennikniezrozumianej.blogspot.com/
powiem ci kochana że matura to piskuś, niewyspana to ty będziesz jak na studia pójdziesz :D
ReplyDeleteczść, talencie|
ReplyDeletePrzypomniały mi się moje rozterki czy wypada to ubrać?
ReplyDeleteZazwyczaj decyduję się zaryykować w kwiatki, kokardi, serduszka i pastele! :)
Jak zwykle pięknie. Pozdrawiam serdecznie "oficjalnie niewyspaną i oficjalnie uzależnioną od kofeiny" popadająca w depresję, zasypana notatkami i książkami dziwnej treści maturzystka ;)
ReplyDeleteWeroniko, nawet nie wiesz jak bardzo Cię rozumiem! Mam 16 lat i od kiedy uświadomiłam sobie, że tak bardzo nie chcę być dorosła, zyskałam nowy lęk do "kolekcji" ... Jeejku, to takie smutne:c Jest to mój pierwszy komentarz tutaj, od kiedy czytam Twojego bloga, więc muszę skorzystać z okazji i pogratulować Ci tak cudownego języka, mądrości i szacunku jakim Cię wszyscy darzymy. Jesteś niesamowita i zarazem tak skromna ... Tylko pozazdrościć! I wyglądasz zjawiskowa! Życzę Ci wielu sukcesów w przyszłości i życia o jakim marzysz. Powodzenia:)
ReplyDeleteMagda
Dziękuję Ci bardzo ;*
DeleteLove your outfit and I completely agree! I'm fifteen, and I don't want to grow up! :(
ReplyDeletewiesz, rzeczywiście jest coś takiego, kiedy okazuje się, że do matury został raptem niecały miesiąc, uświadamiasz sobie całą tę ostateczność, to, że nagle oczekują od Ciebie jakiś dorosłych decyzji apropo studiów, a Ty właściwie masz ciągle ochotę na niepoprawne zachowania i noszenie kokardy na włosach. Pozdrawiam serdecznie znad kawy i podręczników maturalnych, życzę jak największej ilości zwariowanych pomysłów i siedmioletnich zauroczeń:)
ReplyDeleteDziękuję, a ja życzę powodzenia i dużo energii do maja ! :D
DeletePrzynajmniej Tobie nie śpieszy się do dorosłości. Ja byłem w przeciwnej drużynie w Twoim wieku i teraz rozumiem, że tkwiłem w błędzie.
ReplyDeleteFajna, lekka stylizacja, choć podejrzewam, że trochę zmarłaś. (tak, wiem, że masz na sobie tysiąc warstw:)
SG
Też miałam takie myśli w wieku siedemnastu lat :) I powiem szczerze - z każdą kolejną cyferką jest coraz gorzej ;) Ale jeśli to przemyślenia natury wiekowej skłoniły Cię do tego stworzenia tego zestawu, to cieszę się, że takie myśli Cię naszły. Jesteś jedną z niewielu blogerek, które: a) z przyjemnością nie tylko się ogląda, ale i czyta; b) mimo dłuższej nieobecności na blogu wiem, że mnie nie rozczarują. Pozostaje mi tylko pogratulować smaku i wyczucia mody w tak młodym wieku.
ReplyDeletePozdrawiam ciepło!
Dziękuję ! :):)
Deletehej, jak zrobiłaś te 3 ikony (contact, features, search), nie chcę zaraz Cię kopiować, po prostu chciałabym się nauczyć na przyszłość, może kiedyś się przyda, bo efekt jest super! :) w jakim programie, co takiego zrobiłaś, żeby po "najechaniu" myszką zmieniło kolor, jak to dodałaś na bloga itd., jak będziesz miała chwile (wiem co to znaczy chodzić do liceum :D) to napisz, z góry dzięki ;*
ReplyDeletea strój z tego posta jest wyjątkowo piękny <3 pozdrawiam K.
zrobilam w sumie sześć koleczek w programie graficznym, a potem w kodzie uzylam 'onmouseover' (wpisz w google, będzie wszystko podane):)
Deletecześć Wercia! wyglądasz cudnie!!! hmm, a jak ustawiłaś to żeby nazwa posta i data była z wielkich liter? :)
ReplyDeletetytuły piszę po prostu capslookiem :D, a co do daty, to już nie pamiętam :(
DeleteUwielbiam Twoje posty :) ahh...ile bym dała żeby mieć znowu te 17naście!
ReplyDeletekiedy dodasz jakieś ubrania do sprzedaży? :D
ReplyDeletena razie nie mam tego w planach :)
DeleteChyba lepiej w tę stronę (siedemnastoletnia siedmiolatka) niż siedemnastoletnia trzydziestolatka ;)) Pozdrawiam!
ReplyDeletelove that hair bow! you look sooo cute!
ReplyDeletehttp://iamturquoise.com
Zastanawiam się i szczerze martwię, czy bardziej nie lubisz swoich nóg czy butów, bo nie chce mi się wierzyć w to, że fotograf zawsze źle kadruje i zdjęcia w całości wyglądają niedobrze, hmm? :D Dla mnie buty to połowa sukcesu w tzw. stylizacjach.
ReplyDeleteA co do tematu wpisu - za rok kończę studia i towarzyszą mi podobne obawy, bo w głębi wciąż czuję się dziewczynką :P
hahah :):)po prostu nie ma raczej sensu pokazywać tych samych butów po piec tysięcy razy, bo obecnie, kiedy jest zimno, chodzę non stop w tym samym :)
Deleteślicznie wygladasz! mam tak samo, dziwne uczucie, gdy się myśli że za rok będę dorosła. często mnie to męczy;)
ReplyDeleteChyba nikt w życiu nie chce dorastać... Ale nie martw się, tobie daleko do bycia staruszką i chodzenia o lasce (~.^) Chciałabym spytać czy lubisz historię ( to tylko dlatego, żeby się dowiedzieć czy na świecie nadal istnieją ludzie, którzy nienawidzą wkuwać informacji o Adolfie Hitlerze i pamiętać kiedy odbyła się Wojna Dwóch Róż ;p)
ReplyDeletePS. Zdjęcia i ogólnie wszystko piękne...
Lubię historię II wojny światowej, a o Hitlerze przeczytałam kilka bardzo ciekawych książek :)
DeleteYou know Veronica,
ReplyDeleteit seems to me that if there was such a distance which divides us(between Warsaw and Cracow), we would became the dearest friends ever seen- I am tormented by the same doubts(all related with matura, and -what is more- adulthood) I admire your outfit- gorgeous as usual:)
kisses form icy Warsaw
Jakie wymiary ma Twój blog? Chodzi mi o ustawienia w Bloggerze :)
ReplyDeletebodajże 1025 px
DeleteAhh, and another thing: when exactly have you bought your cute blouse? I was so enthralled that I would like to buy it...
ReplyDeleteone year ago, I suppose :(
DeleteI'm fearing the same thing. I'm 17 just like you but i'm turning 18 in a few days. At some point, it will no longer be 'cute' for me to wear mini tutu skirts and hair bows. For me, it was 16 that seemed like the perfect age to experiment with old fashion and still wear girly young clothes.
ReplyDeleteSigh. I guess we just have to learn to be more creative to express our fashion styles? For now, yeah i'm just enjoying my freedom :)
I found your blog through lookbook, I hope you don't mind me linking you cause I really do love your outfits here.
Lemon Kitty (I just really like cats haha)
mamy podobna pogode tutaj. dont worry about growing up. im 27 but still havent truly grown up! hehe you can still have fun and wear cute things. you do have a lot more responsibilities and worries, but at least more freedom! kind of :P
ReplyDeleteMemoriesOfTimesPast
this is perfection!
ReplyDeletekw ladies in navy
Och, skąd ja znam ten szał maturowy ;)? Ciesz się, że jeszcze jesteś w drugiej klasie, bo klasa maturalna to (przynajmniej dla mnie) niezły stres. Btw. Prześliczny strój
ReplyDeletePozdrawiam :)
cute look! <3
ReplyDeleteWeroniko, ścięłaś włoski, czy to tylko taka fryzura?;o
ReplyDeletetylko taka fryzura :):)
DeletePiękna niebieska wstążka we włosach:) Dodaje koloru zestawowi.
ReplyDeletePozdrawiam i zapraszam,
streetofjellies.blogspot.com
wyglądasz jak z francuskiego filmu, super
ReplyDeleteSo cute! so cimple but beautiful!
ReplyDeletehttp://yourdulde.blogspot.com/
Fajne foty + Fajny blog = MOJE GRATULACJE !!!
ReplyDeleteJak jest dziewczęco, to musi być ślicznie. :)
ReplyDeletethis is so cute! Love the polka dot collar :)
ReplyDeleteMili from call me, Maeby
super! bardzo uroczo:)
ReplyDeleteWeroniczko,
ReplyDeleteZnowu powalasz mnie swoja stylizacja! A ta kokarda z kolnierzykiem wyglada niesamowicie... Po prostu brak mi slow! Co do twojego strachu przed dorastaniem... zupelnie sie z toba zgadzam! Moim zdaniem 17-18 lat to najlepszy wiek, bo jest sie juz doroslym, ale jeszcze takim nastolatkiem-smarkiem i w sumie mozna sobie byc nieodpowiedzialnym i infantylnie sie ubierac. Czas leci nieublaganie, pamietam jak szlam na na pierwszy rok studiow i sie balam bycia na trzecim (na ktorym byli moi wspollokatorzy) a tu bum... ide teraz na trzeci rok we wrzesniu. Nadal nie moge uwierzyc... Wiec mysle sobie to samo - jak skoncze 25 lat pewnie bede niesamowicie panikowac i wyrywac sobie wlosy z glowy, skoro juz teraz jestem zmartwiona szybkim uplywem czasu! Wykorzystaj ostatni rok w liceum jak najlepiej :) Buziaczki!
Kochana, ja mam 29 lat i kryzys wieku sredniego hula w mojej duszy jak wiatr po pustej szafie. Za tekst o klubie motocyklowym masz moje najgłebsze uznanie (nie uwierzesz do czego człowiek jest zdolny... :) Noś sobie kokardki, może to i prewencja, a poza tym jesteś śliczna i Ci bardzo pasują!
ReplyDeleteZaczynasz robić coraz bardziej zauważalne błędy w swoich angielskich tłumaczeniach. Jeśli chcesz zdawać maturę rozszerzoną z angielskiego to keep learning, bo takie "fed up of" to czysta strata punktów.
ReplyDeletePoza tym dużo dziewczynek czyta Twojego bloga i się wzoruje na tym co piszesz po angielsku. Może warto się trochę bardziej przyłożyć, zamiast na siłę tworzyć gramatykę na nowo :)
haha :):)przede wszystkim - pisanie posta, a matura ma się tak jak piernik do wiatraka :p Wiem, ze nie powinnam tak robić, ale kiedy tutaj piszę, nie zastanawiam się w ogóle i wklepuję literki tak, jakbym do kogoś mówiła. Spieszyłam się i niestety nie przeczytałam jeszcze raz tekstu po jego skończeniu.
DeleteOczywiście, fed up of już poprawiam, bo ukryć się nie da, że to błąd, ale wygooglowalam też całą sprawę, bo żeby to napisać, skądś musiałam to mieć w moim mózgu i byłam ciekawa, skąd ja cos takiego wzięłam :) I faktycznie - oczywiście jest to błąd, czegoś takiego w słowniku nie ma, ale coraz częściej występuje w języku potocznym. Być może usłyszałam to od amerykańskich kolegów, których gościłam tydzień temu :):)
i have the same thoughts in my mind so your post was very amusing :-) i agree with you, just enjoy the youth every moment because one day you'll realize how precious these moments were!
ReplyDeletehow cute and beautiful! I just love your blog!
ReplyDeletewww.justorys.blogspot.com
Ja swój kryzys po tytułem "Znów chcę być dzieckiem" przeżywam dopiero teraz, lat 23 ;) Teraz jesteśmy z Tobą i mam nadzieję, że za 20 lat też będziemy ;)
ReplyDeleteI love your outfit! it's so simply but you look so beautiful with it!
ReplyDeletejestem prawie 3 miesiące po mojej 18. i uważam, że nic się nie zmieniło. W portfelu mam dowód i nawet prawo jazdy, ale przez to nie czuję się bardziej dorosła.
ReplyDeleteWręcz przeciwnie - przeraża mnie to, że powinnam być dorosła, a nie umiem i nie chcę. Jak ja sobię poradzę za ponad rok - po maturze, na studiach poza domem?
Ale jakoś to będzie, może ta dojrzałość i ogarnięcie przyjdzie z czasem? :)
A jeśli chodzi o styl ubierania się, to uważam, że nie ważne w jakim jesteś wieku, możesz ubierać się jak chcesz, byle by czuć się w tym dobrze ;))
you look adorable!
ReplyDeletereminds me to Lily Collins at Mirror Mirror :)
www.sundaydesire.blogspot.com
Ha, po dwóch latach od matury z historii (a trzech od momentu, kiedy NAPRAWDĘ się uczyłam) pamiętam dokładnie układ pierwszych rozdziałów Kartek z XIX wieku (ew. ostatnich Nowożytności), szczególnie wyliczenie koalicji antyfrancuskich. Samych ważnych informacji rzecz jasna nie pamiętam.
ReplyDeleteI troszkę ponarzekam. Wcale, ale to wcale nie podoba mi się nowy dizajn blogu. Sam w sobie jest ładniutki, ale wyjątkowo paskudnie kojarzy się z zimą. Przy takiej pogodzie (jutro 2 stopnie i deszcz ze śniegiem, ale już w poniedziałek całe 6 i słoneczko) wymagam podniesienia na duchu.
ReplyDeleteHi! I am totally in love with your look! You look so adorable and romantic! I'd totally wear this outfit, simple yet wonderful <3
ReplyDeletelove your blog (:
www.alittlerockalittleroll.com
Będę trochę egoistyczna i powiem, że mimo iż lubię Twoje pisane posty, to jednak gdy mniej pisałaś, to częściej wstawiałaś zdjęcia i podobało mi się to. Wiem, że teraz możesz mieć więcej nauki i zajęć, ale jednak tęsknię trochę za tamtymi czasami, gdzie pojawiały się częściej zdjęcia, opatrzone krótkim tekstem. Bardzo lubiłam te Twoje króciutkie teksty, a także świąteczne posty i te związane z rocznicą bloga :)
ReplyDeleteO! Ja tak samo kochałam te krótkie teksty ze zdjęciami, częściej dodawane, i te klimatyczne świąteczne zdjęcia, nawet te nie związane ze strojem:).
DeleteYour comment about not wanting to grow isn't just you. I am also 17 and would love to hit the pause button, because in my current stage of life I am still young enough to not have the responsibility to have to fend for myself, but old enough to take on responsibility and make my own decisions. And then the amount of things you can wear is endless!
ReplyDeleteReally love photos and outfit :)
x g.
http://pearlveins.blogspot.com
You look so cute!!
ReplyDeletehttp://thefashionfondue.blogspot.com/
This outfit is perfection. :)
ReplyDeleteYou are too perfect and so cute! I adore this outfit. I have a weakness for bows and collars. Wonderful post love! I am a definite new follower!
ReplyDeleteIf you get a second, give me your thoughts on my latest post! I l'd love to hear from you!
XOXO
Morgan
http://thesocialboutique.blogspot.com
I had the exact same feeling when I turned 16, and since then I've learned to enjoy every bit of every day as much as I can. Before I go to bed I write or make a list in my head, of all the things I am grateful for in my life. I volunteered with cancer patients for two years and it taught me that life itself is so beautiful, that pondering my age and getting older is a waste of my time on this earth. There are so many memories to be made at any age, things we can do at 30 but not at 17, at 70 but not at 25. Take it in, baby girl!
ReplyDeleteWyglądasz przepięknie :) A ja bardzo sobie chwalę klasę maturalną. Jest naprawdę fajnie. Wcale nie ma więcej nauki, w większości przedmioty maturalne, powtórki itp. Ostatnia klasa jest świetna, a w szczególności studniówka ;)
ReplyDeleteAch uwielbiam Cię <3
ReplyDeleteJak zwykle perfekcyjnie wyglądasz <3 <3 glamourandrose.blogspot.com
ReplyDeleteJak zwykle perfekcyjnie wyglądasz <3 <3 glamourandrose.blogspot.com
ReplyDeleteWiem,że to już było. Nie mogę zdaleźć...Jakie tumblr'e przeglądasz?
ReplyDeletehttp://vanillabicyclesinthecity.tumblr.com/ http://littlegoldapricot.tumblr.com/ http://pr-emier.tumblr.com/
DeleteA widziałaś bloga tej dziewczyny z http://vanillabicyclesinthecity.tumblr.com/?
DeletePiękna stylizacja, wspaniale wyglądasz :)
nie dodają się moje komentarze ;/
ReplyDeletemożesz zdradzić z jakich książek uczysz się historii? ja wlasnie też się uczę na rozszerzeniu :)
ReplyDeleteŚliczna <3
ReplyDeletehttp://monchatblanc.blogspot.com/
Bardzo fajny styl. :) No bo jak nie teraz (te kokardki i kołnierzyki), to kiedy? :)
ReplyDeletePozdrawiam :D
Masz najwyraźniej ten sam problem co ja - tyle, że jestem od Ciebie 8 lat (OMG) starsza... Również pisałam o tym na swoim blogu jakiś czas temu:
ReplyDeletehttp://restlessblonde.blogspot.com/2013/02/nie-umiem-dorosnac-i-cant-grow-up.html
Pozdrawiam ze słonecznej, ale jeszcze trochę śnieżnej, Warszawy!
"oficjalnie dorosłą, oficjalnie w ostatniej klasie, oficjalnie niewyspaną i oficjalnie uzależnioną od kofeiny." a coś Ty, bzduuury ;d zobaczysz, ze w maturalnej klasie, okaże się, że nie musisz nic robić ;DD prawie ;-)
ReplyDeleteklasa maturalna to jeszcze nic, myślałam że matura jest ciężka ale to co człowiek przechodzi przed sesją to dopiero koszmar ;D
ReplyDeletea Ty jak zwykle wyglądasz ślicznie :)
Enjoy your 17th year while it lasts! 17 was a great year for me, and I'm sure it will be for you too! Enjoy your upcoming birthday :)
ReplyDeleteM.
Nie chcę żeby to zabrzmiało jakoś creepy, ale na fejsbukowym wydarzeniu właśnie zobaczyłam, że też wybierasz się na pewną osiemnastkę, i o mój boże, jestem tym faktem bardziej podekscytowana niż samą imprezą ;D wreszcie zobaczę Cię 'na żywo' hahah ;D
ReplyDeleteNie przejmuj się swoim wiekiem Werka! To w końcu tylko liczba. Jestem trochę starsza od Ciebie - w tym roku kończę 26 lat i też postanowiłam nie dorastać. Wyglądam jakbym ciągle była nieletnia, noszę sukienki, spódniczki, kokardki i inne dziewczyńskie rzeczy bez opamiętania. Dorosłość to stan umysłu. Ja nie chcę być dorosła i nie jestem - jeśli Ty też nie chcesz to po prostu nie dorośniesz. Kwestia wyboru. Nie trzeba robić tego, co wszyscy.
ReplyDeleteP.S. Ja też mam na imię Weronika ;)
Weroniko, jak zawsze zachwycająco! Nawet nie zdajesz sobie sprawy z tego, jak wielką inspiracją dla mnie jesteś! :*
ReplyDeleteMam pytanie, jaka jest Twoja ulubiona książka? I czego aktualnie słuchasz?