I should probably greet you all guys with 'Aloha' and a photo of me holding a cocktail with a little tacky straw hat because this pictures pretty much how I feel now. It's JUNE. The Sun is shining. I'm almost done with school. And everything just cheers me up. It's also very warm outside and this means showing more skin than usual is quite unavoidable. Now, this led me to another weird observation about myself. Even though summer is something I look forward the most, it takes me quite a lot of time to adjust myself this season, clothes-wise. Subconsciously I divide my body into two sections - from waist down and from waist up. And there wouldn't be anything weird about that if I didn't have totally different approach to each of the sections, when it comes to exposure.
Tam sobie myślę, że do dzisiejszego powitania pasowałoby krótkie „Aloha” i moje zdjęcie, gdzie jestem cała rozpromieniona i trzymam w ręku koktajl z tandetną parasolka, bo tak błogo się ostatnimi czasy (od wczoraj) czuję. CZERWIEC. Świeci słońce. Szkoła, która najwyraźniej miała podstępny plan dokonania aktu mordu na mojej osobie, powoli się kończy. Nie mam żadnego powodu, żeby się smucić. Jest też bardzo ciepło na zewnątrz, a to oznacza nieuniknione pokazywanie ciała. Mimo, że czekam na lato bardziej niż na cokolwiek innego, za każdym razem, najwięcej czasu zajmuje mi przystosowanie się do tej pory roku pod względem ubrań. Zorientowałam się, że przez kilka dobrych lat, dzieliłam swoje ciało na dwie części - od pasa w górę i od pasa w dół. I nie byłoby to bardzo dziwne, bo taki podział zbytnio wymyślnym nie jest, gdyby nie to, że moje podejście do góry i dołu pod względem negliżu, ma się tak jak pies Reksio do Hanki z 'Rumcajsa' albo jak piernik do wiatraka.
If I had to come up with an outfit that is the most in my comfort zone, I would probably pick micro shorts for my 'from waist down' section and an armour as my blouse. I don't know why but any sort of fabric touching the major part of my legs makes me so uncomfortable that I find it so hard to even walk. So whenever I praise my personal motto 'the shorter, the better' it's not because I'm a secret exhibitionist and I want to show off my legs, cause seriously, they are the last things in body that I can boast about, but it's because my 'from waist down' section has origins from some kind of jungle and it needs freedom and air.
Gdybym miała szybko wymyślić strój, w którym czułabym się najpewniej i najbezpieczniej, zapewne wybrałabym mikro szorty i zbroję jako moją bluzkę. Nie wiem dlaczego, ale każdy materiał, przykrywający moje nogi bardziej niż przed kolana sprawia, że czuję się niekomfortowo i nie jestem w stanie swobodnie chodzić. Za każdym razem więc, kiedy zdaję się tu wyznawać zasadę „im krócej, tym lepiej”, to nie dlatego, że chcę się czymś podpisywać (bo co jak co, ale już bardziej mogłabym się popisać swoim uchem niż nogami), ale dlatego, że moja część „nożna” ma jakieś dziwne powiązania z wolnością i dostępem do powietrza.
And then comes 'from waist up' section. I love fitted blouses and nice fitted dresses but I just can't help it that the thing I feel the most comfortable in is the baggiest sweater you can find on this planet. So every summer, it takes me so long to convince myself that showing a half of my shoulder is not going to scandalize the whole population. Today's dress is totally out of my comfort zone but since I'm on my personal therapy that I created for myself, which involves saying Yes to more things than locking myself at home in pyjamas and laptop on my bed, I think it's quite a good start. Have a lovely week everyone and tell me what's your approach to 'summer exposure' :)
Sekcja „od pasa w górę” natomiast, to zupełnie inna bajka. Bardzo podobają mi się dopasowane bluzki i sukienki, ale nic już nie poradzę, że najwygodniej czuję się w obszernym swetrze. Każdego lata więc spędzam kilka tygodni na przekonywaniu siebie, że odsłonięcie połowy mojego ramienia nie będzie siało zgorszenia wśród całej populacji. Dzisiejsza sukienka jest zdecydowanie poza moją „strefą komfortu”, ale jako, że jestem właśnie w trakcie terapii stworzonej dla siebie przez siebie, która skupia się przede wszystkim na mówieniu „TAK” czemuś więcej niż zamknięciu się w domu, w piżamie i laptopem na łóżku, myślę, że taki strój to całkiem niezły start. Miłego tygodnia i życzę Wam dużo słońca!
Wygladasz jak zawsze przeuroczo i bardzo dziewczeco! Rewelacja!
ReplyDeletePozdrawiam!
wow <3
ReplyDeleteNEW POST!
www.OntoMyWardrobe.com
Ostatnie zdjęcie - mistrzostwo!
ReplyDeleteJesteś śliczna :D
Śliczna!
ReplyDeletePozdrawiam serdecznie,
www.WnetrzaZewnetrza.pl
szkoda że na żadnym z tych zdjęć nie widać twoich nóg :(
ReplyDeleteŚliczna sukienka, no w ogóle stylizacja oraz zdjęcia świetne! :)
ReplyDeleteA co do posta to mam podobnie- chociaż mam pewną obsesję na punkcie ud, to krótkie spodenki są moim drugim letnim życiem. Gorzej już z ramiączkami, dekoltami, plecami... Ale czego nie robi się dla lata, słoneczka, wakacji?! :D
Najważniejsze to zaakceptować się taką, jaką się jest! :)
skąd masz takie piękne kokardy do włosów :))?
ReplyDeleteKupuję wstążkę w zwykłym sklepie z pasmanterią, wiążę w kokardę i przypinam wsuwką we włosy :)
Deleteprzepięknie, nic dodać nic ująć :)
ReplyDeletei zazdroszczę tak szczupłych ramion :D
Sukienka jest obłędna. Myśle, że ja bym się w niej czuła doskonale, bo to akurat moje klimaty :D
ReplyDeletePięknie w niej wyglądasz :)
Piękna ta sukienka! Bardzo dobrze w niej wyglądasz, powinnaś częściej tak chodzić. Pozdrawiam z (niestety nie tak słonecznego) Białegostoku ;-)
ReplyDeletei'm in love with your dress. And i love read your post, like always :)
ReplyDeleteUśmiechałam się sama do siebie kiedy to czytałam :)
ReplyDeleteŚwietny post! Sukienka tak samo piękna jak ja. Widzę, że należymy do tej samej grupy osób, które nie lubią odsłaniac swojego ciała :)
ojej! czytając mój komentarz czuję się jak jakiś narcyz! Oczywiście powinno byc: sukienka tak samo piękna jak TY! :) co za wstyd :(
DeleteTroszkę jak Alicja w Krainie Czarów.. super!
ReplyDeletePowodzenia w Twojej terapii! To bardzo motywujące czytać o niej, szczególnie, gdy ma się ten sam problem. Jak zwykle wyglądasz świetnie. Również miłego tygodnia. :)
ReplyDeletemogłabyś powiedzieć jakim lakierem malowałaś paznokcie do ostatniego videobloga ? tego z tego roku ;)
ReplyDeleteChyba Lovely Moulin Rouge (nie wiem, czy są jeszcze dostępne )
Deletebardzo ladnie :)
ReplyDeleteja mam dokładnie ten sam podział, jednak u mnie dzieli się to na luźną górę i jeszcze bardziej luźny dół :)
ReplyDeletemam dokładnie tak samo! nawet teraz siedzę w szortach, które bardziej przypominają męskie bokserki, ale na górze obowiązkowo bluzeczka z długim rękawem :) do dzisiaj myślałam, że jestem jedyną osobą, która tak ma :))))
ReplyDeletesuper Wercia :) ♥
ReplyDeleteczyżbyś oglądała nowe video Zoelli "Just say YES" ? :)
ReplyDeletejuż dawno, dawno :):)
DeleteTakie słoneczne zdjęcia, a u mnie burza, leje i grzmi xD pięknie wyszłaś, jak zawsze oczywiście!
ReplyDeletePrzepiękna sukienka! Ja mam podobny problem z tym że na odwrót... Najchętniej całe życie chodziłabym w długich spodniach byle by nie pokazywać nóg. Twoje są świetne i wiele bym dała by mieć takie nogi!
ReplyDeleteJka zawsze prześliczna ;) Powiedz gdzie wyrwałaś taką sukienkę? :)
ReplyDeletewomansbeautypage.blogspot.com zapraszam :)
pokaż nam buciki do tej sukienki!:)
ReplyDeleteWOW! WOW! WOW! Jesteś przepiękna i naprawdę cudownie wyglądasz w tej sukience :))
ReplyDeleteTwoje przekonania/przyzwyczajenia co do negliżu górnej i dolnej części ciała są bardzo azjatycko-podobne. :) Tam nagie ramiona sieją zgorszenie podczas gdy króciutkie spódniczki są zupełnie tolerowane.
ReplyDeleteO, no proszę :) Nie wiedziałam o tych nagich ramionach :)
DeleteWera, jesteś! <3 Nie mam słów opisać jak wyglądasz. Patrze x12839726 razy na zdjęcia.
ReplyDeleteMuszę Ci powiedzieć że widziałam cię w czwartek w Krakowie kiedy to byłam na wycieczce szkolnej i muszę ci przyznać że na żywo wyglądasz po prostu jak z bajki ( oczywiście na plus!) , pomimo nawet że byłaś ubrana raczej na sportowo. Chciałam do ciebie podejść i zrobić sobie zdjęcie ale niestety tempo wycieczki mi na to nie pozwoliło ;)
ReplyDeletePozdrawiam z już z Wrocławia
Justyna
Jej, dziękuję ! :* Chyba faktycznie miałam baseballowkę, bo szłam kibicować naszej drużynie klasowej :D Szkoda, że nie udało Ci się podejść, ale może jeszcze kiedyś się na siebie natkniemy :):)
DeleteUroczo wyglądasz, ostatnie zdjęcie jest piękne :)
ReplyDeleteMasz przepiękne nogi, których ogromnie Ci zazdroszczę! - ja osobiście, nienawidzę chodzić w szortach i spódniczkach/sukienkach mini, bo mam wrażenie że wszyscy dookoła są zniesmaczeni wyglądem moich nóg :P
ReplyDeleteAle pieknie wyglądasz!
ReplyDeleteGorgeous photos, that dress looks absolutely lovely on you. Ahh for summer I usually just lighten my clothes. I wear lighter colours and reduce my layers. I find winter a lot easier to dress for though - although summer is my favourite season.
ReplyDeleteXenia x
afashionation.blogspot.co.uk
Najpiękniej! Cudowny minimalizm. I super, że podkreślasz swoje atuty, a nie je chowasz. :)
ReplyDeleteJesteś wspaniała :) dziewczęca i bardzo kobieca zarazem, nieśmiało powiem, że jesteś moją idolką w wielu sprawach i dziękuję Ci za to, że jesteś i dajesz nam swą część siebie :)
ReplyDeletePozdrawiam serdecznie, Kasia :)
Dziękuję !
DeletePrzepiękna sukienka i, jak zwykle zresztą, wyglądasz w niej cudownie:) I też jestem na etapie mówienia "TAK" i wychodzenia poza swoją strefę komfortu:D Życzę powodzenia, bo wiem jakie to jest trudne.. ;)
ReplyDeleteH.
Prześliczna sukienka i, jak zwykle zresztą, wyglądasz cudownie:) I też jestem na etapie wychodzenia ze swojej strefy komfortu, więc życzę powodzenia, bo wiem jakie to czasami jest cholernie trudne ;)
ReplyDeleteH.
Sukienka jest boska, Ty jesteś nieziemska!
ReplyDeletewydajesz się przemiłą osobą! a z twoich postów czasem wynika, że jesteś trochę takim outsiderem. takim nastolatkiem nie bawiącym się w niby dorosłą osobę. żałuję, że cie nie znam osobiście, bo wydaje mi się, że miałybyśmy co nieco wspólnego :) uwielbiam czytać twojego bloga i uważam że jesteś jedną z lepszych polskich blogerek! a przynajmniej najnaturalniejszą i najszczerszą :) rób dalej to co robisz :)
ReplyDeleteDziękuję! Faktycznie, lubię być obserwatorem :):)
Deletekokarda dodaje uroku jak z bajki :)
ReplyDeleteLove this outfit! For AGES, I thought you meant 'exposure' in terms of photography, so I didn't understand hahah I totally understand your conflict between the two. For the bottom down, I feel uncomfortable showing lots of my leg because winter made me SO used to jeans and tights but I actually don't like wearing jeans! And then I love wearing cute, fitting clothes from the waist up but like you, I always feel that even though it wont "scandalize" the population, that sometimes I feel so bare ahaha
ReplyDeletewow this is long. hope you had a nice weekend!
http://lazyobsession.blogspot.com
Wchodzę na fb i widzę, że dodałaś nowy post. Oglądam pierwsze zdjęcie i reakcja jest natychmiastowa: "o jejuńku! Jaka ona jest piękna!". Mam do ciebie prośbę, napisałam do ciebie maila z pytaniem o kuracji antytrądzikowej, mogłabyś odpisać? :)
ReplyDelete♥ Tak, już zajrzę do skrzynki :)
DeleteCzarująca jak zwykle :)
ReplyDeleteśliczna sukienka, a w połączeniu z tą kokardą sprawia, że wyglądasz dziewczęco i romantycznie;) ostatnie zdjęcie piękne:)
ReplyDeleteThis dress looks perfect on you and that bow.. I,m in love with the pictures.. ;)
ReplyDeleteNaprawdę ślicznie i promiennie wyglądasz. W mojej szkole do 20 czerwca jeszcze się namęczę z zaliczaniem i poprawianiem wszystkiego. ;) Mam pewne pytanie, głupie zresztą, ale cóż! :D
ReplyDeleteJaki biustonosz dobrałaś do takiej sukienki? Mam podobną, kurczę i mam problem!
PS lubisz burze?
pozdrawiaaaam! <3
Jakkolwiek obleśnie i niestosownie to zabrzmi, ale żaden :) A burzy się boję
DeleteCudownie wyglądasz <3
ReplyDeletejakie masz do tego butki ;>?
ReplyDeleteBiałe tenisówki
DeleteSuch a cute dress! I'm so happy that it's June :)
ReplyDeleteI want to travel to North Europe!! Here in the south we've got 13ºC and a grey cloudy sky!
ReplyDeleteJesteś prześliczna ;)
ReplyDeleteSukienka jest przepiękna, a kokarda we włosach zdecydowanie dodaje uroku całej stylizacji ;) I zawsze zastanawiam się jak Ty to robisz, że masz takie piękne włosy. Zazdrość! :)
ReplyDeleteGenialnie wyglądasz od pasa w górę :)
ReplyDeleteCo robisz z włosami, ze masz takie ładne ???
ReplyDeleteNa tych zdjęciach mam zakręcone lokówką :) A tak ogólnie to nie suszę włosów, a jeśli chodzi o kosmetyki pielęgnacyjne, to jestem właśnie w trakcie poszukiwań :)
DeleteTotally adorable, I love that girly style on you.
ReplyDelete/ Avy
http://MyMotherFuckedMickJagger.blogspot.com
♥
Twoja włosy rosną mega szybko!
ReplyDeleteYour blog is so amazing! I'm a huge fan!!
ReplyDeletexx from NYC
www.velvettovagabond.blogspot.com
można wiedzieć w jakim programie obrabiasz zdjęcia? ;)
ReplyDeletestronka pixlr.com
Deleteabsolute loveliness
ReplyDeletehttp://www.vasilievablog.com
Masz cudowne włosy a ta kokarda w nich to po prostu czad :)
ReplyDeleteale dziewczęco:) pięknie. ja mam na odwrót, wolę odsłonić ramiona, plecy niż nogi. i też mam plan małej terapii na te wakacje... bo jeszcze jedne bez słońca dla moich dolnych kończyn, a staną się one po prostu przezroczyste.
ReplyDeleteyou are very pretty! love the bow in your hair!
ReplyDeletexx
http://cashmereandstuds.blogspot.de/
pięknie wyglądasz! delikatnie i dziewczęco ;)
ReplyDeleteThe photos are amazing. I like the depth of field.
ReplyDeleteAnd you look a bit like Alice of Wonderland!
You look so lovely and summery. I saw a dress like this in a charity shop but it wasn't quite the right fit, such a shame. You look beautiful!
ReplyDeleteFlora
www.twowithseven.blogspot.co.uk
Przesliczniie wygladasz :))
ReplyDeletehttp://vintagelilabelle.blogspot.com/
odkrywaj ramiona, odkrywaj, bo wyglądasz przepięknie! I jeszcze ta sukienka! Idealnie uszyta na Ciebie!
ReplyDeleteYou remind me to little red riding hood with the curls and the red bow. you're gorgeous! :)
ReplyDeleteM.
Hey,
ReplyDeletethis dress looks so sweet! :)
Love
Tabea
http://wolkedrei.blogspot.de/
too beautiful! adore the dress
ReplyDeletekw ladies in navy
you look so cute! love the bow!
ReplyDeletewww.styleandshades.blogspot.com
jakie buciki do tego ?
ReplyDeleteCześć, Alicja.
ReplyDeleteThat's such a cute dress!!
ReplyDeletex
M
super love your style :)
ReplyDeleteanyway, would you like to follow each other?
http://ollyvialaura.blogspot.com/2013/06/summer-day.html
You look beautiful! I am also much more comfortable wearing short skirts/shorts than I am showing any cleavage haha.
ReplyDeleteRachel
Sukienka jest genialna!!! Modliłam się, żeby nie wyszła spod reki Twojej babci ;)
ReplyDeleteŚwietna sukienka, ślicznie w niej wyglądasz, ma pieknie wykończone plecy. Kokarda w włosach to wspaniały akcent- wyglądasz naprawde uroczo :) Kurcze, ja nie mam strefy dyskomfortu- bardzo źle to o mnie świadczy? Wrecz przeciwnie- w golfie, albo dekolcie pod samiutką szyje czuje, że sie dusze (dosłownie). Choc denerwuje mnie gdy widze dziewczeta w 'spodnicach'- gdzie musze sie zastanawiac, czy maja na sobie tylko pasek.. No i dekolt do pepka tez nie jest dla mnie ;)
ReplyDeletez tym odkrywaniem mam zupełnie tak jak ty, tylko że w moim przypadku działa to w odwrotną stronę, wolę mieć nogi zakryte! Poza tym śledzę twojego bloga już od ponad roku i muszę stwierdzić, że świetnie się czyta teksty przez Ciebie dodane. Gratuluję również tak dobrej znajomości angielskiego no i przede wszystkim uwielbiam twój bardzo dziewczęcy styl z którego zdecydowanie można czerpać inspiracje.
ReplyDeletePozdrawiam! :) :)
buty?
ReplyDeleteThis dress is lovely!And so are you :)
ReplyDeleteŚliczna sukienka!
ReplyDeletehello:) gdzie można taką sukienkę dostać? Bardzo ładna jest:) pozdrawiam
ReplyDeleteSklep American Apparel, ale nie ma go w Polsce :(
DeleteYou look so adorable, as always. The dress is very sexy and naughty in a subtle way, I like it a lot. Reminds me of Alice In Wonderland :) xoxo
ReplyDeletehttp://thepersephonecomplex.blogspot.co.uk/
rewelacyjna stylizacja!
ReplyDelete♥ it!
śliczna sukienka ;-)
ReplyDeleteTeż się ciesze że się szkoła kończy :)
ReplyDeleteLuuuuuuuv your blog! ^^
ReplyDeletexx
-- I want to live in L. A --
Cudna sukienka!
ReplyDeleteAle, jak można było przewidzieć, części od pasa w dół, po sam dół, znów nie pokazałaś! Chętnie Ci zaśpiewam: "Chcę oglądać twoje nogi, nogi, nogi, nogi..." :)
ReplyDeleteIle masz wzrostu Weroniko?
ReplyDeleteokoło 161 cm. Mała jestem :)
Deleteja mam 160 com i odkąd pamiętam mam kompleks na tym punkcie. No,ale cóż chyba już taka nasza uroda i trzeba się z tym pogodzić :)
DeleteStrój mi się kojarzy z "Alicją w krainie czarów", to pewnie przez tę kokardę :D Świetna sukienka :)
ReplyDeletePrzecudowna sukienka! :)
ReplyDeleteŚliczna Sukienka
ReplyDeleteTakie piękne włosy <3
ReplyDeleteAaa już widzę Ciebie przechadzającą się nad Sekwaną w tej sukience <3
ReplyDeleteTaaak!
DeleteI could swear you're just like me! i mean, i toooootally agree with the shorter the better! like it makes me feel free and childish even if other people might think other way...
ReplyDeletekeep it up, youre just so mature and so funny! so different from other blogs like "hey guuuys i just ate avocado salad and i feel so fresh i just bought this super dress and look at my outfit oh my jeffrey campbell shoes and blah"(who the fuck likes avocadoes?!) you're so far from the ego-selfsatisfying-bloggers!
love <3
Hahahaha I almost chocked myself on the avocado part :D - you're absolutely right about this, taste of avocado makes me wanna vomit. Maybe it's sort of super power food for bloggers or something cause honestly, I can't find any other reason why they would be eating it ^^ Thank you so much for such kind words ♥
DeleteWhile I totally agree that you have an awesome blog!(nice job) I have to defend the defenseless (the avocado). This poor vegetable waits the entire year to make a grand entrance during this fantastic season! And I certainly think its being underappreciated in this conversation haha….. Imagine an avocado burger without avacados….it would just be a burger…..seems linda lonely doesn't it? haha
DeleteThis dress is soo cute! And I Love your hair style:)
ReplyDeletehttp://fashionflirtblog.blogspot.de/
Love your blog, your dress is gorgeous! My approach to "summer exposure" is as long as I'm tanned and not pale like a ghost, go for it! x
ReplyDeletehttp://totalmodisch.blogspot.co.uk/
Cudownie!!<3
ReplyDeleteA ja mam takie niedyskretne pytanie :P Masz jakis specjalny rodzaj stanika pod te sukienke? Bo ja wlasnie z tego powodu staram sie nie kupowac takich problematycznych
ReplyDeleteNie mam w ogóle:)
DeleteMam dokładnie odwrotnie. Jeśli mam dobrze dopasowaną górę, to dół mogę mieć nawet do kostek :)
ReplyDeleteBOSKA sukienka ^^ ale na tobie to leży idealnie ;) Ale co się dziwić takiej ładnej dziewczynie to we wszystkim ślicznie ;)
ReplyDeleteZapraszam do mnie guma-balonowa.blogspot.com
mogłabys napisac jak wykonujesz makijaż oczu? :) uzywasz tylko kredki i tuszu?:)
ReplyDeleteTak, tylko kredka i tusz, więc nawet nie wiem jak to można opisac ^^
DeletePiękna! A nóg na zdjęciach nie pokazujesz, z jednej strony dobrze, bo bym się całkowicie zdołowała, z drugiej nie dobrze, bo masz mega szczupłe, zgrabne nogi(których Ci strasznie zazdroszczę!), i możesz bez kompleksów chodzić na basen czy na wakacjach na plaży czy w ogóle odsłaniać je bez skrępowania;x
ReplyDeleteI also love the comfort of a baggy sweater myself. I love your dress!
ReplyDeleteMichelle
www.michelleesque.com
Slicznie wygladasz:).Odkrywaj nogi odkrywaj bo sa sliczne zreszta tak jak cala ty.
ReplyDeletewyglądasz wspaniale, jak z bajki!
ReplyDeleteDałabym sobie rękę uciąć, że wstawiałaś kiedyś taki mały przewodnik po Krakowie, cóż, chyba się mylę.
ReplyDeleteWybieram się tam w środę, może masz pomysł co warto zobaczyć, gdzie zjeść, na co zwrócić uwagę ;)?
piękna sukienka!
ReplyDeletei kokarda ;)
bardzo, ale to bardzo Ci pasuje ta fryzura :)
ReplyDeleteHej Wercia ! Pięknie wyglądasz, widzę, że jak ja kochasz kokardki na włosach, cudnie to wygląda :) Sukienka śliczna, szczególnie tył :) Mam do Ciebie pytanie,bo wybieram sie za jakis czas do Krakowa i jako łasuch , pewne jest , że skuszę sie na jakies lody. I tu moje pytanie. Możesz polecić jakiąs dobra lodziarnie/cukiernie , gdzie w przystępnej cenie kupię coś pysznego ? :)
ReplyDeletePozdrowiam :)
najlepsze lody tylko na starowislnej. niepozorny lokal, poznasz go po kolejce rodem z prl u.
DeleteDziękuję ! :)
DeleteTo zależy, czy lubisz bardziej 'mleczne' lody - takie są na starowiślnej. Ja ich nienawidzę :D , bo zdecydowanie preferuję, kiedy bardziej czuć owoce albo po prostu to, co jest w nazwie :):) - chyba na ul.św.Jana jest lodziarnia sycylijska - to moja ulubiona :)
DeleteO widzisz , to dobrze bo również wolę takie kiedy bardziej czuć owoce :) Dziękuję ! :)
Deletena sławkowskiej sa lody z sycylii - pyszne :)
Deletewłaśnie o slawkowsk mi chodziło :):)
DeleteAaaa, ale mnie zasypaliście komplementami dotyczącymi moich nóg hahah :):):):) Teraz wiem, że nie potrzebuję żadnych terapii od siebie dla siebie, bo Wy mi ją fundujecie :D
ReplyDeleteJeśli chodzi o buty, to miałam zwykłe białe tenisówki
Stop being so cute !
ReplyDeleteyou look beautiful in that dress :') <3
ReplyDeletecudnie wygladasz:)
ReplyDeletehaha we live by the same life mottoes :)
ReplyDeletethecoattaileffect.blogspot.com
Ikaw ang pinaka magandang babae na nakita ko sa buong buhay ko. :)
ReplyDeleteThank you :)
Deletece ti-as rupe pisda
ReplyDeleteSuper dziewczęco!!! Śliczna sukienka!
ReplyDeletehttp://joannok.blogspot.de/
Naprawde bajkowe zdjęcia :) Myśle, że najfajniejsze w Tobie (na blogu rzecz jasna, choć przypuszczam, że w rzeczywistości też), jest to, że nie starasz sie nikogo udawać, robić z siebie "dorosłej", kopiować stylu z innych blogerek albo co gorsza kupować gotowych stylizacji prosto z manekinów Zary. Przyznaje szczerze, że nie wszystkie Twoje stylizacje mi sie podobają (nie dyskutujmy o gustach), za to zawsze z chęcią Cie czytam :) Ooo i bym zapomniała, niewiele osób jest w stanie przyznać się do swoich lęków czy przyzwyczajeń i udają fajnych na siłe, podziwiam że Ty masz do tego odwage. Pozdrawiam :)
ReplyDeletekokarda przypomina mi dzieciństwo, mam mi takie wiązała.
ReplyDeletezapraszam do nas:
http://tohavefabulousday.blogspot.com/
fajna sukienka czuć lato choć za oknami deszcz. Pozdrawiam.
ReplyDeletehttp://tohavefabulousday.blogspot.com/
Wygladasz przepieknie.
ReplyDeleteeffiesdress.blogspot.com
Byłaś kiedyś w Rzeszowie? Ilu miałaś chłopaków może masz teraz? Na to drugie nie musisz odpowiadać jeżeli jest zbyt osobiste. :)
ReplyDeleteNie, nie bylam :) Hahah nie, nie miałam i chyba na razie ta sytuacja nie zamierza ulec zmianie :P
DeleteWow odpowiedziałaś na moje pytanie *__* :3 Nigdy z Paulą (♥) nie byłaś? :)
DeleteŚliczne włosy ♥
Też to czuję od pewnego czasu. ;)
ReplyDeletePięknie jak zwykle i nadal uwielbiam Twoje teksty (tak samo, a może i bardziej jak zdjęcia).
Też to czuję od jakiegoś czasu.
ReplyDeletePięknie jak zwykle. Nadal uwielbiam Twoje teksty, tak samo (a może i bardziej) jak zdjęcia. :)
Zapraszam do siebie: www.vacuumshadow.blogspot.com
Great post, I really really like your blog :) Would you maybe like to follow each other on bloglovin'?
ReplyDeleteLove, Anna
www.fashionanna.com
You look beautiful! I was wondering how you blur your pictures to look like a watercolor? And can you do it without photoshop? Thank you! :)
ReplyDeleteFrancesca
I actually dont blur my pictures :) i brighten them and enchance colour. it's just the right lens :) i use canon 50 mm f1.8/II
DeleteOk, thank you! :)
DeleteWhat would you say If I ask you out to Coldplay or Michael Buble's Concert?
ReplyDeleteI'd be right on my way ^^
Deletemam podobnie, strasznie podobają mi się takie odsłaniające górę sukienki, szczególnie plecy, ale zawsze na początku czuję się skrępowana i jakaś przygarbiona. A twoja jet przesłodka!
ReplyDeletePierwsza wizyta tutaj, a Ty już skradłaś mi serce ;)
ReplyDeletePięknie wyglądasz zresztą jak zwykle !!
ReplyDeletePamiętasz może ile kosztowała ta sukienka?
Za odpowiedź z góry dziękuje :)
P.S Zerkniesz juliavouge.blogspot.com
Pięknie wyglądasz!!!
ReplyDeletePamiętasz może ile kosztowała ta sukienka?
Z góry dziękuje za odpowiedź :)
P.S Zerkniesz juliavouge.blogspot.com
Jestem twoją wilką fanką zależy mi na tym żebyś chociaż raz obejrzała mojego bloga :)
Świetny blog, genialne teksty, prześliczne zdjęcia!
ReplyDeleteZapraszam do mnie, jestem nowa :D
http://annasabio.blog.interia.pl/
Wyglądasz cudownie :o jestem zauroczona tą sukienką!
ReplyDeleteJest ślicznie i tylko tego się trzymaj ::
ReplyDeletexoxo
http://livingwithpepe.blogspot.com/
Kiedyś myślałam, że tylko ja mam taki problem. Przyznam, że nie lubię odsłaniac górnych partii ciała (ramion etc.), a dekolty mocno mnie przerażają. Z nogami mam różnie - z jednej strony lubię szorty, z drugiej - dopasowane rurki dają mi swobodę, komfort i bezpieczeństwo. Jednocześnie świetnie czuję się w sukienkach i spódnicach, choć wolę nosić do nich rajstopy; wtedy czuję się lepiej, niż gdy mam absolutnie odkryte nogi. Sprzeczność goni sprzeczność, ale idzie lato i ja również powinnam pomyśleć nad swoją terapią - teraz mam na sobie lnianą bluzkę na naramkach i skórzane krótkie spodenki, więc chyba nie jest źle c:
ReplyDeleteNiezalogowana S-erpentyna
W triumphie są specjalne staniki zapinane z tyłu pleców na krzyż, używa się ich do wyciętych sukienek :D
ReplyDelete
ReplyDeleteMasz może jakiś pomysł jaką fryzurę sobie zrobić na komers dla mniej więcej takich włosów tylko one mają jakieś takie pojedyncze cholerstwo odstające :) http://4.bp.blogspot.com/-R5O9qovrlfA/UJ6QhDl-FbI/AAAAAAAAAJ8/fcoIwkVJc-w/s1600/DSC_0012.JPG
Opalałaś się kiedyś lub używałaś kremów brązujących?
ReplyDeleteMasz aska?
rewelacyjny jest krój ten sukienki, szczególnie jej tył :) bardzo Ci w nim do twarzy, super!
ReplyDeletewow I absolutely love your photos, so pretty! by the way, your dress is wonderful! :)
ReplyDeleteDrawing Dreaming
Widzialam Cie wlasnie na Nowym Swiecie:))
ReplyDeleteWidzialam Cie wlasnie na Nowym Swiecie:)
ReplyDeleteJesteś przepiękna :) Fantastyczne są te wstążki i tasiemki, bardzo podkreślają dziewczęcość :)
ReplyDeletewiem, ze to pytanie powtórzyło się jakieś miliard razy ale jakie są twoje ulubione tumblry? :)
ReplyDeleteSuper cute look!
ReplyDeletexx
www.naturally-christina.blogspot.com
Takie 2/10, nic specjalnego. Doceniam jednak wysiłek.
ReplyDeletePzdr
Kuluś
uroczo i z klasą :)
ReplyDeleteJak zostało przerobione to zdjęcie? Bardzo proszę o odpowiedź ;)
ReplyDelete*te zdjęcia
ReplyDeleteOMG!!! Crystal Reed is wearing the same dress as you http://www.facebook.com/photo.php?fbid=639317072762386&set=a.639316716095755.1073741827.213006248726806&type=1&theater
ReplyDeleteYou two even look alike!!
XO,
Giulia
Nice :)
ReplyDeleteI love your blog and would love it if you checked out mine Http;//www.totellyoualie.blogspot.com
ReplyDeleteSo pretty!
ReplyDeletelove your hair :)
www.violetdaffodils.blogspot.co.uk
xx