11/23/12

PALMS RISE TO THE UNIVERSE


(ph. Maksymilian Scholl / wearing second-hand shirt, Yummy Bear jumper, second-hand shorts, Claire's bracelet)

Excuse me this pro hipster elevator flow but I swear, it wasnt done on purpose. It was just an effect of my local patriotism (I 'll tell you a out it in a second) and some sort of desperation because, honestly, Poland seems to be one of the worst countries for a fashion blogger. You have less than half a year to be super-frequent-interesting-posing-in-dresses-on-the-street blogger and then,when October comes it gets a little bit more difficult. The weather is unpredictable, temperatures not so high as you may wish for and yeah, if you're taugh skinned you'll have no problem with standing half-naked on snow but I'm not this good. So every October I have to face the overwhelming and extremely important problem - where I can shoot photos indoors. This time I chose elevator. But not an ordinary one.

Iście hipsterski windowy klimat nie był zabiegiem celowym, a raczej wynikiem połączenia mojego patriotyzmu lokalnego (o tym za chwilę)  i ciężkiej desperacji, bo co jak co, ale bycie Polką-blogerką do najłatwiejszych nie należy. Z reguły ma się mniej niż pół roku na bycie  często-wstawiającą-zdjęcia-super-inspirujacą-niesamowicie-pozującą-internautką, a gdy przychodzi październik sprawy zaczynają się komplikować. Lądowanie kosmitów łatwiej przewidzieć niż pogodę, temperatury odbiegają od tych, o jakich by się marzyło. Kto jest gruboskórny, ten łatwo poradzi sobie  z pozowaniem pół-nago na śniegu, ale ja zdecydowanie zaliczam się do grupy "tych słabszych". Miesiące jesienne i zimowe stoją więc pod znakiem: "Szukaj wnętrza" (i będziecie pewnie zaskoczeni, że nie o duchowy aspekt tu chodzi)

I live in a block of flats that's really far from being modern - dating back to the late seventies, I guess, it doesn't resemble any kind of New York skyscraper. I spent all my childhood passing the same old walls, the same chute. I got used to it. But one day I was just about to pass the elevator (I live on the first floor so I excercise my calves!) but I couldn't because there was no elevator. Instead of it there was a big hole and dirt and a suspiciously-looking man near this hole. Oh my God. Seventeen years of stagnation and then BUM! Guys, we got a new elevator.

 Całe życie mieszkam w bloku, który z nowojorskim wieżowcem ma wspólnego tyle, ile ma kolekcja Elliego Saaba z kolekcją Alexandra Wanga. Spędziłam cale dzieciństwo na przechodzeniu koło tych samych niezbyt zadbanych ścian, tego samego uroczego zsypu. Aż pewnego dnia, jak co dzień miałam minąć windę (mieszkam na pierwszym piętrze,wiec hardo ćwiczę łydki). Zrobić tego jednak nie mogłam, bo jej tam zwyczajnie nie było. Na miejscu starej poczciwej windy znajdowała się wielka dziura, dużo brudu i podejrzany pan obok owej dziury. Dobry Boże, 17  lat stagnacji i nagle wielkie  BUM ! Tak, mieliśmy dostać nową windę.


In some movies there's a certain scene - children are building a tree house, cowboys are waiting for the new pub to open, mayor comes to a village and says there's going to be a new farm, tavern and everybody's crying, cheering and holding their hands because they're so happy. We kinda looked similar, I mean in our hearts. You could see people's exciment written on their faces. Nobody really talked about it but we all, in elegiac silence, waited for the unknown. Because elevator is, you have to know, quite a big deal. You always have at least 30 seconds to talk to people, get to know the latest news, maybe meet the unexpected love of your life (in the movies you're always stucked in the elevator with the guy that looks as if he just came back from Gucci show but he surprisingly turns out to live just one floor under your appartment). So yeah, I always felt I was kinda frozen out of creating this neighbourhood bond (and meeting the love of my life process) since I live on this damn first floor. OK, I'm coming back to my main story. So after a few weeks we could all see the result. THE elevator was silver. It had sliding door. It was huge. And had a huge mirror inside. People were amazed. So was I.

Przypomina się kilka charakterystycznych scen z różnych filmów, od dzieci budujących domek na drzewie, przez cowboyów oblewających otwarcie nowego pubu, po scenę, w której do wioski przychodzi zarządca  i oznajmia wszystkim, że zostanie oddana do użytku nowa  farma, tawerna, zagroda dla koni (?) czy coś w tym rodzaju. I wtedy wszyscy się cieszą, skaczą, po ich policzkach spływają łzy szczęścia, obejmują się i ekscytują. Tak chyba mniej więcej wyglądała nasza reakcja, oczywiście wszystko to było utajone,bo ściskanie ręki ze wzruszeniem i rzucanie się z radością na pana montującego windę, byłoby drobną przesadą . Wszyscy więc, we wzniosłej ciszy, czekaliśmy na nieznane. Winda to wcale nie taka błaha sprawa, szczególnie w relacjach sąsiedzkich. Zawsze ma się przynajmniej 30 sekund na krótką pogawędkę, usłyszenie nowych plotek, spotkanie miłości swojego życia (w filmach główna bohaterka zawsze całkiem przypadkowo jedzie windą z nieznanym jej chłopakiem, który wygląda jakby dopiero co wrócił z pokazu Gucci, a okazuje się, że całkiem przypadkowo mieszka piętro niżej i jeszcze bardziej przypadkowo zostaje miłością jej życia). Ja czułam i czuję się nieco wykluczona z tworzenia tej specjalnej więzi z sąsiadami (na spotkanie miłości życia też nie mam co liczyć), bo windą zwyczajnie nie jeżdżę. Nową windą byłam jednak podekscytowana na równi z innymi. Minęło kilka tygodni i mogliśmy podziwiać rezultat zmagań podejrzanego pana. Winda była srebrna, miała przesuwane drzwi, była wielka, no i miała jeszcze większe lustro w środku. Ludzie byli zachwyceni. Ja również.


So here you see, it's the end of my story, I know it doesn't make much sense and I could probably have just written "I like my elevator, here are the photos' but you know I wouldn't be myself if I didn't ramble here about everything. Bye bye and I'm sending you big kisses from my elevator!
Dziwne to zakończenie historii, w sumie trochę bezsensowne, ale nie byłabym sobą, gdybym Was tym nie uraczyła. Życzę więc udanego weekendu i wysyłam pozdrowienia z mojej ekstra NOWEJ windy!

PS Konkurs Sony został rozstrzygnięty, zwyciężczynią jest Małgorzata Pawłowska - serdeczne gratulacje! :))
 

121 comments:

  1. http://booksmylovers.blogspot.com/ Mój nowy blog, na którym zamieszczam recenzje książek. Zapraszam gorąco :)

    ReplyDelete
  2. love how you layered the sweater with a button down!

    http://www.styleandshades.blogspot.com

    ReplyDelete
  3. Śliczne paznokcie :) chciałam napisać tylko, że lubię Twój blog, bo można na nim coś przeczytać (oprócz ładnych zdjęć ;))

    Więc nie przejmuj się tak pogodą :)

    Pozdrawiam !

    ReplyDelete
  4. genialna bluza !
    Jesteś z Krakowa ?
    Do ktorej szkoły chodzisz ?
    :)

    ReplyDelete
  5. Love this Outfit its so adorable and the red nails

    ReplyDelete
  6. Zdjęcia w hipsterskim klimacie zawsze spoko. haha. ;-)
    A tak poważnie - bardzo podobają mi się bluzy tego typu. Ciekawie zestawiłaś ją z zakolanówkami.

    ReplyDelete
  7. i really love this outfit. no reason to excuse. :) you look great and love the sweatshirt!

    http://www.lovefromberlin.net/
    xx rae

    ReplyDelete
  8. Zozdroszczę Ci tej bluzy z wilkiem :) poluję na nią, ale jest trochę droga :(

    http://lastmorning.blogspot.com/

    ReplyDelete
  9. Bluza ma ciekawy motyw, bardzo mi się podoba :)
    A tak swoją drogą to Ci zazdroszczę nowej windy ponieważ i w moim bloku taka zmiana bardzo by się już przydała :)
    Pozdrawiam,
    M

    www.donotpanicfashion.blogspot.com

    ReplyDelete
  10. Ale piękny sweter! Te oczy... :P

    ReplyDelete
  11. Oh love, I looove your blog and your texts so much! <3 You really seem to be the nicest and most interesting person, I hope you really have a amazing day, and week ,and life, you're beautiful and stylish and you have nice elevator! So keep going, you're going to be something big! <3
    -Sonja

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ohhhhhhhh thank you so much, these brightened my day :))) xx

      Delete
  12. chyba nie podoba mi sie strona, w ktora zmierza ten blog

    ReplyDelete
  13. Wyglądasz super! :) Nawet w windzie ;)

    www.ventura-fashion.com

    ReplyDelete
  14. Winda, no nie! To już zakrawa na burżujstwo :D

    Fajnie byłoby się dowiedzieć które idealne zdjęcie wygrało. Możemy liczyć na możliwość zapoznania się z nagrodzonym opisem?:)

    ReplyDelete
  15. love this look! such a great sweatshirt!!



    http://lavieenliz.com

    ReplyDelete
  16. Genialna bluza! A i winda się świetnie spisała na zdjęciach!

    ReplyDelete
  17. Po prostu urzekła mnie Twoja historia;) i mówię to bez przekąsu.

    ReplyDelete
  18. Polska - u nas jest mnóstwo "zaskakujących" rzeczy, ale cóż poradzić...może takie małe rzeczy uczą nas, że trzeba się cieszyć wszystkim, nawet nową windą... :)


    Pozdrawiam ciepło, Weroniko!

    ReplyDelete
  19. Weronika i kto więc wygrał? i pokaż nam tekst który spodobał Ci się najbardziej.Nie wiem jak inni ale ja jestem baaaaardzo ciekawa :)

    PS she wolf :)

    ReplyDelete
  20. miałam taką samą przygodę rok temu w czasie wakacji gdy wymieniali windę w naszym bloku. Z tą jednak małą różnicą że mieszkam na 10 piętrze i życie bez windy przez ponad miesiąc bardzo pozytywnie wpłynęło na moją kondycję :P ale za to teraz duużo przyjemniej się podróżuje

    ReplyDelete
  21. Swietny post, troche jak bym czytala fragment ksiazki-wciagnelo mnie. Powinnas pomyslec o napisaniu ksiazki, bo dobra jestes!

    http://badzprozna.blogspot.com/

    ReplyDelete
    Replies
    1. Oj nie wiem, czy pisanie książki to taki dobry pomysł ;p

      Delete
  22. Ale sympatyczny post na weekend, you made my tonight :D

    ReplyDelete
  23. Ale sympatyczny post na weekend, you made my tonight :D

    ReplyDelete
  24. przyjemnie się czyta twoje posty! niewiele jest blogów, które chętnie czytam, zazwyczaj jedynie przeglądam. twój należy do tej mniejszości, gdzie wiem, że nowy post oznacza zaparzenie herbatki i poczytanie o czymś przyjemnym. dziękuję!
    pozdrawiam!

    ReplyDelete
  25. Dość nietypowo jak na Ciebie, ale bardzo mi się podoba :))

    http://madbrunette.blogspot.com/

    ReplyDelete
  26. this is such a beautiful outfit!

    ReplyDelete
  27. uwielbiam Cię :P nie tylko ze względu na styl ale osobowość, którą ukazujesz w każdej notce

    ReplyDelete
  28. print u ciebie to zaskoczenie ! ;) świetna ta bluza i idealnie się komponuje z nową windą!

    ReplyDelete
  29. Zapierająca dech w piersiach historia :D Szkoda tylko, że tak mało zdjęć...

    ReplyDelete
  30. Weronika muszę Ci powiedzieć, że świetna z Ciebie pisarka. Bo opowiadasz nam o windzie i na pierwszy rzut oka jak brzmi historia o "nowej windzie" no tak banalnie, a tu piękne opowiadanie! Gratuluje :)

    ReplyDelete
  31. moja winda to nadal wielki kaszlak, do którego nie mieszczę się ze swoim kombi-wózkiem! :-)

    ReplyDelete
  32. Aaaa, uwielbiam Cię, uwielbiam Twoją urodę, Twój niezwykły styl wypowiedzi, elegancję, wyrafinowanie, wszystko, wszystko!

    ReplyDelete
  33. To niesamowite, że post o wymianie windy może być taki interesujący :)
    Jesteś wspaniała Weroniko :)

    ReplyDelete
  34. Jakiej słuchasz muzyki??

    ReplyDelete
    Replies
    1. To chyba najgorsze pytanie z możliwych :))) Gdybym miała wybrać jeden gatunek, powiedziałabym, że smooth jazz, ale uwielbiam też the XX czy Florence

      Delete
  35. Nasze warunki pogodowe powinny być dla Ciebie wyzwaniem do tworzenia stylizacji, którymi możemy się potem inspirować :) Jakoś się trzeba przedostać z domu do budynku, który ma windę :)
    P.S. Nie podoba mi się koszulka z wilkiem. Tak cenie Twoje podejście do mody, a tutaj pojechałaś jak dla mnie zbytnim "trendem". 3mam jednak kciuki i czekam na kolejny post! :)

    ReplyDelete
  36. jesteś jedyną blogerką (boże, nienawidzę tego słowa!), której teksty czyta się jednym tchem! jestem rozczarowana, gdy widzę, że zbliża się koniec wpisu!

    ReplyDelete
  37. Hej, mam takie pytanko: gdzie kupiłaś tą super bluzę z wilkiem? oraz płaszcz z poprzedniego posta? :D PS świetne zdjęcia!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Bluza - Yummy Bear, płaszcz - udało mi się go upolować w ciucholandzie i nie wymagał nawet jednej poprawki :))

      Delete
  38. dziewczyno, wyznaczasz nowy standard pisania, nie tylko o modzie, tylko pisania bloga w ogóle, część twoich koleżanek po fachu pewnie nawet nie zna słowa stagnacja, masz talent do błyskotliwego wyszukiwania niuansów codziennego życia i potrafisz to ubrać w dowcipne, mądre słowa, nie zmarnuj tego! i pisz jak najczęściej bo to sama przyjemność czytać twoje wpisy!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dziękuję, a co do tych niuansów, to zaczęłam się trochę niepokoić - bo skoro zaczęłam już pisać długie notki nawet o windzie, to do czego dojdzie w następnych postach... ;)

      Delete
  39. :( That sucks. Yea I've seen bloggers stand out in the snow in adorable dresses but all I can think is, "YOU LOOK SO COLD!! PUT A COAT ON!!" Although I prefer winter fashion to summer fashion. Sometimes it gets so hot it's impossible to wear anything pretty!

    Yasmeen
    Castle Fashion

    ReplyDelete
  40. Super pomysł na zdjęcia w windzie, a w swetrze jestem zakochana :)
    http://poower-puff.blogspot.com/

    ReplyDelete
  41. Uwielbiam Cie czytac!
    pozdrawiam zza gor i lasow!
    MM.

    ReplyDelete
  42. Ojjj tak zna to bardzo dobrze. Teraz gdy tylko jest czas i chęci, to pada/wieje/ciemno/zimno albo wszystko naraz ;)
    Super bluza i post jak zawsze <3

    xx
    Marti

    ReplyDelete
  43. LOVE the jumper

    xo Camilla

    Into The Fold

    p.s I started a youtube channel, check it out HERE

    ReplyDelete
  44. gdyby było tak jak w filmach, jeździłam bym nią codziennie, może spotkałabym "tego" rycerza na białym koniu (w przypadku na podłodze w windzie z koniem w kieszeni), jednak marzenia nie spełniają się, przynajmniej nie takie ;(

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ja tam wierzę w bajki (i zapewne dlatego zostanę starą panną)

      Delete
    2. Weronika, nie życzę Ci tego, ale wybacz - może tak być.

      Delete
  45. Jestem zachwycona twoim blogiem!!
    Jest świetny !!
    Masz bardzo fajny gust :)
    Nawet dowiedziałam się, że moja szkoła ma ogród na dachu biblioteki, haha :)
    I też zaśmiałam się, jak czytałam, że lubisz bardzo Warszawę - też tak myślałam i mówiłam puki się tu nie przeprowadziłam xD.

    Zajrzyj do mnie jak będziesz miała chwilę ;)
    http://gold-wristlet.blogspot.com/

    POzdrawiam cię cieplutko:)

    Edyta

    ReplyDelete
  46. Haha I liked the elevator story!
    Awesome jumper too :)

    ReplyDelete
  47. Ten sweterek który masz na sobie jest po prostu niezwykły ! Zakochałam się w nim !

    www.makefashioneasy.blogspot.com

    ReplyDelete
  48. A co blogerka modowa sądzi o tych ciuchach?
    http://polski-geek.blogspot.com/2012/11/czego-warto-nie-ubierac-edycja.html
    Dzięki wielkie za odpowiedż :)

    ReplyDelete
  49. Ludzie zawsze są pod wrażeniem nowej rzeczy albo jakiegoś przedmiotu :)Elegancka ta wasza winda :)
    Bardzo ładna bluza :)

    http://drawingfashiondreams.blogspot.com

    ReplyDelete
  50. ah te historie z windami w blokach :P skądś to znam
    a wilk jak najbardziej przypadł mi do gustu :)

    ReplyDelete
  51. jesteś taka elitarna i światowa, że to w ogóle zaszczyt, że jeszcze po polsku piszesz ...

    ReplyDelete
    Replies
    1. Jestem kiepska w wyłapywaniu ironii, więc nie do końca wiem, jak mam się do tego komentarza odnieść ;D Jeśli to nie miałaby być ironia, to: Dziękuję, ale to normalne, że piszę polsku; a jeśli to ironia, to powstrzymuję się od odpowiedzi, bo nic mi nie przychodzi do głowy, co mogłabym tu wklepać ;)))

      Delete
    2. a komentarz "Anonima" jest tak "zabawny i ironiczny", że nic tylko pogratulować błyskotliwości....to byłą ironia oczywiście :)

      Delete
  52. ślicznie wyglądasz. jakie są podstawowe ciuchy, dodatki, biżuteria, które powinna mieć każda dziewczyna?

    ReplyDelete
    Replies
    1. Wg mnie biała koszula, czarna rurki, rozkloszowana czarna spódnica przed kolano, małe kolczyki

      Delete
  53. Want that jumper badly! You look gorgeous.

    http://thefashionistaswardrobe.blogspot.com

    ReplyDelete
  54. można wiedzieć kto wygrał?

    ReplyDelete
  55. Ojej, cudowna jesteś!
    A skąd bluza? :)

    ReplyDelete
  56. Very, very dear Weronika, I have a really important question for you. I don't know if you remember or not, but you wrote a post (warsaw stories), where you shared some really nice photos abput your journey. And brace yourself, here is my question: on one of those photoes was you in a really really nice green jacket. I do not think you could know, but i have searched a green jacket like that, for 4 years, and it is really interesting me, that where i could buy a jacket like that. So, please, Weronika, if you feel something to help to somebody, just a little, do it know! Where did you buy that jacket? And if you do not want to tell you, please tell me some stores i could find like that. I hope you read this message and answer it! :D
    Joanna

    ReplyDelete
    Replies
    1. I bought it in a second-hand store some months ago. I think such jackets are quite popular right now so most of the big brands like h&m, zara, marks&spencer have them in their collections. But if I were u, I would also check stores that sell sportswear. Good luck! xx

      Delete
  57. Zdjęcia i stylizacja mnie zachwyciły :)
    Od jakiegoś czasu przeglądam Twojego bloga i z zapartym tchem czekam na każdy kolejny post. Podziwiam Cię Weroniko :)

    P.S. Mam takie pytanie trochę z innej beczki - czy w Twojej szkole można mieć farbowane włosy?

    ReplyDelete
    Replies
    1. Można, moja szkoła jest tolerancyjna pod tym względem, ale i tak nikt nie ma różowych, fioletowych włosów itd :)

      Delete
  58. Jestem wprost oczarowana twoim stylem pisania:) Nie wiem, jak to jest możliwe, ale zawsze lepiej mi się czyta twoje teksty po angielsku, masz niesamowicie lekkie pióro, tylko pozazdrościć!:)

    ReplyDelete
  59. I very much enjoyed your elevator story :-) You are an extremely good writer at such a good age! Talented little lady! xx

    ReplyDelete
  60. I very much enjoyed your elevator story :-) You are an extremely good writer at such a good age! Talented little lady! xx

    ReplyDelete
  61. I very much enjoyed your elevator story :-) You are an extremely good writer at such a good age! Talented little lady! xx

    ReplyDelete
  62. I very much enjoyed your elevator story :-) You are an extremely good writer at such a good age! Talented little lady! xx

    ReplyDelete
  63. I very much enjoyed your elevator story :-) You are an extremely good writer at such a good age! Talented little lady! xx

    ReplyDelete
  64. I very much enjoyed your elevator story :-) You are an extremely good writer at such a good age! Talented little lady! xx

    ReplyDelete
  65. Same problem here in Canada. It's freeezing already so outfit posts on my blog have become somewhat difficult!

    ReplyDelete
  66. Swietnie napisana ta historia z winda!
    Podoba mi sie bluza.

    ReplyDelete
  67. często chodzisz na imprezy? ;)

    ReplyDelete
  68. pominę tę część, w której napiszę, że uwielbiam posty na raspberryandred i Twoją kreatywną osobę i zadam Ci trzy pytania:
    -kiedy będzie videoblog?
    -skąd czerpiesz pomysły na tytuły postów?
    -jak można być takim idealnie idealnym?

    ReplyDelete
  69. Pomysł z windą bardzo dobry:) Wydaje się być bardzo ekskluzywnym wnętrzem wprost z Nowego Jorku ;)Pozdrawiam serdecznie

    ReplyDelete
  70. fajny post.oby tak dalej i wiecej:).bluza ekstra:).u mnie w cztero pietrowym bloku niestety niema windy i nieoplaca sie instalowac a szkoda bo bym pojezdzil:).

    ReplyDelete
  71. Palms rise to the universe
    As we, moonshine and molly

    Szczerze, to bluza mi się nie podoba, ale winda - świetna. Szkoda, że nie mieszkam w bloku, pojeździłabym sobie.

    theblackestroom.blogspot.com

    ReplyDelete
  72. cudowna bluzka :)

    pozdrawiam
    http://emyniaaa.blogspot.com

    ReplyDelete
  73. przępiękna bluza!:O
    będę częściej zaglądać!:)
    i zapraszam do siebie:
    http://thisismyrealstyle.blogspot.com/

    ReplyDelete
  74. Droga Weroniko, wybacz, ale pominę wielce zasłużone pochwały (świetnie ci idzie z blogowaniem! :)) i przejdę prosto do mojego pytania: widziałaś może w jakiejś sieciówce rozkloszowaną czarną spódnicę? Od jakiegoś czasu takiej poszukuję a w lumpach posucha. Może tutaj w Opolu są gorsze od tych krakowskich? :D Byłabym wdzięczna za pomoc ;)

    Marta

    ReplyDelete
  75. Z jakim akcentem mówisz po angielsku?:)

    ReplyDelete
  76. kiedyś napisałaś że przestałaś chodzić na dodatkowe lekcje angielskiego w liceum, czy od tego czasu nie czujesz żeby twój poziom angielskiego spadł? (podobno gdy się powtarza/ciągnie tą naukę jest mniejsze prawdopodobieństwo że się czegoś zapomni xd)
    bo ja właśnie też musiałam tak postąpić i od tego czasu spadł poziom mojej pewności siebie w używaniu tego języka :<<

    ReplyDelete
  77. Kocham Twoją wilczą bluzę! Aaa no i gratuluję nowej windy ; *

    http://ika901.blogspot.com

    ReplyDelete
  78. Maciek Musiał ma identyczną bluzę:D:D:D
    http://e5.pudelek.pl.sds.o2.pl/a053b87a651f8158a3d4630ef4f293874b7103e9

    ReplyDelete
  79. Uwielbiam Twoj blog!

    www.lifeisanx.blogspot.com

    ReplyDelete
  80. super winda:D
    P.S ścięłaś włosy czy tak wyszło na zdjęciu?

    ReplyDelete
  81. Shine bright like a diamnod...:)

    ReplyDelete
  82. jaki masz rozmiar tej bluzy????? check it! :)

    ReplyDelete
  83. :O mega sweter!


    zapraszam do mnie :)))

    ReplyDelete
  84. I'm sending big kisses for your elevator too!

    ReplyDelete

If you can't see your comment or my answers click 'Load more' :) / Jeśli nie widzicie wszystkich komentarzy albo moich odpowiedzi, kliknijcie w 'Load more' :)